




Mac Eyka napisał(a):No i zrobiło się niesympatycznie.
Mam prośbę do Tomasza "Cichociemnego", wiem, że Sopol przesadził, ale Caughtinthemiddle też nie jest bez winy i wypadało by go też ostrzec.
Na miejscu Sopola też bym się wzburzył czytając publicznie wypowiedziane takie zdanie. W cudzysłowu są moja interpretacja brakujących słów, za którą ponoszę wszelką odpowiedzialność.
Zdziwiłbyś się", frajerze". Wiesz np., ile kosztował Bf 109 Z, którego kupiłeś ode mnie na allegro za 46zł? 19."Ale cie załatwiłem w bambuko"
Mac Eyka napisał(a):Co do wypowiedzi Caughtinthemiddle to cytujesz moją wypowiedź bez je przeczytania jak mniemam. Napisałem, że przykład Łosia nie jest chyba najlepszy, uwagę swoją skierowałem na Jaka 1. A ty w odpowiedzi na to piszesz tak, cytuje "o ile pamiętam z dzieciństwa Łosia, główne elementy do siebie pasowały."
Mac Eyka napisał(a):W odpowiedzi na propozycję Black616 o możliwość pakowania przez którąś z polskich firm starszych modeli np. Hellera.
to jakiś rok temu przetrenował to Sk Model. Karaś za 15 zyli. Nie wiem czy odnieśli sukces rynkowy, ale obawiam się, że nie.
Dyskusja zresztą o tym zestawie jest na forum.
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=14&t=5060
Mac Eyka napisał(a):Co do Kamila dwóch imion. Choć wiem, że w tytule wątku jest o polskich modelach z 39 roku to jednak dyskusja już dawno rozszerzyła się do rozmowy o ogólnej kondycji polskiego przemysłu modelarskiego, jego wadach i zaletach, jak również o głębokości naszego rynku oraz opłacalności produkcji. Zatem przykład Jaka jest równie trafiony jak tego nieszczęsnego Bf109Z o którego kruszymy kopie.
Jest jeszcze jedna kwestia. Tak dużo piszemy o tym, że chętnie zbudowalibyśmy model P.11, Karasia czy Łosia. Że czujemy się związani z modelami w naszych barwach.
Mniej więcej półtora miesiąca temu napisałem o projekcie grupowym na Airfix Tribute z prośbą o aktywny udział z naszej strony.
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=9802
Mam nadzieję, że się mylę, ale obawiam się, że nie spotkał się on z żadnym odzewem i jak na razie jestem jedynym, polskim uczestnikiem.
A szkoda, gdyż mamy szanse pokazać, na bądź co bądź międzynarodowym forum, że Polacy nie gęsi i polskie Spitfire budują.
I co ciekawsze, z racji na to że Airfix w 1/72 wypuścił dwa zestawy z pudełkowym, naszym malowanie i takimi rysunkami na pudełku, kilku modelarzy z innych krajów zadeklarowało, że zbudują swoje projektowe modele właśnie w barwach polskich lotników.
caughtinthemiddle napisał(a):a jednocześnie twierdzisz, że produkcja modeli polskich maszyn w 72 byłaby opłacalna. To jak to jest, naprawdę są chętni czy też tylko głos wołających na puszczy?





Tofik napisał(a):Dlaczego na całym świecie się opłaca a u nas nie ??
Tofik napisał(a):czemu można produkować 7TP a takiego honkera to się nie opłaca ??
Tofik napisał(a):Dlaczego można produkować p11 czy łosia w 1/48 a w 1/72 już nie,
Mac Eyka napisał(a):caughtinthemiddle napisał(a):a jednocześnie twierdzisz, że produkcja modeli polskich maszyn w 72 byłaby opłacalna. To jak to jest, naprawdę są chętni czy też tylko głos wołających na puszczy?
Maćku, mój drogi imienniku, a gdzież to ja napisałem, że moim zdaniem produkcja modeli tych jest opłacalna.
Tofik napisał(a):Dlaczego na całym świecie się opłaca a u nas nie ??





lejgo_inc napisał(a):Technologia short-run ma swoje wady, ale też jest tańsza niż "prawdziwe" stalowe formy. Trochę to dziwne że nikt nie spróbował tą metodą zrobić porządnej p.11, łosia, karasia... albo spróbować egzotyki np. TS-16 albo Irydy. Brak rynku, czy może brak kogoś kto jest zainteresowany i potrafi wykonać model-matkę (albo ojca - nie wiem co to wyjdzie z tymi parytetami, lepiej dmuchac na zimne)?
Grzegorz2107 napisał(a):A tak trochę fantazjując, to może pan Niemczycki nie byłby złym sponsorem, gdyby mu przedstawic gotowe projekty w CAD czy innym programie obsługującym cyfrowe obrabiarki???
caughtinthemiddle napisał(a):Grzegorz2107 napisał(a):A tak trochę fantazjując, to może pan Niemczycki nie byłby złym sponsorem, gdyby mu przedstawic gotowe projekty w CAD czy innym programie obsługującym cyfrowe obrabiarki???
Napisałem na pierwszej stronie tego wątku: istnieje możliwość produkcji, ale potrzeba kogoś, kto zaprojektuje modele.
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):Nikt przy zdrowych zmysłach nie puści na rynek żywicy, w sytuacji gdy dostepny jest model wtryskowy. Jakiej jakości by nie był..


caughtinthemiddle napisał(a):Dzwonił dziś do mnie kumpel, wracający z urlopu, na który wziął sobie AModelowego IARa. Jego zdaniem (a klei regularnie przeróżne dziwadła wątpliwej jakości) rzeczony model nadaje się na śmietnik, przynajmniej w wydaniu sprzed odświeżenia form (to z poszatkowanym kadłubem, którego fragmenty do siebie zdecydowanie nie pasują).

Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
