Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez Daniel iceman Gronowski » wtorek, 20 lipca 2010, 20:14

Walczę nadal z nitką termokurczliwą. Kupiłem igłę lekarską 1,2 mm, nagrzewam ok. 1 min nad gazem i szybko nad nitkę, w odległości ok. 1 mm, bliżej się boję bo ręka drży i łatwo przepalić. Efekty prawie żadne :-/ Trochę niby się naciągnęła, ale bez szału. Co tu nagrzać, żeby dłużej trzymało żar? Przydałaby się lutownica, ale nie mam. Przerzucę się chyba za radą Piotra na żyłkę wędkarską :?

Ps. Cięgna poprawiłem, ale walka z nitką nie daje mi spokoju :evil:
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 09:23
Lokalizacja: Inowrocław

Reklama

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez da Vinci » wtorek, 20 lipca 2010, 20:39

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Co tu nagrzać, żeby dłużej trzymało żar?

PAPIEROS ! Fuj !!! :mrgreen:
Avatar użytkownika
da Vinci
 
Posty: 12
Dołączył(a): poniedziałek, 10 maja 2010, 22:03

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez donalyah00 » wtorek, 20 lipca 2010, 20:53

Kadzidełko.
Pozdrawiam, Marek
--
La tête américaine.
Avatar użytkownika
donalyah00
 
Posty: 907
Dołączył(a): środa, 11 lutego 2009, 13:54
Lokalizacja: WRO

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez potez » wtorek, 20 lipca 2010, 21:10

Ja używam zwykłej tradycyjnej lutownicy 25W. Po nagrzaniu przejeżdżam w okolicy nitki i wszytko gra. Mało subtelene ale skuteczne. Żeby skurczyć nitkę trzeba jej dać porcję ciepła na jej długości, igłą możesz się co najwyżej się pokłuć :mrgreen:
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez Daniel iceman Gronowski » wtorek, 20 lipca 2010, 21:12

Fajki rzuciłem pół roku temu także odpada, ale kadzidełko to jest to :D Dzięki!
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 09:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez shivadog » wtorek, 20 lipca 2010, 21:15

Gwóźdź? Coś - co może "zmagazynować" więcej ciepła.

* Kadzidełka - fuj.
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 13:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez RAV » wtorek, 20 lipca 2010, 21:26

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Walczę nadal z nitką termokurczliwą. Kupiłem igłę lekarską 1,2 mm, nagrzewam ok. 1 min nad gazem i szybko nad nitkę, w odległości ok. 1 mm, bliżej się boję bo ręka drży i łatwo przepalić. Efekty prawie żadne :-/ Trochę niby się naciągnęła, ale bez szału. Co tu nagrzać, żeby dłużej trzymało żar?

Ja do naciągów używam nitki z rozciągniętej ramki od modelu. Ona też jest termokurczliwa. Jako źródła ciepła używam świeczki. Łatwo sprawdzić, że nad świeczką tworzy się wysoki strumień ciepłego powietrza, na tyle wąski, żeby dało się go skierować precyzyjnie na wybrany naciąg w komorze płatów. Ważne, żeby nie zbliżać za bardzo modelu do płomienia - ok. 30 cm wystarczy, byle dokładnie nad nim i w spokojnym powietrzu (bez przeciągu i żeby nikt w pobliżu nie łaził).
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez qalimar » wtorek, 20 lipca 2010, 22:29

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Korzytając z okazji masz/macie może zdjęcia ze zbliżeniami na sposób mocowania km-ów do kadłuba? Instrukcja Parta jest w niektórych momentach nie do rozgryzienia :?


Voila:

http://www.airplane-pictures.net/image61929.html

http://www.airplane-pictures.net/image58417.html

Masz tam trochę więcej zdjęć replik, z pewnością coś wyłowisz dla siebie.
Pzdr
Mariusz Kalinowski
Obrazek
Avatar użytkownika
qalimar
 
Posty: 208
Dołączył(a): wtorek, 6 kwietnia 2010, 16:50
Lokalizacja: Rügenwalde in Pommern

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez Jaho63 » wtorek, 20 lipca 2010, 22:34

RAV napisał(a):nad świeczką tworzy się wysoki strumień ciepłego powietrza, na tyle wąski, żeby dało się go skierować precyzyjnie na wybrany naciąg w komorze płatów.

RAV! Dobre to! Ale ja wolę taką adrenalinkę "kupić" w "Wesołym Miasteczku". ;o)
Niemniej z ciekawością czytam, bo mam do naciągnięcia naciągi w Hawku.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez Daniel iceman Gronowski » środa, 21 lipca 2010, 10:20

qalimar dzięki.
RAV widzę, że lubisz zastrzyki adrenaliny, ale ja podziękuje ;o)
Spróbowałem z żarem zgaszonej zapałki. Pomogło, ale zobaczymy, czy jutro nitka znowu nie wróci do swojego sflaczałego stanu, bo ostatnio tak miałem :twisted:
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 09:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez RAV » środa, 21 lipca 2010, 13:50

No dobra, sposób dla tych, co wolą w kapciach i przed telewizorem: Suszarka do włosów. Też ostatnio wypróbowałem. Daje szerszy i bardziej intensywny strumień (można dorobić dyszę z kartonu, żeby go zwęzić i móc bardziej precyzyjnie skierować na cel). Moja suszarka ma wylot o przekroju eliptycznym i zauważyłem, że lepiej działają jej "końce" niż środkowa część strumienia. Naciągałem nią na razie tylko anteny w Mustangu i Spitfirze, a więc linki łatwodostępne. Wydaje mi się, że do wykrzyżowań komory płatów musiałbym jednak zwęzić strumień (albo pozostać przy świeczce).
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez Daniel iceman Gronowski » środa, 21 lipca 2010, 15:39

Testowałem na początku suszarke. W miejscach trudno dostępnych nie sprawdza się.
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 09:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez siara1939 » środa, 21 lipca 2010, 18:22

RAV napisał(a):No dobra, sposób dla tych, co wolą w kapciach i przed telewizorem: Suszarka do włosów. Też ostatnio wypróbowałem. Daje szerszy i bardziej intensywny strumień (można dorobić dyszę z kartonu, żeby go zwęzić i móc bardziej precyzyjnie skierować na cel). Moja suszarka ma wylot o przekroju eliptycznym i zauważyłem, że lepiej działają jej "końce" niż środkowa część strumienia. Naciągałem nią na razie tylko anteny w Mustangu i Spitfirze, a więc linki łatwodostępne. Wydaje mi się, że do wykrzyżowań komory płatów musiałbym jednak zwęzić strumień (albo pozostać przy świeczce).


Szczerze, to oba opisane przez Ciebie sposoby sa wielce ryzykowne.
Suszarki potrafia zmiekczyc plastik dosc skutecznie i szybciej niz nam sie wydaje- wiem, bo tak zrobilem.
Swieczka, jako zrodlo ciepla, gdzie wymagana jest precyzja- jak w tym przypadku, moze dac gorsze rezultaty niz suszarka.
Nie ryzykowalbym.
Moim zdaniem do listy juz podanych sposobow, mozna dodac lutownice gazowa z reduktorem. Skierowac zrodlo ciepla poza model i powoli przyblizac dysze do linki. Na pewno wieksza kontrola niz swieczka.
Moje inne testy opieralyby sie o papierosa i kadzidelko.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 11:19

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez RAV » środa, 21 lipca 2010, 18:52

siara1939 napisał(a):oba opisane przez Ciebie sposoby sa wielce ryzykowne.

Zwłaszcza dla tych, którzy nie próbowali.

siara1939 napisał(a):Suszarki potrafia zmiekczyc plastik dosc skutecznie i szybciej niz nam się wydaje- wiem, bo tak zrobilem.

No cóż, trzeba uważać... Sztuka polega na tym, żeby główny strumień ciepła skierować na linkę. Ona jest cienka, więc powinna pierwsza uzyskać plastyczność i naprężyć się. Nawet gdyby znajdujące się obok grubsze elementy dostały tyle samo ciepła, to nie powinny się zniekształcić. Oczywiście jeśli niechcący wycelujemy w zastrzał i będziemy czekać, aż napręży się linka, to może się to źle skończyć. Dlatego ja zawsze patrzę jednym okiem dokładnie nad świeczką, a na tej "linii celowania", pomiędzy okiem a płomieniem umieszczam model i wtedy ryzyko jest minimalne. Przyznaję, że zdarzyło mi się kilka razy przetopić lub nieestetycznie pocienić linkę (do wymiany), ale nigdy nie uszkodziłem samego płatowca.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fokker Dr.I 1/32 Roden |Open|

Postprzez shivadog » środa, 21 lipca 2010, 18:56

Ja co prawda używałem ultracienkiej żyłki wędkarskiej, ale pierwszym i zupełnie satysfakcjonującym był sposób z grubą igłą krawiecką rozgrzaną nad świeczką. Jedyny problem, że dość szybko oddaje ciepło, więc myślę, że gwóźdź, bądź odpowiedni drut byłyby lepsze.
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 13:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości