Miałem wobec tego modelu inne plany, ale lepiej ratować reputację w konkursie
Mój PT-76B dla odmiany będzie z wojny na Bałkanach, a konkretnie używany przez bośniackich Serbów:

źródło: http://elektron.tmf.bg.ac.yu/user/bojan ... anks/pt-76
Materiał wyjściowy, trochę napoczęty:
Przy odklejaniu największej pokrywy lekko ją pokrzywdziłem, ale ubytek zostanie elegancko zamaskowany. Jest też możliwe, że się wścieknę i zrobię tą pokrywę od nowa - coś się wymyśli.
Dodatki:
Gąsienice Armo (albo Friule) są moim zdaniem niezbędne bo gumy, które Trumpeter w pudełko zapakował to jakaś porażka jest.

Warto było wydać trochę kasy na blachy Voyagera. Najbardziej podobają mi się "ochraniacze" na reflektory - mają półokrągły przekrój i wyglądają, jakby były zmontowane z drutu.

Wszystkich kawałków blaszki nie wykorzystam, wezmę z nich tylko to, co uznam za najpotrzebniejsze.
Lufa plastikowa to kolejny po gąsienicach element do wymiany. Póki co, toczonego zamiennika nie ma więc składam ją od nowa z rurek mosiężnych:


Przy tej lufie będzie jeszcze trochę roboty.
Na początku usunąłem z kół dziwny bieżnik i i dokonałem sponiewierania bandaży:

W przyszłym tygodniu czołg będzie gotowy do instalacji blaszek.







