Moderator: xenomorph
spiton napisał(a):Modelarstwo to dla 95% modelarzy hobby, które uprawia się dla przyjemności....

spiton napisał(a):Modelarstwo to dla 95% modelarzy hobby, które uprawia się dla przyjemności.

wojtek_fajga napisał(a):Czy nie myli się Tobie przyjemność z satysfakcją
spiton napisał(a):klapsami
wojtek_fajga napisał(a):spiton napisał(a):Modelarstwo to dla 95% modelarzy hobby, które uprawia się dla przyjemności.
Właśnie. Seba, skąd masz takie dane? Pokażesz wyniki jakiejś ankiety, badań, inne źródło?
Dla ponad 70% modelarzy hobby jest źródłem, satysfakcji. Co Ty powiesz na taką tezę?
Czy nie myli się Tobie przyjemność z satysfakcją?
tankmania napisał(a):Modelarze-artyści? Modelarstwo-sztuka?
Ferdydurke Gombrowicza, rozdział IV "PRZEDMOWA DO FILIDORA DZIECKIEM PODSZYTEGO". Po przeczytaniu tego wiele wątpliwości, ogólnych, ale i w temacie.
Mogę się mylić, nie mam monopolu.
spiton napisał(a): Wole dzielić modele na dobre i kiepskie. Wartościować je wg ich jakości, a nie według tego czy przy ich tworzeniu modelarz "walczył" czy "relaksował się". Bo to nie ma moim zdaniem znaczenia...




mnowogro napisał(a):, czy to wcześniej próbowałeś takie rzeczy na jakimś testowym modelu,... ?

ewpiga napisał(a):Modelarstwo jest dla mnie wielką radością ! Jak coś sknocę to...powiem, że nie trzeba się męczyć, bo to model w stylu vintage !
ewpiga napisał(a):VINTAGE ? czy FUN modelarstwo ? - cokolwiek style te znaczą w modelarstwie, nazwę je od razu prymitywizmem, sklejactwem…
ewpiga napisał(a):Fun-sklejacz tworzy rzeczy z gruntu słabe albo przeciętne, będące marnym wysiłkiem sztuki o rozwlekłym modelowaniu, rzeczach prostych i oczywistych. Z zastosowaniem marnych dygresji i porównań... bo sklejanie daje tu przyjemność. Jego sklejactwo zdaje się być prysznicem modelarskim, losowaniem- uda się lub nie uda- umysłowym pierdnięciem przez model...
ewpiga napisał(a):Myślę, że FUN- artyści, świetnie odnajdują się w tej, zaskakującej na uwagę dziedzinie. Jest tam jakaś ukryta treść, która niestety do mnie nie przemawia, z powodu mojego ograniczenia. Choć zdarza się, że jest to ciekawa sztuka, to jednak jest bezcelową i mało symboliczną twórczością. Na pewno bezcelową, i też nie piękną…
ewpiga napisał(a):To jest właśnie sztuka, mówienie o swym hobby jako slejactwie jest prymitywizmem, formą nie do przyjęcia.
Hobby to działania artystyczne, rodzaj wyrażania się w sztuce i po to się ją uprawia, a ludzi co się tym zajmują zwiemy artystami.
No kurde - sami sobie zaprzeczają. Choć mylą pojęcie artysty z dobrym artystą czy wręcz geniuszem, tak samo kierowcy z dobrym kierowcą. Nie powinni robić sobie wirtualnego obrazu artysty jako kogoś elitarnego, niepasującego do ich formy sklejania modeli.
ewpiga napisał(a):Sklejacz 1: To, co usiłuję robić na pewno nie mogę nazwać twórczością, nie chcem również pretendować do miana artysty, ale bawię się …ponieważ inaczej po prostu nie muszę…choć nie istniałabym bez tego. Wiem, że moje prace są bardzo amatorskie i daleko im do ideału, mimo iż często zadaję sobie pytanie po co? Po co, skoro pewnie nigdy żadna moja praca nie zostanie dostrzeżona na jakimś konkursie... może właśnie dlatego umieszczam je tutaj, bo wiem, że gdzie indziej nie zaistniałyby w świadomości kogokolwiek, a chyba jednak zależy mi, aby ktoś, choćby jedna osoba, mogła TO zobaczyć.
spiton napisał(a):Wybitni modelarze w naturalny sposób inspirują i zarażają swoim podejściem innych. Tak było i będzie. Natomiast narzucanie swojego punktu widzenia siłą przynosi odwrotny skutek.
Powrót do Pojazdy wojskowe - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
