Z pewną dozą nieśmiałości chciałbym zakończyć etap spamowania i rozpocząć moją pierwszą relację na forum. Nawet pomimo tego, że nie mam szans na osiągnięcie szczytów modelarskiego rzemiosła
Rozpocząłem budowę modelu samolotu Electric Canberra B(I)8. Nie to, że taki miałem w pudełku (w zasadzie w woreczku), ale po analizie jego zawartości stwierdziłem, że do tej wersji po prostu brakuje mu najmniej. Producentem tego zestawu jest jakaś antyczna firma, chyba ukraińska. Model jest mocno vintage. Wypukłe linie podziału i zero detali. Muszę jednak przyznać, że wymiarowo jest całkiem niezły.
Na początku zająłem się ryciem nowych linii podziału blach poszycia oraz krawędziami spływu, które wszędzie wyglądały mniej więcej tak:
8/003.jpg)
Obecnie szlifują się do jakiejś akceptowalnej grubości.
8/001.jpg)
8/002.jpg)
Linie podziału wykonuję przy pomocy czeskiej żyletki i lekko stępionej igły krawieckiej oraz folii do maskowania jako szablonu. Plastik w tym zestawie jest straszny, kruszy się niesamowicie.
Brak wnętrza wnęki podwozia niech nikogo nie martwi, model zaplanowany jest jako latający.
Malowanie chciałbym wykonać takie:
8/BI8_India_2.png)
8/ONU.jpg)
Profil boczny wygląda podejrzanie, zatem liczę na pomoc w tym temacie. Gdyby ktoś posiadał inne zdjęcia tego egzemplarza czy chociażby tej wersji Canberry, to również będę bardzo wdzięczny za podzielenie się. Chodzi mi głównie o zdjęcia różnych szczegółów.
Przepraszam, że zaczynam od listy życzeń, ale bez bicia przyznaję się, że nie znam się na tym samolocie zupełnie. Nawet niespecjalnie mi się podoba, a robię go głównie dlatego, żeby poćwiczyć malowanie alcladami
Pozdrawiam



8/005.jpg)
8/006.jpg)
8/008.jpg)
8/009.jpg)
8/010.jpg)
8/013.jpg)
8/014.jpg)
8/011.jpg)
8/012.jpg)
8/015.jpg)
8/016.jpg)
8/017.jpg)
8/018.jpg)
8/019.jpg)

