Dzisiaj chciałem wrzucić do galerii model Tempesta Mk. V, oznaczony JFoE, SN 222, należący do Pierre'a Clostermanna, pełniącego tymczasowo obowiązki dowódcy 122 Skrzydła RAF, kwiecień/maj 1945.
Jest to jeden z moich starszych modeli, zrobiony "z pudła" i "na czysto". Po jakimś czasie postanowiłem poddać go "renowacji" (widać taka świecka tradycja
Model jest niejako odzwierciedleniem mojej wizji tego egzemplarza, choć nie musi być on wierny prawdzie historycznej.
Przy okazji renowacji model dostał lekko zwaloryzowane wnęki podwozia oraz nowe wydechy, działka, anteny, stopień pod kabiną i kilka wzierników nie uwzględnionych przez producenta. Model firmy Academy, kalki częściowo własnego wyrobu, uzupełnione o Almark Decals. Malowanie emaliami Humbrol.
Po pokaznaniu w galerii w sPWM, wyszło szydło z wora. Okazało się, że kokardy na górnych powierzchniach skrzydeł są za duże i w dodatku położyłem je w złych miejscach. No coż, kto robi i pruje, temu roboty …. itd. Wymieniłem więc te nieszczęsne kalki i trochę przypudrowałem Tempesta pastelami.
Zdjęcia dalekie od doskonałości, ale robiłem już gorsze. Przy oświetleniu naturalnym i sztucznym (te po zmianie kalek, czyli pierwsze pięć)
Oceniajcie proszę
Pozdrawiam
Krzysiek



