Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 26 lutego 2010, 18:56

Obiecywałem sobie, że nie rozpocznę nowego projektu do czasu, aż się nie uporam z "rozgrzebanymi" modelami (przynajmniej tymi, które stoją już na półce, bo w pudełku się nie mieszczą :mrgreen: ), ale...

Całkiem przypadkiem zauważyłem na sklepowej półce w pewnej księgarni takie to cudo w bardzo przystępnej cenie (~30PLN). To było jak grom z jasnego nieba - doskonały model na indoktrynację mojego dwuletniego zbója, który własnie zaczyna (dopiero!) przejawiać zainteresowanie jedynym słusznym tematem :lol: Model pasuje idealnie, ponieważ synek wyjątkowym sentymentem i zainteresowaniem darzy wszelkie zabawki w kolorze czerwonym.

Model zupełnie nie związany z moimi zainteresowaniami, dodatkowo w skali, w której się nie poruszam - 1/48. Jest jednak coś co go wyróżnia na tle innych konstrukcji: wygrał pierwsze zawody lotnicze w Reno (1929 rok). Wprawdzie model pakowany jest przez Testorsa, ale formy mówią co innego :P - jest to produkt Hawk Model CO. z roku 1966 :!:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez spiton » sobota, 6 marca 2010, 12:57

Ciekawy samolocik.
Trzymam kciuki.
Ciekaw jestem jaką techniką go pomalujesz??
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez dewertus » niedziela, 7 marca 2010, 00:22

Najprawdopodobniej będzie to technika mieszana: aerografowo-pędzlowa (tzn:, czerwony jako pierwszy naniosę przy pomocy aero, czarny (po maskowaniu) pojadę pędzlem).
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 7 marca 2010, 00:44

Skoro i tak maskujesz, to po co bawisz się pędzlem? Zrób aerografem, maskowanie jest proste, a różnicę w sposobie malowania będzie widać na takiej gładkiej dużej powierzchni.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez ZIO BY NAITT » niedziela, 7 marca 2010, 09:18

Widzę że producent zaznaczył na wypraskach granice barw, ciekawe ...

PZDR
Pozdrawiam - Konrad Kozioł
WARSZTAT :
Dzieci + dom rodzinny w skali 1/1
Avatar użytkownika
ZIO BY NAITT
 
Posty: 1239
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:15
Lokalizacja: Warthenau

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez dewertus » poniedziałek, 8 marca 2010, 00:26

Niewielki, ale zawsze postęp :lol: sklejona bryła główna modelu oraz pomalowany i sklejony silnik.

Następne będzie nawiercenie otworów do zamontowania naciągów oraz maskowanie i przyklejenie oszklenia.



Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez dewertus » niedziela, 21 marca 2010, 19:23

Mała, ale jakże ważna aktualizacja

Postanowiłem spróbować malowania pędzlem ;o) , nie stwierdziwszy w zasobach czerwonego akrylu, udałem się do sklepu, w którym zwyczajowo już zaopatruję się w ulubione farby Agamy. Jakież było moje zdziwienie, gdy sprzedawca oświadczył mi, że czerwonego niet. Ponieważ chęć była przeogromna, aby z pracami ruszyć w zastępstwie nabyłem akryl Pactry… „No rzesz psia jego m…ć” cisnęło mi się samo na usta, gdy zakończyłem nakładanie drugiej warstwy :x . Farbę do malowania przygotowałem sprawdzonym wielokrotnie sposobem, malowanie wykonywałem z kilkudniową przerwą … Takich mikro „glutów” to jeszcze nie miałem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Początkowo sądziłem, że popełniłem jakiś błąd w rozrabianiu farby :-/ . Model „wykąpał się” w Wamodzie, niestety kolejne podejście także zakończyło się fiaskiem – Pactrze mówię zatem żegnaj. Po kilkunastu dniach oczekiwania wreszcie nadeszła dostawa Agamy. Pełen nadziei nabyłem czerwony akryl i przystąpiłem do malowania. Niestety, kolejny raz eksperyment zakończył się porażką, lecz tym razem problem nie był w „kluczeniu” się farby, ale w moim niezadowoleniu z uzyskanego rezultatu – nie wiem czemu, ale jeszcze nigdy nie udało mi się uzyskać jednorodnej powłoki gdy maluję tzw. kolorami podstawowymi (biały, żółty, czerwony), zawsze wyłażą mi jakieś smugi albo „przebarwienia”.


Pogodziłem się zatem z faktem, że muszę sięgnąć po aerograf, w między czasie przystąpiłem do wykonania otworów pod naciągi i….. mój szkrab, dla którego buduję ten model stwierdził, że postęp prac jest niezadowalający i sam postanowił „nadgonić nieco z pracami"...

Obrazek

Obrazek



Potwierdził On także słuszność zdania się na aerograf, co więcej postanowił brać czynny udział w procesie malarskim…

Obrazek

Obrazek



Tak zaś prezentuje się model po zakończeniu malowania kolorem czerwonym. Dla mnie było to niezapomniane doświadczenie: nie dość że zmagałem się z własnym brakiem doświadczenia, to jeszcze musiałem zmagać się ze szkrabem, któremu zabawa aero bardzo przypadła do gustu :D (tak bardzo, że czasami miał wyraźną ochotę na sprawdzenie jak się maluje inne elementy w pokoju – malowaliśmy ze wspólnej ręki (tzn. szkrab trzymał aero, a ja trzymałem jego dłoń i „obsługiwałem” aero)).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 21 marca 2010, 19:31

dewertus napisał(a):nie wiem czemu, ale jeszcze nigdy nie udało mi się uzyskać jednorodnej powłoki gdy maluję tzw. kolorami podstawowymi (biały, żółty, czerwony), zawsze wyłażą mi jakieś smugi albo „przebarwienia”.


To jest powszechna trudność i lekarstwem na nią jest aerograf właśnie. Dobrze, że dałeś się przekonać i z tego co widać- efekt jest dobry. Polecam jeszcze pod takie kolory biały podkład.
Lubię wyścigówki, więc obserwuję.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez lejgo_inc » niedziela, 21 marca 2010, 19:39

Dobrze widzieć że przełamałeś barierę i złapałeś za aerograf. Efekty twojego malowania pędzlem były świetne, ale tak jak Piotr wspomina - z niektórymi kolorami po prostu nie warto się użerać.
Bardzo interesujący temat znalazłeś w tej księgarni. Ciekawe czy to faktycznie 1/48 - modele Testorsa kojarzą mi się z róznymi raczej niecodziennymi skalami.
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1245
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 10:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 21 marca 2010, 20:16

Powiem ci Hubercie, że pod wpływem twojego "ściganta" zacząłem sie rozglądać za czymś podobnym w 1/32. I chyba w jakiejś przewidywalnej przyszłości skuszę się na Gee Bee R-1 i Laird Turner - oba Lindberga. :lol:
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 26 marca 2010, 09:55

Dalszy postęp prac:

Zakończone malowanie (kolor czarny także malowałem aero). Zostało jeszcze kilka miejsc do lekkiego podmalowania pędzlem, ale to już na koniec. Cienkich, czerwonych pasów na przodzie kadłuba nie będę malował - bardziej podoba mi się taka "niezaburzona" wersja nietoperza (to będzie takie niewielkie odstępstwo z mojej strony).

Wstępnie przygotowałem sobie „takielunek”, pytanie: macie może jakiś patent, który ułatwia naciągnięcie linek (dla mnie najbardziej krytycznym obszarem jest mocowanie linek do goleni podwozia, reszta wyglądała na w miarę łatwą do opanowania.

Linki to jubilerska plecionka druciana powleczona przeźroczystą izolacją. Efekt wizualny jest niesamowity – mini linka stalowa, ale problemem jest docinanie. Dlatego poprowadziłem ją tak, że docinki będę miał tylko w dwóch miejscach (cały takielunek zrobiony z jednego odcinka linki).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez K.Y.Czart » piątek, 26 marca 2010, 10:18

dewertus napisał(a):Linki to jubilerska plecionka druciana powleczona przeźroczystą izolacją. Efekt wizualny jest niesamowity – mini linka stalowa, ale problemem jest docinanie. Dlatego poprowadziłem ją tak, że docinki będę miał tylko w dwóch miejscach (cały takielunek zrobiony z jednego odcinka linki).


No nie wiem, czy to dobry pomysł. :-> Nie wiem na ile miękka jest ta linka. Możesz mieć problem właśnie z napięciem całości, zwłaszcza, że to jeden kawałek. Chodzi też o to, że ta linka przechodząc przez otwór w skrzydle będzie tworzyła łuk, a nie ostre załamanie. Czyli tak jak na górnym schemacie. Na ten dolny sposób już za późno, ale chyba lepiej by się układało. :-|

Obrazek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez Mac Eyka » piątek, 26 marca 2010, 10:24

Moim zdaniem dałeś nieco za grube linki. Na fotce na pudełku są one takie, ale zdjęcia oryginału pokazują, że jest to nie prawdą.
Obrazek
Na twoim miejscu pomyślałbym o zastosowaniu żyłki wędkarskiej.
Aby ją dobrze naciągnąć można, po przyklejeniu, zbliżyć do żyłki rozgrzaną do czerwoności jakąś śrubę czy inny kawałek żelaza.
Oczywiście nie dotykać, a jedynie powoli zbliżać. Żyłka pod wpływem promieniowania cieplnego skurczy się i naciągnie.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 26 marca 2010, 10:38

Krzysiek,
Łuków przy skrzydłach i kadłubie byc nie powinno - sprawdzałem "na sucho", linka jest na tyle elastyczna, że dogięcie pensetą niweluje problem. Kłopot widzę własnie w naciąganiu w rejonie podwozia.

Mac Eyka,
Zastanawiałem się nad żyłką, ale jedyna jaką znalazłem była zielonkawa - a malowanie żyłki akrylem jakoś mnie nie zachęca. Mam wprawdzie nić nylonową, która stosuję do wykonania anten, ale w/g mnie jest ona za cienka aby udawać naciągi.
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Travel Air Mystery Ship, Testors (Hawk Model CO.), 1/48

Postprzez K.Y.Czart » piątek, 26 marca 2010, 11:02

Hubert, a może na krótkich odcinkach (przy podwoziu, statecznikach) zrób tylko imitację naciągów z prostych kawałków drutu stalowego (ja używam wyprostowanych strun do gitary) wklejonych pod wymiar w otworki. Przecież te naciągi nie mają funkcji konstrukcyjnych w modelu. Taki drut ze struny ma np. średnicę 0,4 mm i krótkie odcinki są na tyle sztywne, że nie trzeba ich naciągać. Nie wiem jak długie są naciągi skrzydeł, ale może też dało by radę w ten sposób stosując nieco grubszą strunę. Oczywiście trzeba sie pozbyć oplotu i zostawić sam rdzeń.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości