Modelarstwo z pasją

przez **Adam Obrębski** » wtorek, 31 sierpnia 2010, 23:32

Super efekt... nic dodać nic ująć, a myślałem, że będzie kolejny wściekłopomarańczowy. mea culpa.

Reklama

przez **subgrafik** » wtorek, 31 sierpnia 2010, 23:43

NO... Ho ho ... Grubo!

(sensownych komentarzy w takich przypadkach jakos nie widze

)

P

przez **ROMAN** » środa, 1 września 2010, 10:35

ewpiga napisał(a):Tobie Romku, czasem nie chodzi o to… by ta wieża tak miała wyglądać ??

Dokładnie tak.

przez **Yantom** » środa, 1 września 2010, 19:33

ewpiga napisał(a):zaraz zapytasz się jakim sposobem ??

Kilku ciekawych pewnie się znajdzie a jak Cię znam to masz fotki poglądowe obrazujące tak przesympatyczną dewastację ........

pozdrawiam

przez **rollingstones** » środa, 1 września 2010, 19:49

Bardzo mi się podoba - prawdę mówiąc najbardziej ze wszystkich twoich dotychczasowych wraków.

przez **subgrafik** » środa, 1 września 2010, 20:24

jest detal jest impreza

przez **rollingstones** » środa, 1 września 2010, 20:29

Masz rację

przez **ewpiga** » czwartek, 2 września 2010, 22:54

Yantom napisał(a):...jak Cię znam to masz fotki poglądowe obrazujące tak przesympatyczną dewastację ..

Kilka fotek się znajdzie.
Na początku musowo.. był żółto-pomarańczowy.
Obrazek

Okrągłym pędzelkiem nr3, i farbą Humbrol: 84 wypełniłem te nieregularne "plamy" po maskolu.
Obrazek

Z drugiej strony wieży więcej pomarańczowego, w takiej oto formie…
Obrazek

przez **siara1939** » czwartek, 2 września 2010, 23:11

Tez mi sie wydaje, ze ten bedzie najlepszy jak do tej pory.

przez **ewpiga** » czwartek, 2 września 2010, 23:29

To się tylko tak wydaje... ;o)

ale ten.... ??
Obrazek

przez **iras67** » czwartek, 2 września 2010, 23:40

Zróbże jaki samolot...tfu wrak samolotu, na pustyni albo pod wodą :!:

.Ale tygrysa tez miło będzie pooglądać...

przez **Bathin** » piątek, 3 września 2010, 06:56

Ten Sherman zardzewiał po spaleniu ? Jak tak to usuń poduszki z włazów.
Pzdr
Ps.Oj nie ładnie z Tygrysem postąpiłeś

przez **ewpiga** » piątek, 3 września 2010, 08:32

Bathin napisał(a):Ten Sherman zardzewiał po spaleniu ? Jak tak to usuń poduszki z włazów.
Pzdr
Ps.Oj nie ładnie z Tygrysem postąpiłeś

Miałem to zrobić.. ale, podczas malowania wyklarował mi się pomysł na przedstawienie tego wraku. Nie będzie on całkowicie spalony. Czarna sadza zniweczyła by cały trud takiego malowania. /to będzie pojazd w formie pozostawionego złomu/
Nic nie mogłem znaleźć na tygrysa, poza tymi fotkami rozbitków z Afryki, które podesłałeś. Nie umiałem też znaleźć nic na Sturmtigera…ostatecznie zdecydowałem się za zakup Sturm… z AFV, z wnętrzem. / ten model będzie w rodzaju FUN-dowolność wyrażeń jego niszczeniu. ;o)

/

iras67 napisał(a):Zróbże jaki samolot...tfu wrak samolotu, na pustyni albo pod wodą .Ale tygrysa tez miło będzie pooglądać...

Prosisz Irku, masz…niebawem zobaczysz. Jest w przygotowaniu u mnie, ten z pustyni.
Obrazek

foto internet
Obrazek

przez **ROMAN** » niedziela, 5 września 2010, 12:49

Nareszcie Piotrze mój ulubiony temat choć "niepraktykowany" :mrgreen:

(muszę się jeszcze sporo nauczyć .... ale kiedyś spróbuje). Jeśli Ci wyjdzie jak na fotce (+/-) a co więcej w takich plenerkach z wodą to już Ci piszę za wczasu "laurkę" bo wiem, że się nie zawiodę.

Obrazek

przez **ewpiga** » niedziela, 5 września 2010, 23:40

Woda być musi obowiązkowo (redaguj tą laurkę już w brudnopisie ;o)

)

Kiedyś skłonny byłem wierzyć, że sklejacz zwala winę za niemoc twórcą… właśnie na wenę. Potem zrozumiałem, że to durny wymysł, by móc się usprawiedliwić. Może rzeczywiście lepiej się nam czasem modeluje, czasem gorzej. Wtedy mówimy, że to wena, że potrzebujemy, cichej muzyczki, spokoju i wtedy nachodzi wena. Wena jako sam pomysł być musi, bo inaczej nie ma bata –nic sensownego się nie stworzy ?
Postawmy jednak sprawę inaczej. Jeśli ktoś wierzy w natchnienie (wenę czy jakkolwiek to nazwać), to ja się go pytam, czy to atrybut do stworzenia dobrego modelu ?
Proponuję: obserwację kafelków lub płytek podłogowych, przyglądanie się mleku wlewanemu do kawy, ciapanie tuszem po szybie i prasowanie folią... fusy z kawy mogą być całkiem inspirujące, w sumie skąd brałby się bełkot wróżbitów….jakieś wasze pomysły na inspirację?

Wrzucam kolejne, bo w sumie temat dla każdego malującego, choć bardziej dla odręcznych… więcej ludu przeczyta.

Ja preferuję bezcelowe mazianie po wieży czołgowej... potem sobie to mózg czasem składa w coś oryginalnego... ale kurna nie zawsze niestety.
Takie zacieki na początku wykonałem, po namyśle doszedłem do wniosku..,że niby skąd akurat w tym miejscu ?
Obrazek