Dziękuje za miłe słowa.
Arkady co do malowania to wielkiej filozofii nie ma. Najpierw zwykły preshading, na to nałożone kolory, nakładane tak żeby jeden tylko delikatnie przekroczył granice drugiego. Równocześnie jak nakładałem kolor to rozjaśniałem również środki, do zbiorniczka z farbą dałem kilka kropel bieli i delikatnie cieniowałem. Malowane cienkimi warstwami, dość rzadką Gunze H. Dużo moim zdaniem dały filtry, ja robię w ten sposób, że na półmatowy werniks, nakładam kropki olejnej farby, różne kolory, w tym wypadku to były odcienie żółtego, zielonego, brązowego, czarny oraz biały, rozmywam to dużym pędzlem maczanym w white spirice, nadmiar ścieram wacikiem do uszu. Na drugi dzień powtórka i tak kilka razy.
Model wygląda pancernie, bo jeśli mam być szczery to podglądam kolegów pancerniaków, przy Chinooku już się pohamowałem z brudzeniem, przy P-47 też nie będę tak szalał ( a moim zdaniem jest lepiej wycieniowany, ale to pokaże jutro

)