Ostroznie z tymi krowimi zebrami. W egzemplarzu muzealnym z Laboe, na pewno nikt nie zawracal sobie glowy wytrzymalosia, czyli takze ewentualnymi deformacjami poszycia kadluba cisnieniowego. Zapewne okrety pelniace czynna sluzbe traktowane byly pod tym wzgledem nieco troskliwiej.
To, co Ty interpretujesz jako wklesniecia, czyli krowie zebra, bardziej przypomina mi proste odcinki (patrzac na nie w przekroju podluznym). Fachowcem w dziedzinie budowy U-Bootow nie jestem, ale akurat takie proste odcinki moga byc wynikiem metody formowania blach poszycia podczas budowy. Ze wzgledu na wysoka wytrzymalosc i sztywnosc, zwijanie blachy poszycia w dwoch kierunkach bylo z pewnoscia bardzo utrudnione, jezeli w ogole mozliwe - pewna analogia do modeli kartonowych... Roznica pomiedzy deformacja poszycia zbiornikow siodlowych a forma blach poszycia kadluba cisnieniowego jest dosyc wyrazna - patrz fotki z Laboe.
Fotka U-69 z dnia wodowania zdaje sie potwierdzac powyzsza teze. Oczywiscie przy zalozeniu , ze niewyrazne, ciemniejsze kreski na kadlubie stanowia cien zalaman poszycia...
Ja jestem zdania, ze poszycie kadluba cisnieniowego sprawnego okretu nie powinno wykazywac wglebien.
Tutaj i
tutaj widoczna jest wyrazna roznica pomiedzy relatywnie zmasakrowanym poszyciem zbiornikow siodlowych a wzglednie gladkim poszyciem kadluba cisnieniowego.
Aha, jeszcze jedno. Ja wcale nie chce Tobie pluc do przyslowiowej zupy. Twoj model podoba mi sie, a powyzsze stanowi wylacznie pare refleksji na przyszlosc, gdyz kiedys takze musze zmierzyc sie z tym zestawem.