13 marca 2010 szeroka5.pl
Marcowe spotkanie było wyjątkowo ciekawe, przede wszystkim dlatego, że gościliśmy Tomka z Gdańska i Kamila z Wąbrzeźna. Obiecali na forum, że przyjadą i dotrzymali słowa. Nie jest to nic niezwykłego, dla tych co ich znają. Zawsze na forum można liczyć na ich pomoc i merytoryczną wypowiedź.
Tematem przewodnim były ostatnie i najbliższe bardzo doniosłe wydarzenia.
1. Informacja o zakończeniu procedury rejestracji naszego Stowarzyszenia w Krajowym Rejestrze Sądowym.
2. Informacja o planowanym profilu działania.
3. Kolejne uzgodnienia dotyczące naszego Konkursu Modelarskiego, który będzie już 10-11 kwietnia.
4. Inauguracja nowego wyposażenia.

Niezwykłe zdjęcie, niezwykłe bo udało się uchwycić chwilkę, w której było całkiem pusto.
Normalnie było niestety za ciasno, ale jakoś udalo nam sie przemieszczać z punktu "a" do punktu "e", z punktu "i" do punktu "u", z punktu f do punktu "r", zahaczając o punkt "g"(nie należy jednak nad-interpretować tego terminu)
Ale oprócz naszych doświadczonych modelarzy z Gdańska mieliśmy przyjemność powitać nowego uczestnika spotkań, który połknął właśnie bakcyla i z dużą nieśmiałością obserwował co też tu się takiego dzieje. Myślę, że następnym razem już znajdę więcej czasu na zadzierzgiwanie stosunków międzyludzkich, bo spora ilość ciekawych modeli zabrała mi mnóstwo czasu w celu ich fotografowania.
Zanim jednak przejdę do tego co przynieśli ze sobą dobrzy ludzie zacznę od pochwalenia się naszym nowym stanowiskiem do fotografowania.
Nowy namiot 80 cm, trzy lampy, i nowy aparat. były to pierwsze fotki z niego, nie było kiedy na spokojnie dopasować mu ustawienia, ale coś na fotkach widać a następnym razem będzie lepiej.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pierwszy modele osobiście fotografował Rafał. Bloch 152 z Intechu (czyli stary Heller) w skali 1:72, oraz następny w skali 1:72 Gaz-AAA. Modele jak widać jeszcze mają przed sobą długa drogę, ale bardzo cenne jest podejrzeć jak wygląda na etapie tworzenia.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Z Bydgoszczy Tomek przywiózł nam Tamiyowskiego Wespe, jak zwykle nie zawiódł,nie zdążyłem się nim nacieszyć, a w zasadzie to jest okropne. Ja tych modeli w zasadzie nie oglądałem, robiłem im fotki ale nie miałem czasu im spokojnie w lufki pozaglądać. trzeba coś z tym zrobić.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Natomiast Artur z Włocławka przywiózł już dokończoną Foczkę, która Jakub dwa miesiącu temu testował na wytrzymałość. Jak widać Foka wyszła obronną ręką. i prezentowała się naprawdę okazale. Model w skali 1:32
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jakub pokazał Pak-37 w skali 1:35, surowy model po wstępnym montażu składa się z zestawu Dragona i Tamiyi.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kolejny model to kartonowy Lublin w skali 1:25, który przywiózł Grześ, czyli Iron z Bydgoszczy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I przyszła kolej na modele Kamila i Tomka, niestety nie odnotowałem sobie czyje dokładnie były, ale z wielką przyjemnością zaprezentuję:

Sherman w skali 1:35 (po podpowiedziach, przypomniałem sobie, że Kamila)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tomka Steyer 1500 w skali 1:35 totalnie przerobiony
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Węglowy Mercedes 3000 w skali 1:35, również Tomka
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następne modele w skali 1:35 to Tamiyowskie Stuarty M3 i M5. Serce mi pękało jak zobaczyłem, że Tomek przyniósł swoje modele niemal pod pachą. Ale takie jest prawo autora.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A teraz bardzo efektowna praca Tomka Plymouth'41 model w skali 1:24 przerobiony z cywila
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kolejny model Tomka to znowu gratka dla modelarzy propagandowy Chevrolet z 1942 roku wykonany w skali 1:35
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na koniec bardzo interesująca prezentacja Tomka, model KW na którym udowodnił, że nie koniecznie trzeba zaopatrzyć się w cały arsenał drogich preparatów, pigmentów, posypek, płukanek,... Ten model jest wykonywany (jeszcze w trakcie) z użyciem dwóch farb i niczego więcej. Jak widać, nie ilość ale jakość się liczy w modelarstwie.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A teraz popatrzmy jak to robi młody adept sztuki modelarskiej, nasz junior, Michał, przyniósł Panterę w skali 1:35. Przy okazji prezentacji modelu, przyjemnie było posłuchać, w jak spokojny, delikatny i wyważony sposób Tomek doradzał Michałowi w jaki sposób uniknąć błędów, które popełnia każdy ale wraz z doświadczeniem robi ich coraz mniej.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wanna wraz z zespołem napędowym od Su-122 S w skali 1:35 jest częścią kolejnego modelu Michała, który mam nadzieję pojawi się na Inowrocławskim Konkursie Modelarskim
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Bartek nie zawiódł, przyniósł, model w skali 1:35 czołgu Magach 6 Beth Gimel czyli Izraelskiej odmiany M60.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Że małe jest piękne przekonywał nas Eryk kilkoma modelami w skali 1:72
Pierwszy to AAV7-A1, ten jak i następne modele mają być częścią większej całości i dlatego maja pustynny kamuflaż
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny model Eryka M1A1 Abrams w skali 1:72
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I trzeci M1025 w tej samej skali
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Łukasz polubił modele Matchboxa i tym razem przyniósł Humbera w skali 1:76
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

To pomieszczenie też wzbudzało zainteresowanie, musi coś w nim być takiego magnetycznego. Każdy na miejscu na spokojnie, może sobie pooglądać wszystko, podzielić się opiniami nad otwartym pudełkiem, a nawet z maleńkim rabacikiem, coś kupić jak zajdzie taka potrzeba.
Ma to jednak swoje złe strony, scenariusz dla mnie jest za każdym razem nie najlepszy. Na początku szybko przygotowuję krzesła, napoje, naczynia, aby w możliwie wygodnych warunkach przywitać gości, następnie wjeżdżają modele do fotografowania, potem zamieniam kilka słów, ale tylko kilka bo wołany jestem do sklepu. Rozumiem przyjezdnych, nie ma jak inaczej, ale miejscowi nie mają litości, to samo mogą kupić w każdej chwili, ale
złośliwie odkładają to na sobotę
Ale taki to ciężki los gospodarza, ale taki ciężar daje więcej satysfakcji niż jego brak.
Dlatego bardzo dziękuję uczestnikom naszych spotkań.
==============================================================================================
Zobacz więcej zdjęć w Galerii