Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4 oraz F-2 z Afryki

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4 oraz F-2 z Afryki

Postprzez Jarek Gurgul » piątek, 2 lipca 2010, 14:45

Stałem się szczęśliwym posiadaczem modelu Zvezdy, co w oczywisty sposób zwiększyło moje zainteresowanie wersją F 109-tki.

Rozglądałem się za czymś ciekawym, w miarę oryginalym i doszedłem do wniosku, że tym czymś mógłby być pokazany przez Marcina szwajcarski Messer.

Obrazek

Czytałem artykuł Marcina zamieszczony w biuletynie DWS, ale wolałbym wsparcie 'na żywo'.

Malowanie inne, niż te najczęściej spotykane na Bf 109 F, oznaczenia tym bardziej :). Tylko własnie - jak ta maszyna była malowana, a dokładniej - jakimi kolorami? Rozumiem, iż można przyjąć, że szwajcarski odpowiednik RLM 70 był zbliżony do niemieckiego 'oryginału' i śmiało można zastosować farby odpowiednie dla RLM'a? To pierwsze pytanie. A drugie, które tak naprawdę bardziej mnie interesuje dotyczy pokazanych na tym kolorowym profilu pasków na łopatach śmigła. W jakim były kolorze (kolorach), jak szerokie? Ktoś może wie?

I jeszcze jedna sprawa - jak rozumiem, w trakcie wojny Szwajcarzy ani razu nie poderwali tych maszyn w powietrze? Definitywnie nie ma na to szansy?

Marcin, Kuba, inni specjaliści?

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6158
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Reklama

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4

Postprzez dewertus » piątek, 2 lipca 2010, 18:16

O szwajcarskich Gustawach słyszałem (nawet są ich sylwetki: http://wp.scn.ru/en/ww2/f/33/192/0#3 ) ale o Friedrichu nic... Z ciekawości sprawdzę w bibliotece może coś mi umknęło :) . Wiem, że na Emilach ustrzelili kilka samolotów niemieckich wiosną 1940.
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4

Postprzez piotr dmitruk » piątek, 2 lipca 2010, 21:10

Jarek Gurgul napisał(a): A drugie, które tak naprawdę bardziej mnie interesuje dotyczy pokazanych na tym kolorowym profilu pasków na łopatach śmigła. W jakim były kolorze (kolorach), jak szerokie? Ktoś może wie?

Per analogiam
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4

Postprzez net_sailor » sobota, 3 lipca 2010, 08:38

Szwajcarzy produkowali wierne odpowiedniki niemieckich farb RLM 70 i 65 (nazwanych K+W 2 i K+W 1) choć ten ostatni pod koniec wojny ewoluował bardziej w stronę szarości.

W artykule (w podpisie do profilu Friedricha) sugerowałem, że dolnych powierzchni samolotu nie przemalowywano. Teraz skłaniam się ku możliwości, że jednak dolne powierzchnie zostały przemalowane na kolor RLM 65. Pozostawienie spodniej cześć osłony silnika w kolorze żółtym także jest przypuszczeniem choć z pewnych względów wydaje mi się bardziej prawdopodobne (Helmut początkowo narysował oba warianty, lecz w końcu zdecydowaliśmy się na ten z żółtym spodem i uroczymi zaciekami widocznymi na zdjęciach tuż po przylocie). Dopiero znacznie później się okazało, że trafiliśmy z tym spodem (wypłynęło nowe zdjęcie).

Odnośnie białych pasków na śmigle to nie znalazłem szczegółowych wytycznych co do ich malowania. Ich szerokość oscyluje w okolicy 3 cm ale z rozmieszczeniem jest już różnie. Jeden wariant jest na zdjęciach Piotra (paski blisko siebie) drugi, równie popularny, wygląda tak:
Obrazek
Zdjęcia eFki w szwajcarskich barwach są fragmentaryczne i nie widać na nich w jakim układzie paski były namalowane. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden detal. Paski były tylko na zewnętrznych powierzchniach łopat. Na zdjęciach samolotów tuż po internowaniu widać, że wewnętrzne końcówki łopat są dość intensywnie powycierane do gołego metalu. Ponieważ przepisy zabraniały robienia podmalówek na śmigle (ze względu na konieczność późniejszego wyważania śmigła czynność tę mógł przeprowadzać wyłącznie producent) to właśnie tak bym je zostawił.

Samoloty w czasie wojny nie były oblatywane, a przynajmniej ja nie trafiłem na taką wzmiankę. Przypuszczam jednak, że silnik mógł być odpalany i jakieś delikatne ślady okopceń czy wycieków płynów mogły się pojawić.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4

Postprzez Jacek Bzunek » sobota, 3 lipca 2010, 22:26

Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4

Postprzez Jarek Gurgul » wtorek, 6 lipca 2010, 09:25

Wielkie dzięki Panowie za pomoc.

Tak w ogóle, zapomniałem o zdjęciach z tej strony:
http://www.messerschmitt109.com/suisse/p4.html

Co prawda jeszcze w barwach niemieckich, ale przynajmniej można przyjrzeć się detalom.

To, że ten szwajcarski Friedrich to nielot, szczerze mówiąc zmniejsza jego szanse do minimum :).

Włoch jest bardzo atrakcyjny dla mnie, ale mam już model kurzący się w składziku i plany co do Messera RA - Bf 109 G-4 Hasegawy.

Hiszpan z kolei to nie moja działka, jakoś specjalnie nie ciągnie mnie do tematu lotnictwa Franco po zakończeniu wojny domowej. No chyba, że tutaj również - jak w przypadku Szwajcarii - dochodziło do incydentów z udziałem samolotów stron walczących w II wś i naruszania przez nie przestrzeni powietrznej Hiszpanii? Ktoś coś wie na ten temat? A może te Messery walczyły razem z ochotnikami z eskadry Azul na froncie wschodnim? Chociaż pewnie tamte F-2 pochodziły z niemieckich 'zapasów' (?).

Na dziś (po utracie punktów przez 'szwajcara') kandydatem numer 1 jest ten należący wcześniej do 6./JG27 Messerschmitt F-2 zdobyty w grudniu 1941 roku przez Brytyjczyków w Afryce Północnej:

Obrazek

Co prawda w publikacji Ajaksu maszyna przedstawiona jest tylko w formie tej malowanki na okładce, ale w sieci są co najmniej dwa zdjęcia tego samolotu, więc może coś z tego będzie:

Obrazek

Obrazek

Jest jeszcze to zdjęcie, ale nie jestem pewien, czy to ten sam Friedrich. Co prawda zza skrzydła wystaje coś na kształt górnego łuku dwójki na kadłubie oraz widać jaśniej pomalowany panel pod kadłubowy rondel, ale moje wątpliwości wzbudzają na przykład okrągłe wnęki głównego podwozia. Czy F-2 mógł mieć takie?

Obrazek

Jakby co, to kolejne fotki tej żółtej '2' z szewronem oraz potwierdzenie, że to F-2 będą mile widziane :).

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6158
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4 oraz F-2 z Afryki

Postprzez net_sailor » wtorek, 6 lipca 2010, 11:31

Jarek Gurgul napisał(a):To, że ten szwajcarski Friedrich to nielot, szczerze mówiąc zmniejsza jego szanse do minimum

Pamiętaj, że samolot zaliczył turę bojową w 10.(Jabo)/JG 2, więc to prawdziwy warbird ochrzczony w ogniu walki 8-)
To, że trafiła mu się emeryturka w Szwajcarii nie powinno umniejszać jego zasług. Z resztą po wojnie był oblatywany przez Helwetów więc całkowitym nielotem nazwać go nie można.

Jarek Gurgul napisał(a):Jest jeszcze to zdjęcie, ale nie jestem pewien, czy to ten sam Friedrich. Co prawda zza skrzydła wystaje coś na kształt górnego łuku dwójki na kadłubie oraz widać jaśniej pomalowany panel pod kadłubowy rondel, ale moje wątpliwości wzbudzają na przykład okrągłe wnęki głównego podwozia. Czy F-2 mógł mieć takie?

Według mnie na wszystkich zdjęciach jest ta sama maszyna. F-2 oczywiście mógł mieć koliste wnęki (zidentyfikowałem kilka takich maszyn) choć tutaj zbyt wiele wskazuje na wariant F-4.

Jarek Gurgul napisał(a):Jakby co, to kolejne fotki tej żółtej '2' z szewronem oraz potwierdzenie, że to F-2 będą mile widziane

Tutaj kolejna fota:
http://www.me109.info/display.php?a=e&l=en&fid=6137

P.S.
Szewron to taka "strzałka".


Jarek Gurgul napisał(a):Hiszpan z kolei to nie moja działka, jakoś specjalnie nie ciągnie mnie do tematu lotnictwa Franco po zakończeniu wojny domowej. No chyba, że tutaj również - jak w przypadku Szwajcarii - dochodziło do incydentów z udziałem samolotów stron walczących w II wś i naruszania przez nie przestrzeni powietrznej Hiszpanii? Ktoś coś wie na ten temat?

Tak, bywały podobne incydenty (szczególnie w koloniach afrykańskich) choć nie przypominam sobie, aby kończyły się szczególnie krwawo. Z resztą nie interesowałem się tym zbyt dokładnie. Coś mi się tylko kołacze, że jakiś He 112 miał na sumieniu jednego Lightninga.
W ogóle Hiszpanie bardziej kojarzą mi się z licencyjnymi Gustawami przy czym te z silnikiem HS są jeszcze jakieś wyględne w przeciwieństwie do tych ohydztw z Merlinem :?
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4 oraz F-2 z Afryki

Postprzez Jacek Bzunek » wtorek, 6 lipca 2010, 18:08

To może węgierski Friedrich z masek Montexu?
Obrazek
http://www.montex-mask.com/html/supermask48.htm
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4 oraz F-2 z Afryki

Postprzez Jarek Gurgul » środa, 7 lipca 2010, 10:35

Świetnie! Marcin, dziękuję za linka do fotek - najciekawsza jest ta wykonana na ortochromie - widać tu dokładnie, jak przebiegała linia podziału między kolorami.

net_sailor napisał(a):Według mnie na wszystkich zdjęciach jest ta sama maszyna. F-2 oczywiście mógł mieć koliste wnęki (zidentyfikowałem kilka takich maszyn) choć tutaj zbyt wiele wskazuje na wariant F-4.

A dokładniej co? Łopaty śmigła, chwyt powietrza, trójkącik 'paliwowy'? Nie jestem na tyle biegły 'w temacie' Friedricha, żeby tak na oko odróżniać podwersje :). Wszelka pomoc jak najbardziej wskazana.

net_sailor napisał(a):Tak, bywały podobne incydenty (szczególnie w koloniach afrykańskich) choć nie przypominam sobie, aby kończyły się szczególnie krwawo. Z resztą nie interesowałem się tym zbyt dokładnie. Coś mi się tylko kołacze, że jakiś He 112 miał na sumieniu jednego Lightninga.

Z mojego punktu widzenia najciekawsze w przypadku 'hiszpana' byłoby malowanie szary/zielony/brązowy - takie, jak na węgierskim Friedrichu pokazanym przez Jacka. Tyle że wtedy zdecydowałbym się raczej na 'węgra'. Więc kolejne pytania. Czy to malowanie jest - poza tymi paroma fotkami Messera latającego nad krowami i domkami - potwierdzone w jeszcze jakiś inny sposób? Czy te zdjęcia wykonano na Węgrzech, czy może były to tylko niemieckie fotki 'reklamowe' do 'prospektu'? Czy kamuflowano tak tylko tę jedną maszynę w węgierskich barwach, czy może było ich więcej? I na koniec - trafiła do jakieś jednostki i miała później jeszcze jakieś oznaczenia kodowe - czy nie?

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6158
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4 oraz F-2 z Afryki

Postprzez Kuba P. » środa, 7 lipca 2010, 11:22

Jarek Gurgul napisał(a):A dokładniej co? Łopaty śmigła, chwyt powietrza, trójkącik 'paliwowy'? Nie jestem na tyle biegły 'w temacie' Friedricha, żeby tak na oko odróżniać podwersje :). Wszelka pomoc jak najbardziej wskazana.


Przede wszystkim typ paliwa / silnik. Szersze łopaty śmigła, głębsza osłona większej chłodnicy oleju, większy wlot do sprężarki.
Do tego poszlaki jak typ opony kółka ogonowego (większa/mniejsza), typ widelca tylnego kółka, typ wiatrochronu, płyty pancernej, kamuflaż, typ oznakowania.

Jakbym miał typować, to mamy tu F-4/Trop :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Szwajcarski Messerschmitt Bf 109 F-4 oraz F-2 z Afryki

Postprzez net_sailor » środa, 7 lipca 2010, 20:42

O tym węgierskim Frycu było trochę tutaj:
viewtopic.php?f=3&t=11180

Zasadniczo funkcjonuje w literaturze jako maszyna z kamuflażem eksperymentalnym o nieznanych numerach. Stąd ciężko cokolwiek o nim powiedzieć czy potem dostał jakieś inne oznakowanie lub do jakiej jednostki trafił. Nie znam innych fotek tak pomalowanego samolotu.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości