Bardzo wam dziękuję za wszelkie podpowiedzi. Dziś byłem bardzo zdeterminowany aby coś z ta plandeką zrobić. Wybaczcie - tym razem nie miałem siły jej przerabiać...
(Zresztą to dość ciekawy problem z tymi plandekami i wygodnym ich formowaniem.
Papier japoński - bardzo dziękuję Pawle za ten pomysł - może kiedyś gdyby trafił w ręce zobaczłyłbym czy coś się z tym da zrobić. Pomysł z kładzeniem barwionego na wikol - bardzo ciekawe

Widziałem już na niektórych winietkach drobne elementy (np. stara brama z przebarwieniami) - drukowane ze zdjęcia a potem dostarzane. Następnym razem wrócę do chusteczki higienicznej - a będę miał okazję, bo 3 x Famo czeka na plandeki

)
Trochę marudziłem, ale nadal nie ogarniam niestety tych zależności jakich kolorów używać aby przyciemnić, rozjaśnić...
Przydałby się jakiś podstawowy kurs o kolorach...
To co widzieliście jako ver. 2.0 podkreśliłem ciemnym i jasnym zielonym olejem. Następnie wykonałem kropeczki pigmentów z terpentyną. Potem delikatnie wcierałem różnokolorowe pigmenty. Plamy robione zarówno ciemnymi olejami/terpentyna jak i ciemny pigment/woda. Zamaskowałem jeden narożnik taśmą - zasymulowałem że w tym miejscu plandeka została tak jak i wóz ochlapana białą farbą. Potem całość przetarłem delikatnie jasnoszarym pigmentem, który dał matowe wykończenie.




Raz jeszcze dziękuję za wskazówki.