Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » poniedziałek, 20 września 2010, 11:29

Nie zgodzę, się z przedmówca ,-)). Dioramy Piotra uważam za bardzo realistyczne. Dzięki świetnemu malowaniu osiąga on to przyjemne dla obserwatora złudzenie, że to nie kawałek plastiku oblepiony plastelina, tylko prawdziwy stalowy kolos.
Stąd moje uwagi.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Patterson » poniedziałek, 20 września 2010, 11:54

Mi tam zawsze bardzo się podobały kompozycje Ewpigi, lubię patrzeć na modele z mocno zarysowanym stylem autora, gdzie bez podpisu wiadomo czyja to praca. Mam tylko jedną małą uwagę, warto byłoby usunąć te duże śruby i wywiercić tam otwory którymi skręcona była nadbudówka z kadłubem pojazdu, w tego typu konstrukcjach to był zawsze słaby punkt i zazwyczaj, po tak silnym trafieniu śruby te pękały i cała nadbudówka frunęła w całości hen daleko, skoro tu tak ją rozerwało, znaczy, że eksplozja była solidna i śruby na 100% by wywaliło.
Avatar użytkownika
Patterson

rpm2
 
Posty: 2230
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 16:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Panzer » poniedziałek, 20 września 2010, 12:04

piotr dmitruk napisał(a):Próba dopatrywania się realizmu i następstw przyczynowo- skutkowych w tej kompozycji jest równie bezsensowna jak w tej


Tylko dlaczego na każde "nie podoba się" reakcja jest alergiczna? Odnoszę wrażenie, że każdy kto ma jakieś negatywne komentarze, czy to merytoryczne, czy kompozycyjne od razu jest tutaj ustawiony w roli pół-debila, który nie pojmuje idei sztuki na poziomie Pabla. Irytujący jest fakt, że w zasadzie mało kiedy do tych negatywnych, czy krytycznych komentarzy odnosi się Piotr, a zastęp cały zgromadzony wokół niego.

Skoro już dopuszczacie do wiadomości twierdzenie "spod obrazu", że "może się nie podobać", to dajcie tym, którzy takie odczucia mają się wypowiedzieć i ustosunkować się do tych opinii Piotrowi, a nie obskakujcie forumowiczów o odmiennych poglądach tworząc gwardię przyboczną, która dostępu do mistrza broni bo myśmy nie godni z nim dyskutować.

Masz racje Piotrze - dyskusja padła, ale w takich warunkach dyskutować raczej ciężko. Nie lubię być ustawiany w roli Jasia co się nie zna i być traktowany z dość osobliwą pogardą tylko dlatego, że zdanie mam inne i ochotę, aby pracę Twoją skomentować... wężykiem, wężykiem...
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez tankmania » poniedziałek, 20 września 2010, 12:09

A propos traktora. Dawno, dawno temu pracowałem jakiś czas w pogotowiu jako sanitariusz. Pojechaliśmy do wybuchu butli gazowej w mieszkaniu na czwartym (ostatnim) piętrze. W całym pionie nie było ani jednej szyby, a jedna zewnętrzna ściana w mieszkaniu (budownictwo płytowe) przechyliła się i wysunęła górną krawędzią na zewnątrz. W całym mieszkaniu nie było ani jednego całego sprzętu, tylko połamane płyty wiórowe, drzazgi, szkło. Tylko w jednym pokoju (tym od naruszonej ściany) wisiał sobie spokojnie żyrandol, z wszystkimi żaróweczkami i kloszami, nienaruszony. Tak jakby był z innej bajki.
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » poniedziałek, 20 września 2010, 12:16

tankmania napisał(a):A propos traktora. Dawno, dawno temu pracowałem jakiś czas w pogotowiu jako sanitariusz. Pojechaliśmy do wybuchu butli gazowej w mieszkaniu na czwartym (ostatnim) piętrze. W całym pionie nie było ani jednej szyby, a jedna zewnętrzna ściana w mieszkaniu (budownictwo płytowe) przechyliła się i wysunęła górną krawędzią na zewnątrz. W całym mieszkaniu nie było ani jednego całego sprzętu, tylko połamane płyty wiórowe, drzazgi, szkło. Tylko w jednym pokoju (tym od naruszonej ściany) wisiał sobie spokojnie żyrandol, z wszystkimi żaróweczkami i kloszami, nienaruszony. Tak jakby był z innej bajki.

Ale jakbyś robił taką dioramkę, to bym Ci radził taki nieruszony żyrandol wywalić ,-))))))
Prawdziwej rzeczywistości wolno więcej niż tej na dioramie ,-))). Choć na pozór wydaje się , że jest odwrotnie .
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez piotr dmitruk » poniedziałek, 20 września 2010, 12:25

Panzer napisał(a):Tylko dlaczego na każde "nie podoba się" reakcja jest alergiczna? Odnoszę wrażenie, że każdy kto ma jakieś negatywne komentarze, czy to merytoryczne, czy kompozycyjne od razu jest tutaj ustawiony w roli pół-debila, który nie pojmuje idei sztuki na poziomie Pabla.

Ależ chłopie, skąd takie stwierdzenia? Nikt nikogo w ten sposób nie traktuje. Gdzieś Ty coś takiego wyczytał? Czy ja kogokolwiek obraziłem w ten sposób? :shock:
Dziwi mnie tylko to, że po kolei każdy próbuje znaleźć jakąś niekonsekwencję (obecne śruby, opony, traktor), kiedy ta kompozycja jest wyłącznie płodem wyobraźni Piotra i jak zechce, może wstawić sobie do niej nawet różowego penisa.
To jest SF, tak jak ten mój model:
Obrazek
I tutaj też nie widzę sensu wytykania braku realizmu.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Panzer » poniedziałek, 20 września 2010, 13:12

Jest delikatna różnica pomiędzy modelem nieistniejącego pojazdu z komiksu, a modelem istniejącego pojazdu z przeszłości.

A co nie można wytykać błędów merytorycznych? Nie można wyrażać się, że ta praca mi się w związku z tym nie podoba w całości, albo jakiś jej fragment jest dla mnie bez sensu i mnie razi? Czy każdy taki komentarz musi zaraz być ripostowany komentarzem osoby trzeciej zawzięcie usiłującej udowadniać, że Piotr to, albo Piotr tamto? Komuś nie podoba się traktor, komuś brak śrub mnie deski we wnętrzu i, przynajmniej na tą chwilę, brak zimmeritu. Skoro Piotr może pokazywać pracę, która wygląda na merytoryczny bigos po wrzuceniu granatu, to niech inni mogą być wobec tego krytyczni bez całej tej otoczki.

Możesz Piotrze D. (D. ma za zadanie tylko sprecyzowanie adresata - nie odbieraj tego w sposób negatywny, proszę) mówić sobie co chcesz, ale taka forma wątku, gdzie Piotr pokazuje, inni komentuje, a uwagi krytyczne do pracy komentują jeszcze inni nie wygląda zachęcająco do zabierania głosu. Skoro każda krytyka ma się rozbijać o licentia poetica, "płody wyobraźni" itp. to dyskusja w wątku jest zbędna. Przeczytaj sobie ostatnie komentarze wątku o Shermanie. Strach coś napisać, bo zaraz się dostanie po głowie, że to vintage i podejście artystyczne do tematu. Słuszna uwaga co do kierunku zacieków i opon została zbyta takim właśnie komentarzem.

Wyłania się z tego obraz, że "Piotr wielkim artystą jest. Wyraź swoja opinię". Mnie się niektóre Piotra prace podobają, począwszy od staruchnej CV-33 an genialnej "Fabryce" kończąc. Sherman mi się nie podoba. Napisałem dlaczego, ale niestety wyrażanie szczerych opinii o pracach Piotra zaczyna być traktowane jak gadanie wiejskiego idioty.

Tak więc reasumując taka jest właśnie klimat wątków przy pracach Piotra, a przynajmniej ja tak to odbieram. Schemat ten sam i nawet rytm w tym można znaleźć: Piotr wrzuca zdjęcia, komentarze pozytywne, uwaga krytyczna, zjazd krytyki, Piotr wrzuca kolejne zdjęcia, komentarze pozytywne... umpapa umpapa. Jeżeli uważasz, że dyskusja, w której ktoś się wysila i pisze jakąś krytyczną uwagę co do pracy, a następnie pod spodem jest kilka komentarzy w tonie:

Piotrek, dołóż mu tą pompkę od Wueski. Jak się śmiać to na całego!


Oj Piotrze mam nadzieje, że naprawdę jesteś odporny. ;o) na wszelkiego typu treści zazdrośnicze bo nikt by z nas tak modelu nie przedstawił


jest zachęcająca to nie wiem co mam sobie myśleć. Naprawdę budzi to mój niesmak, tym bardziej, że tego się w innych wątkach nie dostrzega. Tyle moich kamieni w ogródku. Ja bardzo chciałbym rozmawiać o pracach Piotra, i próbowałem to robić w sposób normalny, ale w zasadzie mi się już nie chce. Ani sensu "dyskusji" nie widzę, ani przyjemności z wymiany opinii, jeżeli tak to w ogóle można nazwać.
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » poniedziałek, 20 września 2010, 13:43

..bo tu powstaje po prostu atrakcyjna wizualnie praca- nic więcej, nic mniej. Nie przypominam sobie zresztą, by poza stugiem z rąk Piotra wyszła praca mająca inne założenie, niż bycie atrakcją dla widza.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Sherman » poniedziałek, 20 września 2010, 13:44

A nadbudówka mi się nie podoba taka poszarpana. Wygląda jakby ją lekko podchmieleni zbieracze złomu pocięli. Jakby poszło po spawach, albo po prostu "budka" była odseparowana od reszty było by dla mnie ok. Trochę straciło urok.

Alee może będą jeszcze momenty ;o)
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez mr.jaro » poniedziałek, 20 września 2010, 13:45

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):..bo tu powstaje po prostu atrakcyjna wizualnie praca- nic więcej, nic mniej. Nie przypominam sobie zresztą, by poza stugiem z rąk Piotra wyszła praca mająca inne założenie, niż bycie atrakcją dla widza.

Dokladnie tak jest.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Panzer » poniedziałek, 20 września 2010, 13:48

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):..bo tu powstaje po prostu atrakcyjna wizualnie praca- nic więcej, nic mniej. Nie przypominam sobie zresztą, by poza stugiem z rąk Piotra wyszła praca mająca inne założenie, niż bycie atrakcją dla widza.


Kamil, każdego?
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » poniedziałek, 20 września 2010, 13:58

Każdemu nikt nie jest w stanie dogodzić. Ale nie w tym rzecz. Idąc do kinematografu na Niezniszczalnych nie bedziesz chyba oczekiwał głębokich przeżyć duchowych, a po filmach Feliniego nie spodziewasz sie raczej zapierających dech w piersi efektów specjalnych.
Analogicznie, jest z grubsza naiwnym (żeby zachowac dyplomatyczną nomenklaturę) oczekiwanie, iż w relacji z warsztatu Piotra znajdziemy liczenie nitów.. Ten typ tak ma. Tu sie nie nauczysz jak dorobić detale, których nawet makro obiektyw nie potrafi dobrze pokazać, ale za to dowiesz się, jak z kreatywną nonszalancją przemienic 'złom modelarski' i kawałki puszek po browarze w finezyjną rupieciarnię na dioramie.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez mr.jaro » poniedziałek, 20 września 2010, 14:00

Panzer napisał(a):Kamil, każdego?

Ojej, Radek, ale Ty potrafisz meczyc! Ogranicz sie po prostu do "widza".
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez tankmania » poniedziałek, 20 września 2010, 14:36

spiton napisał(a):
tankmania napisał(a):A propos traktora. Dawno, dawno temu pracowałem jakiś czas w pogotowiu jako sanitariusz. Pojechaliśmy do wybuchu butli gazowej w mieszkaniu na czwartym (ostatnim) piętrze. W całym pionie nie było ani jednej szyby, a jedna zewnętrzna ściana w mieszkaniu (budownictwo płytowe) przechyliła się i wysunęła górną krawędzią na zewnątrz. W całym mieszkaniu nie było ani jednego całego sprzętu, tylko połamane płyty wiórowe, drzazgi, szkło. Tylko w jednym pokoju (tym od naruszonej ściany) wisiał sobie spokojnie żyrandol, z wszystkimi żaróweczkami i kloszami, nienaruszony. Tak jakby był z innej bajki.

Ale jakbyś robił taką dioramkę, to bym Ci radził taki nieruszony żyrandol wywalić ,-))))))


A nie pomyślałeś, że mógłby to być ciekawy "kontrapunkt"? Taki współgrający szczegól na zasadzie kontrastu.

Radek, wystarczy przeglądnąć warsztaty Piotra żeby zrozumieć, że on przekłada wartość plastyczną nad merytoryczną. Abstrahując od tego komu się to podoba, a komu nie ma chyba do tego prawo. Nie gniewaj się, ale Ty zachowujesz się tak jakbyś się mu kazał z tego tłumaczyć, a nie da się tłumaczyć z wizji.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 20 września 2010, 15:21 przez tankmania, łącznie edytowano 1 raz
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez piotr dmitruk » poniedziałek, 20 września 2010, 15:16

Panzer napisał(a):A co nie można wytykać błędów merytorycznych? Nie można wyrażać się, że ta praca mi się w związku z tym nie podoba w całości, albo jakiś jej fragment jest dla mnie bez sensu i mnie razi?

Ależ można, przecież nikt Ci z tego powodu banem nie grozi ;o) Szanuję zdanie każdego interlokutora i twierdzenie, że traktuję go jak idiotę, jest grubym nadużyciem.
Jak już powyżej napisano Piotr "ewpiga" wielokrotnie już prezentował swoje podejście do modelarstwa i ja osobiście nie rozumiem powodów "nawracania" go.
Ale już milknę, niech się Piotr wypowiada sam, albo werbalnie, albo wizualnie.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości