Kuba Plewka napisał(a):Hm, muszę się obejrzeć dokładnie i zapytać innych a w międzyczasie:
[1] Model jest pokrojony tak, żeby możliwe było odlanie waflowego Zimmeritu w formach. Dlatego jak się skleja bryłę, to trzeba niestety zaszpachlować szpary, jakie powstają przy łączeniu elementów nadbudowy i płyt nad silnikiem. Ja to sobie zrobiłem surfacerem wymywanym zmywaczem i działa. Polecam, pomaga!
Kuba,
Prosiłem Cię uprzejmie żebyś wytłumaczył mi jak dziecku, o co ci chodzi a Ty z uporem maniaka epatujesz technicznymi terminami, których nie rozumiem.Nie mam surfacera, ale skoro radzisz żeby nabyć, no problem. Używam kleju, czasami szpachli. O które szpary Ci chodzi?
I czy to możliwe żeby w ogóle miał szpary, bo jak sam twierdzisz:
Kuba Plewka napisał(a):Przecież to wyjątkowo dobrze wykonany i idealnie spasowany model.
Kuba Plewka napisał(a):[2] Wewnętrzne powierzchnie pancerza między którymi zamocowana była maska jarzma działa powinny też być wyszpachlowane na gładko, tu niestety widać szpary.
j.w. które powierzchnie? Gdzie?
Kuba Plewka napisał(a):[3] Hamulec wylotowy armaty zupełnie nie zaszpachlowany, część odlewana nie powinna mieć widocznej szczeliny po łączeniu formy;
j.w.
Kuba Plewka napisał(a):[4] Krawędzie przednich fragmentów błotników wyglądają, jakby były niechlujnie odrąbane z ramki;
Wyglądają jakby były niechlujnie odrąbane z ramki ale zostały bardzo dokładnie wycięte po czym potraktowałem je nieco szczypcami nadając wygięcia.
Kuba Plewka napisał(a):[5] Dach odstaje, bo pewnie jest na wcisk...
Tak, jest na wcisk. Waham się czy zostawić otwierany czy skleić na stałe.
Kuba Plewka napisał(a):O rzeczach typu brak jakichkolwiek korekt zestawu (który nie odpowiada wyglądowi przedmiotowego wozu) nie piszę, bo o tym było już pisane.
Czepiasz się. Robię model prosto z pudła. Czy to przestępstwo?
Kuba Plewka napisał(a):Jakość malowania jest zapewne też trudna do udowodnienia, w każdym razie jaki jest koń, każdy widzi.
Znów się czepiasz. Udowodnij teraz lub zamilknij na wieki.
Kuba Plewka napisał(a):Na koniec Kolegę zapraszam do przywalenia mi z bazooki (...)
Każdy ma jakieś pragnienia.
Kuba Plewka napisał(a):Tam jest kilka rzeczy, które wymieniłem wyżej no i prościej mojej wizji budowy tego modelu pokazać nie zdołam.
Każdy modelarz ma prawo do realizowania własnej wizji modelu. Mam nadzieję, że nie uzurpujesz sobie prawa do wyznaczania jedynie słusznych standardów. Zamiast rwać włosy z głowy, panikować i ogrywać dramat mogłeś po prostu jak w poście powyżej napisać, jakie błędy dostrzegasz. Mam pełną świadomość, że model nie jest idealny i wiem, jakie błędy popełniłem. Podstawowa sprawa, którą spartoliłem to mocowanie lufy. Instrukcja mówi, że najpierw trzeba lufę włożyć w górny pancerz a potem dopiero całość przykleić do wanny jednocześnie zamocować lufę w konstrukcji wewnętrznej działa. Ja to zignorowałem i w efekcie musiałem uciąć na chama kawał mocowania lufy, bo po sklejeniu kadłuba lufa niechciała za żadne skarby się zmieścić. Widać ordynarnie ułamane mocowanie na zdjęciach sprzed montażu lufy. O tu:

W ferworze walki zgubiłem też peryskop, który powinien być zamontowany do wieżyczki dowódcy.
Model skleiłem w ubiegłym roku i nie za bardzo pamiętam czy miałem problemy z pasowaniem poszczególnych elementów. Pamiętam, że miałem problem ze sklejeniem radiostacji wewnątrz pojazdu: nijak nie odpowiadały temu, co był w instrukcji, ale to mam małe znaczenie, bo ich praktycznie nie widać. Tak, masz rację, lewy zaczep do holowania ma szerszy rozstaw. Już tego prawie nie widać, poszły na to pigmenty. Czy płyty przy deflektorze są wklejone krzywo? Może tak, a może nie.
A następnym razem zanim podniesiesz larum napisz, proszę, o tu jest szpara, może warto ja zaszpachlować.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Enigma