Jak wyciąć skomplikowane kształty w taśmie maskującej?

[Jaho63]

Aleś marudny dziś! Nie było prezentu?
To załatwia sprawę zapytania w punkcie usługowym.
641 nie nadaje się do rondli, bo jest zbyt elastyczny, nie utrzymasz kręgu.

[greatgonzo]

Oczywiście, że załatwia. Ja w sensie pozytywnym z tym internetem. Może się nawet udać bez przestawiania nacisku noża.

No ale przecież po to właśnie chcę naklejać z zewnątrz warstwę konstrukcyjną, żeby utrzymać te kształty. Nie idzie?

Prezent był. Joe Bonamassa .

[Jaho63]

Do skomplikowanych kształtów... nie no nie próbowałem, ale w zależności, co "wycinam" taką folię proszę.
Bonamassa - nie, nie. U mnie gusta nie wyszukane. ;) Ale gratuluję.

[Andrzej Hołowacz]

Hejka !


Oracal produkuje specjalną folię szablonową - ma słabszy klei i jest przeźroczysta.

Używają jej Montex i Eduard do swoich masek.

W firmach sprzedających takie folie na metry bieżące kosztuje w granicach 10-20 PLN na 1m2

Folie o symbolu 641 - niezależnie od koloru nie nadają się za bardzo do robienia szablonów do maskowania - maja za silny klej no i są dużo sztywniejsze.

[Jaho63]

Andy, a ta ma jakiś nr? Jak o nią wypytać? Ja tam daję radę 641-kami, ale zawsze jestem otwarty.

[Bercik]

Oramask 810.

[Andrzej Hołowacz]

No w sumie słusznie mogłem napisać !

http://www.media.lambda.pl/index.php?op=szukaj&fraza=oramask&x=0&y=0

Do naszych zastosowań - ORAMASK 810 lub 811 - różnią się kolorem - biały i szary - ja używam szarej - jest przeźroczysta.

[Jaho63]

Wypróbuję, ale jeśli to dokładnie to, co daje montex, to czasem jest za sztywna (robię w 72-ce).
Dzięki.

[Bercik]

Też robię 72 i uważam, że z tej folii bardzo fajnie wychodzi, nie mam problemów z oznaczeniami wielkości np. swastyki na myśliwcu

[Jaho63]

Też robię 72 i uważam

Bercik, ja nie mówię, że nie.
Ten Spitfire (choć stare dzieje) był niemal cały malowany od sztywnych szablonów, włącznie z serialem:

Ale już krzyż na Tempeście źle się układał i musiał być wycięty ponownie z miększej folii:

Ja tu nie występuję w roli eksperta. Ktoś pytał, ja mówię, co wiem. Z twierdzeniem Andrzeja jakoby nie miał znaczenia kolor też nie polemizuję, choć używałem (używam nadal) wieluuuuu folii, samych Oracal 641 mam w kilku odcieniach i np. biały jest o wiele twardszy od złotego, ale... nic,
Najgorsza, jaką miałem była z Megarexu, dobre były z Mactaca. Tak jak pisałem wcześniej najlepiej MI SŁUŻY złoty 641.

[Andrzej Hołowacz]

Hmmmm.........

No ja do czego innego używam serii 641 - jeśli Ci służy, to dobrze.

[Bercik]

Jasne, ja nie próbuję nic na siłę udowodnić, ilu ludzi tyle opinii. Mi ta folia (810 )wydaje się dość dobrze podatna i elastyczna i lubię z nią pracować. Do tego gdy ja ją kupowałem była tania jak barszcz więc używam znacznie częściej niż taśmy Tamiya do samego maskowania, rolka mi starczy myślę do końca życia
Pozdrawiam

[iras67]

Biała Oramask 810 jest sztywna i do większych szablonów w sam raz, Oramask 811 przeźroczysta szara (elastyczna) jest najlepsza dlatego że często powierzchnie płatowca czy auta są nierozwijalne-łatwiej zachować kształt symetrię,jedynie należy uważać na litery które maja cienkie ramiona-łatwo przestawić np.często widzę H z błędem w grubości ramiona przez nierówne przyklejenie prostokątów wypełniających środek.Są jeszcze folie szablonowe Avery serii Signmask szara i niebieska zbliżone właściwościami do serii Oramask Oracala. Używanie serii 600 Oracala to zawsze ryzyko oderwania farby, można maskować również folią przeźroczystą transferową-transportową (w agencji reklamowej wykorzystują ją do przenoszenia liter na reklamę) ale ona jest dosyć sztywna, kolega pancerniak podsyłał mi do wycinania na tej folii i efekt na płaskich powierzchniach był całkiem niezły, ta folia ma bardzo słaby klej...
Bardzo dawno temu korzystałem z papieru transferowego kupionego gdzieś w Anglii na giełdzie modelarskiej, miał półprzeźroczystą fakturę i rysunek liter podkładałem na podświetloną szybę i przerysowywałem ołówkiem, potem jak upowszechniły się komputery i drukarki, drukowałem na tym papierze i wycinałem skalpelem szablony...Nazwy i producenta nie pamiętam, może ktoś z kolegów przypomni..

[greatgonzo]

Nazwy nie znam, ale w firmach reklamowych mają tego na tony. Jest tańszy niż folia transferowa, ale nie rozciąga się i może sprawić kłopoty na krzywych powierzchniach. Dlatego folia transferowa wciąż żyje.
Wg mnie ten papier trochę gruby.

[iras67]

Gonzo to było podobne ale jednak inne, miało mniejszą grubość i było w arkuszach,i na pewno produkowane z myślą o modelarzach .Być może papier transferowy to całkiem niezłe rozwiązanie... jak na razie nie próbowałem.