Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Nabyłeś nowy model, chcesz pokazać zawartość pudełka lub o nią zapytać, słyszałeś o fajnych nowościach - podziel się tym z innymi.

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez dewertus » środa, 17 marca 2010, 09:43

Także jestem posiadaczem tego modelu. Może i nie poraża on ilościa detali i zawiera błędy ale... kosztuje 20 PLN a nie 80-90 PLN jak przywoływany do porównania produkt FINE MODELS. Sądzę, że w swojej "wadze cenowej" nie wypada aż tak źle. Dla porównania w tej cenie mamy produkty: starego Airfixa, Hellera, Mastercrafta i Hobby Bossa. Trochę bawi mnie stawianie w jednym rzędzie i porównywanie modeli z tak różnych przedziałów cenowych (to tak jabyście chcieli porównywac Fiata i Mercedesa i psioczyć na Fiata, że nie dorównuje Mercedesowi przy cenie jaką za niego trzeba zapłacić).

Gdyby temat dotyczył produktów AZ-Modelu czy A-Modelu, gdzie często cena oferowanego modelu ma sie ni jak do jakości to takie uwagi były by jak najbardziej szłuszne...
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez Pawel Burchard » środa, 17 marca 2010, 09:52

jak na 20 złotych 'dobrze leży w planach' ale gdyby kosztował 80-90 to już niezbyt? :)
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez Kuba P. » środa, 17 marca 2010, 09:58

dewertus napisał(a):Trochę bawi mnie stawianie w jednym rzędzie i porównywanie modeli z tak różnych przedziałów cenowych (to tak jabyście chcieli porównywac Fiata i Mercedesa i psioczyć na Fiata, że nie dorównuje Mercedesowi przy cenie jaką za niego trzeba zapłacić).


Teraz to wygląda tak, jakby Fiat wypuścił na rynek na nowo Fiata 126p, tylko że w odróżnieniu od oryginału miałby silnik na wtrysku, ale na tyle prymitywnym i nieprecyzyjnym że powodującym spalanie 14-16l/100 i elektrycznie otwierane szyby, ale tylko do połowy. Bo taniej zrobili podnośniki i elektrykę.
I potem zdziwienie, że przecież w trzylitrowy Mercedes pali też 15l/100 a szyby się otwierają do końca, ale on kosztuje 10x tyle.
Rozumiesz? :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez K.Y.Czart » środa, 17 marca 2010, 10:09

O to właśnie mam pretensje do "nowego" Airfixa. Ja rozumiem, że tani model może być gorzej zdetalowany, że ma 25, a nie 250 części, że ścianki nie mają 0,4 mm grubości, tylko 1,2. I tym podobne "duperele" tłumaczone taniością, czy prostotą. Ale geometria bryły i wymiarowość jest chyba, przy dzisiejszych cyfrowych technikach tworzenia form wtryskowych, rzeczą dość prostą do odtworzenia. To powinna być podstawa. Resztę można dokupić, dorobić. Ale jeśli na "dzień dobry" Gustaw, Spitfire, Hurry nadają się, z powodu niechlujstwa projektantów, do kosza, to po co wydawać na nie nawet to 20 złotych?
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez RAV » środa, 17 marca 2010, 10:17

K.Y.Czart napisał(a):Ale jeśli na "dzień dobry" Gustaw, Spitfire, Hurry nadają się, z powodu niechlujstwa projektantów, do kosza, to po co wydawać na nie nawet to 20 złotych?

20 zł to jeszcze nic. Potem taki model niepotrzebnie zajmuje miejsce w szafie, wywołuje poczucie marnowania czasu na warsztacie, a na koniec denerwuje w gablocie. Zero przyjemności z zakupu takiego potworka.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez spiton » środa, 17 marca 2010, 10:31

Hobby Boss jest dużo lepszy. Miałem w ręku oba. Airfix to karykatura.
Mogli formy zamówić w Chinach..,-))
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez GrzeM » środa, 17 marca 2010, 11:03

Przecież właśnie zamówili...
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3152
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 22:39

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez Grzegorz2107 » środa, 17 marca 2010, 11:20

pik napisał(a): ale fikcji przodu kadluba nie widze,:P

To popatrz na podziały blach, wytłoczenia na lufy kadłubowych kaemów, wlot do sprężarki , na chłodnicę oleju, o osłonach zamków nie wspomnę i jeszcze raz na kształt całej przedniej części.
Gdybyś był miły i położył połówkę kadłuba na swoich planach i zrobił zdjęcie, to byłbym wdzięczny.



GrzeM napisał(a):Przecież właśnie zamówili...


Niestety w firmie, która do tej pory chyba nie miała tego typu zleceń i ten brak doświadczenia widać wyraźnie.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez spiton » środa, 17 marca 2010, 13:16

GrzeM napisał(a):Przecież właśnie zamówili...

Kolega mi mówił, że w Indiach.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez ZIO BY NAITT » środa, 17 marca 2010, 14:08

W Indiach, w Indiach - na pudełku Hannovera też napisano MADE IN INDIA.

PZDR
Pozdrawiam - Konrad Kozioł
WARSZTAT :
Dzieci + dom rodzinny w skali 1/1
Avatar użytkownika
ZIO BY NAITT
 
Posty: 1239
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:15
Lokalizacja: Warthenau

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez K.Y.Czart » środa, 17 marca 2010, 14:20

Gustaw - Indie, Mk.IX - Chiny, Hurrie - ?? - to koszty produkcji sztuki pewnie poniżej $2 (skoro u nas w detalu około 20 pln). Strategia biznesowa pewnie dobra, ale dawny prestiż (jeśli kiedyś był) zostanie chyba tylko u Brytoli. ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez GrzeM » środa, 17 marca 2010, 14:31

To może nieco off-topic, ale pouczające w kontekście modeli robionych pod cudzym szyldem: na światowym rynku jest sporo chińskich wiatrówek (całkowicie chińskich, znaczy skonstruowanych i produkowanych od dawna - conajmniej 30-40 lat w Chinach) sprzedawanych obecnie pod uznanymi europejskimi i amerykańskimi markami firm, które splajtowały lub w inny sposób zeszły z rynku (np. Hammerli). Marka to w dzisiejszych czasach towar jak każdy inny, właściciel może ją kupić lub sprzedać.
To nie chodzi o to, że jakąś część produkcji przenosi się do tańszego kraju (jak Ople czy Fiaty, a także np. instrukcje do modeli Revella produkowane w Polsce). Matchbox od dawna (lata '80?) tłoczył swoje modele w Hong-Kongu. Ale były to modele Matchboxa. A to, co mamy teraz, to już jest tylko naklejanie naklejek z logo - jak gdyby na Syrenkę nakleić logo Toyoty (niektóre z tych wiatrówek są rówieśnikami Syrenki!).
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3152
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 22:39

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez caughtinthemiddle » środa, 17 marca 2010, 14:38

GrzeM napisał(a):To nie chodzi o to, że jakąś część produkcji przenosi się do tańszego kraju (jak Ople czy Fiaty, a także np. instrukcje do modeli Revella produkowane w Polsce).


Żeby tylko instrukcje - całkiem sporo modeli w Bydgoszczy klepią/klepali - choć słyszałem plotki o przeniesieniu produkcji na Ukrainę.
Tiiiiiime is on my side ;)
Avatar użytkownika
caughtinthemiddle
 
Posty: 1772
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 23:11

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » środa, 17 marca 2010, 14:40

Naprawdę nie jest istotne, gdzie co jest produkoane. Kluczowa jest, szeroko rozumiana, kontrola jakości. Firma, która dba o markę (nawet kupioną, a nie samodzielnie wypracowaną), narzuca standady wysokie odpowiednio do pozycji marki, albo rzeczoną markę dewaluuje.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Nowy Gustav z Airfixa (1/72)

Postprzez K.Y.Czart » środa, 17 marca 2010, 14:54

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):Naprawdę nie jest istotne, gdzie co jest produkoane. Kluczowa jest, szeroko rozumiana, kontrola jakości. Firma, która dba o markę (nawet kupioną, a nie samodzielnie wypracowaną), narzuca standady wysokie odpowiednio do pozycji marki, albo rzeczoną markę dewaluuje.


Rzekłeś :) Mnie też chodziło o to, że przy niskich kosztach produkcji finalnego produktu w krajach "taniej produkcji", można było pokusić się o staranne przygotowanie projektów (co zapewne już tak tanie nie jest). Airfix tego nie zrobił, co bez wątpienia odbije się na ich marce. Widać to choćby po żywych dyskusjach na temat ich nowych, i tylko nowych produktów. ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości