A6M2-N Rufe [Hasegawa 1/72]

[greatgonzo]

Wojtkowy A6M był modelarskim eksperymentem. Ideą było wykonanie modelu w kilka dni i techniki wykonawcze były jej podporządkowane. Niekoniecznie muszą być więc najlepsze. Nie twierdzę, że są złe - nawet nie bardzo znam tę budowę. Po prostu warto pamiętać o założeniu autora.

Janusz, podeprzyj się źródłem. Niemal zawsze jest jakaś dokumentacja. Fotografia, wspomnienia, wiersz, piosenka... .
Patrzę sobie na Twój model i z komentarzy dowiaduję się na przykład, że jest źle i nieprawidłowo. Ale zupełnie nie wiem dlaczego? Chętnie też dowiedziałbym się dlaczego nie jest tak źle?
Ja na przykład nie mam pojęcia jak mógł wyglądać ten samolot, a chętnie bym się na podstawie modelu i komentarzy dowiedział.

[piotr dmitruk]

Myślę, że najbardziej Piotrka zdenerwował fakt, że wspomniałem Wojtka. Przepraszam, nie jestem z żadnego "obozu", nie znam osobiście ani Piotra ani Wojtka, w ogóle to mi latają jakieś wojenki. Zwyczajnie przypomniał mi się jego sposób na "zdrapki" i go wypróbowałem. Niemniej dziękuję za zainteresowanie moim skromnym warsztacikiem.

No cóż, wyraziłem swoje zdanie, mam prawo. Możesz je zaakceptować, lub nie, także masz prawo.
A co do "wojenki", to wybitnie trafiłeś kulą w płot. W wojenkach staram się nie uczestniczyć, chyba że ktoś nadepnie mi na odcisk. A z Wojtkiem nie mam żadnego zatargu, czego najlepszym dowodem jest to, że właśnie niedawno wytrawił mi blaszki do "Eagla", za co jestem Mu niezmiernie wdzięczny.

[Jaho63]

wybitnie trafiłeś kulą w płot

To przepraszam, wydało mi się, że nazbyt agresywnie wyraziłeś się o mojej "dłubaninie" i stąd taki wniosek. Oczywiście masz prawo. Ach, proszę was. Zrobię jakieś postępy to się pochwalę.

Prawdę powiedziawszy, robiąc odrapania sugerowałem się pamięciowym wyglądem takowych, na wszelakiej maści samolotach, nawet modelach. Teraz lekko "ukłuty" przeszukuję zasoby domowe i "globalne" i choć samego Rufe nie ma wielu zdjęć, ale już Zero można pooglądać. Wnioski, jakie mi się nasuwają to po pierwsze: Odrapania japońskich maszyn wcale nie są tak oczywiste i częste (chyba, że przyjmiemy, iż japońscy fotograficy unikali nieestetycznych egzemplarzy). Większość mocno zmaltretowanych płatowców to maszyny fotografowane na złomowiskach, albo używane do testów przez aliantów. Wydaje mi się, że rozsądniej będzie delikatnie potraktować temat, z porównywalną intensywnością do innych formacji. Oczywiście zdarzają się zdjęcia mocno przetrzepanych egzemplarzy, ale większość, choć na lotniskach polowych wygląda normalnie z minimalnymi odrapaniami, bez sławetnych złuszczeń. Reasumując, uważam, że model wykonany bez potwierdzenia fotograficznego z mocno obtartą powłoką lakierniczą jest prawdopodobny, ale nie oczywisty. Niemniej atrakcyjność takiego wykonania skłania mnie do podjęcia dalszych prób z tym "problemem". Jednak już np. Pete'a zrobię tylko delikatnie "skubniętego". A! Jeszcze jedno, hinomaru! Nie wiem, na jakiej podstawie uważa się, że nie były poprzecierane? Rozumiem, że na podstawie paru zdjęć odrapanych maszyn z odnowionymi jedynie słoneczkami? Mnie to nie przekonuje jako reguły. Tym bardziej, że również zdarzają się zdjęcia z odrapanymi hino.
Tu tylko odrapanie u nasady skrzydła:

Tu ciekawie wygladający pływak.

[Jaho63]

Eksperymentuję pomału.

Tamkę wystarczy lekko zwilżyć i ładnie schodzi.

Dzięki, widzę, że Agama ma to samo (przynajmniej świeża).

Przy okazji, ciekawe podejście mają różni producenci do Imperial Navy Green.

[spiton]

Odrapania bardzo fajne !!!!!
Zwłaszcza na pływaku.

[LazyCat]

Fajne, realne.

Tutaj troche odrapan "na zywo"

http://www.youtube.com/watch?v=kBRVF5Io1KU

[marco2607]

Te odrapania są extra. Jak już tak kombinujesz to może jeszcze pojdziesz w kierunku z szarym .
Część szarych rufe dostała zielone camo na górę , zresztą to samo się tyczy innych samolotów marynarki japońskiej.
Jeśli cię to interesuję mam parę fajnych zdjęć z nr.119 , chyba z revi.

[luck1985]

Zadrapania są w "pytke" Jest do chyba 3 model na PL forach( Japonski samolot ) w którym podobają mi sie odrapania.
Trzeba brać pod uwagę fakt , że samolot ten często lądował w jakiś "chaszczach" między obalonymi konarami drzew itp.
Wygląda ok ;)

[Jaho63]

Marko, już tego szarego pod spód nie będę pakował, zdjęć tego egzemplarza nie mam, więc i tak malowanie domyślne. Roboty i tak dużo, bo mam w tej chwili zmyty model do etapu silver. Tak swoją drogą czy ktoś mi powie, na jakiej bazie są robione filtry Miga? Pięknie mi rozpuściły Testorsa, nie naruszając akrylowej warstwy Future. Teraz od nowa maskuję. Najpierw strzała, potem hinomaru i paski dopiero potem "kamuflaż".

Jest do chyba 3 model na PL forach

Nie zawstydzaj mnie, to tylko próba była, choć faktycznie planuję w tę stronę z Rufe pójść (choć już z Petem nie ).

[Jaho63]

Tyle eksperymentów. Pozdrawiam wszystkich.

[_iceboy]

No ale tam parę postów wyżej były ciekawe i fajne odrapania ...

[K.Y.Czart]

Moim zdaniem na poprzednim zdjęciu wyglądało to znacznie lepiej, szczególnie pływak. Ale i skrzydło (poza dwoma-trzema miejscami miejscami) również.

[luck1985]

Taaa , lepiej wyglądało poprzednio. Nie ma co , teraz też ma swój unikalny klimat - przynajmniej wyróżniasz się z tłumu ;)

[lejgo_inc]

Janusz, a jakbyś tak połączył obie te metody? Poprzednie obicia wyglądały fajnie chaotycznie i "ostro", te są bardziej prawdopodobne, ale ich kształt jest dość powtarzalny i obły.
A tak, żeby nie tylko ciągle o tych obiciach, to ładnie i filigranowo wyglądają ramy osłony kabiny.

[MIRO]

A mówiłem, że ładnie to stare wyglądało. Teraz to masz srebrne sadzone na szpinaku.