przez rollingstones » niedziela, 12 września 2010, 08:17
Tak jak Marcin napisał -pigmenty Vallejo są grubsze - mniej czyste niż Migowskie. Test który pokazywał Mig nie kłamie, ale i nic nie udowadnia. Faktycznie do nałożenia takiego filtra z pigmentów przed właściwym brudzeniem Migowskie pigmenty spisują się lepiej. jednak już do robienia grud i większej strukturalnej faktury już nie. Jedne i drugie pigmenty doskonale reagują na każde medium jakim je potraktujemy - od wody poprzez benzynę do zapalniczek, white spiryt, terpentynę a na fikserze kończąc. W oparciu o moje doświadczenie z prac z pigmentami mogę stwierdzić że jedne i drugie są potrzebne, i to jest złoty środek. To że mig produkuje gotowce kolorystyczne to można w praktyce włożyć między bajki. Pigmenty aby było naturalnie zawsze trzeba mieszać. No chyba że pójdziemy w stronę efektu - model na desce do krojenia, kiedy oderwanie kolorystyki od rzeczywistości gruntu nie będzie miało znaczenia, bo efekt będzie imponujący ale jego osiągnięcie zdeterminowane jest kolorystyką pojazdu.
Reasumując - radził bym kupić kolory -jasne piaski, kurz weż Miga a od jasnych brązów w górę Vallejo.
płotka