Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Czarny » sobota, 2 października 2010, 22:53

ewpiga napisał(a):
Czarny napisał(a):Tankmania, przesadzasz. EWpiga jest artystą jemu wolno więcej niż nam plebsowi. To chyba normalne.

Nie czuje się artystą .. bo poniekąd poddaje się trendom .... jestem rzemieślnikiem i chce być dobrym rzemieślnikiem.

A co jeśli artysta mimo, że tak do końca nie uważa się za artystę, albo w ogóle nie używa tego terminu wobec siebie, ma tylko świadomość tego, że to co robi jest sztuką, robi coś artystycznego ... w ogóle czym jest artyzm sam w sobie ???


Wielu rzemieślników teraz uważamy za prawdziwych artystów...
Wielu artystów poddaje sie trendom, to jeden ze sposobów powstawania stylów w sztuce....
Bardzie lubie oglądać Twoje prace, daleko mi poziomem do Twoich bo jestem zwykłym sklejaczem, który potrzebująć odskoczni od problemów zawodowych (wykłady, pisanie pracy zwanej doktoratem na nikogo w tym kraju nie interesujący temat) siada za biurkiem i zaczyna coś tworzyć, starając sie nadać temu jak najlepsze miary autentyczności w skali. Uważam jednak że to co robisz Ty czy tym bardziej ja nie można nazwać sztuką. Pojęci sztuki zdewaluowało się w XX wieku w, najpóźniej w raz z powstanie tzw. sztuki nowoczesnej. W takim razie trudno jest odpowiedzieć na Twoje pytanie. Ja przyjmuję taką definicję, że to społeczeństwo a dokładnie ta jego część, zainteresowana sztuką, uznaje czy coś jest nią jest czy nie. Jeśli dla szerszego ogółu płutno z różnokolorowymi odciskami dłoni to dzieło sztuki- OK niech i tak będzie, ale społeczeństwo nie uważa modelarstwa za sztukę, uznaje je za hobby...
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Reklama

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez ROMAN » sobota, 2 października 2010, 23:02

Dlatego lubię Piotra czytać. Jego wątek jest zmienny jak jego praca. Facet pisze, robi i jest chłonny na sugestie forumowiczów. Poddaje swoją prace ocenie innych i poniekąd wyciąga wnoski. Dlatego uważam że trzeba czytać by zrozumieć jak co do czego i z czym. Ta praca jest poza konkursem i On nic nie musi na siłę udawadniać. Tu naprawdę jest jak w tym przysłowiu o psach i karawanie (tylko bez urazy) i w tym wątku to najbardziej mi się podoba bo nie dość że mam pewne spojrzenie na sam projekt to czytam też o spojrzeniu ludzi i ich emocjach związanych tak i z dioramą jak i otoczką emocjonalną.

Piotrze czym jest sztuka a czym jest rzemiosło?
Sztuka to przeżywanie emocji odbiorcy jak i autora. Rzemiosło to chłodny przejaw doskonałości autora i odbiorcy.
I przekładając bardziej obrazowo. Damskie buty. Projektant a co za tym idzie artysta projektujący damskie szpilki projektując dla pań bucik pomyśli o całym ich ciele, będzie przeżywał emocje jak by widział kobietę idącą w jego szpilkach bulwarem, rzemieślnik skonstruje bycik pozbawiony tych emocji, skonstruje "but wygodny".

pozdrawiam serdecznie
Ostatnio edytowano sobota, 2 października 2010, 23:32 przez ROMAN, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » sobota, 2 października 2010, 23:22

Czarny napisał(a):odskoczni od problemów zawodowych (wykłady, pisanie pracy zwanej doktoratem na nikogo w tym kraju nie interesujący temat) siada za biurkiem i zaczyna coś tworzyć,


dramatyzujesz. sklejanie ceramicznego puzzle wikolem może być nie mniej fascynujące co sklejanie plastikowych zabawek. Pomijam fakt, że jak ładnie narysujesz skorupę, którą poskładasz, to przy odrobinie szczęście grafika trafi do podreczków szkolnych :> plastikowa zabawka, jak fajnie zrobiona by nie była, nie ma raczej takiej szansy.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » niedziela, 3 października 2010, 12:23

ROMAN napisał(a):Sztuka to przeżywanie emocji odbiorcy jak i autora. Rzemiosło to chłodny przejaw doskonałości autora i odbiorcy.

Roman, tu się z Tobą nie zgodzę.
Jest kilka rzeczy o których mam jako takie pojęcie i jedną z tych rzeczy jest właśnie sztuka ,-)).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez ROMAN » niedziela, 3 października 2010, 12:43

spiton napisał(a):
ROMAN napisał(a):Sztuka to przeżywanie emocji odbiorcy jak i autora. Rzemiosło to chłodny przejaw doskonałości autora i odbiorcy.

Roman, tu się z Tobą nie zgodzę.
Jest kilka rzeczy o których mam jako takie pojęcie i jedną z tych rzeczy jest właśnie sztuka ,-)).



Mianowicie? (rozwiń temat, ale chyba wiem co masz na myśli gdyż w nuansach też ktoś zadał mi podobną dygresję na PW, więc może o to samo chodzi)
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » niedziela, 3 października 2010, 12:53

Mówiąc krótko,: Jeśli ktoś robi coś naprawdę dobrze, to jest to SZTUKA.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez rollingstones » niedziela, 3 października 2010, 12:54

Panowie - rozwijajcie temat na privach i ewentualnie podzielcie się refleksją na forum;o)
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez mnowogro » niedziela, 3 października 2010, 18:04

Czarny napisał(a):... (wykłady, pisanie pracy zwanej doktoratem na nikogo w tym kraju nie interesujący temat) ...

Masz promotora z poza Polski? ;)

Jeśli dla szerszego ogółu płutno z różnokolorowymi odciskami dłoni to dzieło sztuki- OK niech i tak będzie, ale społeczeństwo nie uważa modelarstwa za sztukę, uznaje je za hobby...


Och, nie zgadzam się zupełnie - aby zobrazować co mam na myśli - a co Ty skróciłeś: dla większości społeczeństwa malarstwo to hobby. Niektóre z malowideł to sztuka. Dla większości społeczeństwa modelarstwo to hobby. Dla niektórych, niektóre modele to sztuka.

Pozdrawiam i trzymam kciuki a PhD :)
mnowogro
 
Posty: 752
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 19:48

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez chincz » niedziela, 3 października 2010, 19:51

Weźcie już przestańcie. Znajdźcie mi w historii ludzkości takie czasy, kiedy nie powstawały nowe trendy w sztuce, a zwolennicy starych nie narzekali, że kiedyś to fajnie było, a teraz tylko upadek... Nigdy nie było i nie będzie tak, że skoro artysta powie, że robi sztukę, to ona nią zostanie, ani też nie będzie tak, że widz powie, że coś sztuką nie jest, a ona nią nie będzie. Człowiek to jednak niecierpliwa istota jest...
Pozdrawiam
chincz
 
Posty: 190
Dołączył(a): środa, 21 stycznia 2009, 12:41

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez marder4 » niedziela, 3 października 2010, 20:13

Przepraszam że się wtrącę w dyskusję ,szukałem jakiegoś ciekawego tematu,zgodnie z założeniami regulaminu konkursu,ale teraz ,po przeczytaniu postów nie wiem czy wymogiem jest konkretna sytuacja,pojazd,czy też dowolność jest pełna?
Avatar użytkownika
marder4
 
Posty: 729
Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 19:06
Lokalizacja: Gdynia

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez merlin_PL » niedziela, 3 października 2010, 20:55

No właśnie wysiadłem z pociągu jadącego z Warszawy. Dwa dni tam byłem na festiwalu, bo koledzy o pomoc prosili. Ten facet w szarej bluzie z kapturem, który wskazywał gdzie kłaść modele, gdzie można przechowywać pudła po modelach , ewentualnie kolejny stolik przynosił. To ja. A swój model wystawiałem i nim nie powalczyłem i powalczenia nie planowałem , bo w mojej ocenie słaby był. Z tego też powodu nie było galerii na forum.
Dzięki imprezie poznałem wielu z was na żywo, a wy mnie. Nie zionę ogniem i nie czuć ode mnie siarką. Jak rozumiem już w tym momencie koledzy Wojtek Fajga i ewpiga powinni być spokojni. Jest słaby nie ma prawa zabierać głosu. Ale tak łatwo nie będzie trochę wyjaśnień się należy.

Moja trochę alergiczna reakcja na ewpigę jest faktem. Nie ukrywam jej. Nie jest ona wynikiem braku szacunku do jego umiejętności modelarskich . Jestem od niego o klasę lub dwie od niego słabszy i kwestia ta nie podlega dyskusji, ale nie o to chodzi.
X tygodni temu Pan Andrzej Ziober we wstępniaku do Aeroplana podzielił modelarzy na modelarzy i frajdalarzy. Trochę mnie to zabolało i lekko rozsierdziło, bo gość , który dużo pisze o integracji środowiska modelarskiego tak naprawdę po raz kolejny wbija klin w środowisko modelarskie i polewa ten klin wodą tylko dlatego , że część polskich modelarzy nie akceptuje jego punktu widzenia i SPOSOBU NA ŻYCIE jakim jest wygrywanie możliwie wszystkich imprez modelarskich w Europie i poza nią i zaangażowanie się w to najlepiej całym życiem . Nie tylko mnie to ruszyło, bo dyskusje na ten temat były na innych forach ( chociażby kartonowe forum Konradusa ). Część ludzi to zabolało i widzieli w tej wypowiedzi próbę podzielenia modelarzy na lepszych i gorszych, tych prawdziwych i tych nieprawdziwych. Takie wypowiedzi padały w czasie rozmów w sklepie modelarskim i ostatnio także w Warszawie. W każdym razie część osób w mniejszym lub większym stopniu poczuła się tym obrażona . Ja nie ukrywam też. Wypowiedź A. Ziobra zbiegła się z uruchomieniem portalu modelarstworedukcyjne.pl, gdzie ta krótko wyrażona we wstępniaku filozofia także jest w mniejszym lub większym stopniu powielana i propagowana przez twórców portalu i zaproszonych do niego osób. Potem poszło kilka relacji z których w mniejszym lub większym stopniu była przekazywana podobna ideologia. No i był wątek ewpigi ze sklejania "świetlika" z Tascki. Padły teksty niemiłe tu przepraszam za uproszczenie " w model pierdnięciu" i inne sposoby oceniania czyjeś innej filozofii modelarskiej sprowadzające się do tego, że ktoś robi taki lub inny model w słaby sposób z powodu ogólnie rozumianego intelektualnego lenistwa modelarza ( bo nie chciał pogrzebać w dokumentacji , nie starał się przy malowaniu itp ).
I tu zadałem sobie pytanie. Czy ten zarzut jest prawdziwy i czy ten, który to pisze jest naprawdę w tym co pisze konsekwentny.
I tu jest problem twoich wypowiedzi ewpiga. Dla jednego lenistwo intelektualne przejawia się w tym, że nie chciało mu się czegoś dorobić w kabinie, dla innego lenistwo intelektualne to olanie zdjęć danego egzemplarza i robienie malowania mniej lub bardziej fantastycznego. Dla mnie fakt, że robisz Sturmtigera, który był wybudowany w kilkunastu/ kilkudziesięciu egzemplarzach i nie próbujesz ustalić jego historii, że nie kręcą cię detale , że silnik się myli z przekładnią jest TAKIM SAMYM lenistwem jak to, co ty uważasz za lenistwo u innych. Trochę tak jak było ze spitem od greatgonza. Piszę się artykuł o filozofii i realności malowania, ale silnik od spita był nie ten co trzeba. Reasumując takie samo frajdalarstwo jak u innych tyle, że realizowane w innej płaszczyźnie. Ale jak wy tak robicie to piszemy o radości tworzenia i byciu artystą , a jak ja to jest w model pierdnięcie.
I tu jest problem. Wiem , że ewpiga ma do tego co tworzy podejście wg niego artystyczne, a wg mnie frajdalarskie i tu zadaję pytanie jakim prawem ktoś , kto sam w stosunku do siebie jest tak samo niekonsekwentny, zarzuca i niestety obraża ( ja się poczułem obrażony ) innych zarzucając im to samo. Dlaczego jego " lenistwo " ma nie być nazwane frajdalarskim, a moje tak ? . I to mnie w tych tekstach zabolało. Stąd niejako ostatnia relacja ewpigi przelała czarę goryczy.
Prosty jestem prosto myślę.
Mam pełny szacunek do tego co robi ewpiga , ale bez tych jego komentarzy słowem bym się nie odezwał. Fajnie robi, nieźle pokazuje jak to robi, ale tekst obraża. On mnie zabolał, Nie widzę problemu by moje teksty trochę jego nie zabolały i zmusiły do zastanowienia innych
Jeśli ktoś jest urażony ponad to co napisałem przepraszam.

Co do portalu modelarstwo redukcyjne.pl i jego autorów napiszę tak. Szanuję pokazywane tam techniki modelarskie i umiejętności modelarskie, ale przyjętej tam filozofii , które trochę zalatuje misją i podejścia do innych modelarzy ( w tym mnie ) zaakceptować nie potrafię . Jak ktoś mnie obraża to się bronię
W Lublinie będę . To zapraszam na pogaduszki.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 4 października 2010, 09:58 przez merlin_PL, łącznie edytowano 3 razy
Robią się różne rzeczy
merlin_PL
 
Posty: 890
Dołączył(a): poniedziałek, 20 lipca 2009, 21:34
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez tankmania » niedziela, 3 października 2010, 21:21

merlin_PL napisał(a):Co do portalu modelarstwo redukcyjne.pl i jego autorów napiszę tak. Szanuję pokazywane tam techniki modelarskie i umiejętności modelarskie, ale przyjętej tam filozofii , które trochę zalatuje misją i podejscia do innych modelarzy ( w tym mnie ) zaakceptować nie potrafię . Jak ktoś mnie obraża to się bronię


Ale dla sprawiedliwości należy dodać ( i było na forum to niejednokrotnie pisane ), że to są subiektywne zdania poszczególnych ludzi i dla równowagi Wojtek proponował współpracę innym dobrym modelarzom o odmiennych poglądach, lecz odmówili. Można mieć pretensję do kogoś kto nie daje możliwości przedstawienia swojego zdania, ale jeżeli jest taka możliwość i się odmawia to wtedy już raczej tylko do siebie.
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Seweryn » niedziela, 3 października 2010, 21:32

tankmania napisał(a):
merlin_PL napisał(a):Co do portalu modelarstwo redukcyjne.pl i jego autorów napiszę tak. Szanuję pokazywane tam techniki modelarskie i umiejętności modelarskie, ale przyjętej tam filozofii , które trochę zalatuje misją i podejscia do innych modelarzy ( w tym mnie ) zaakceptować nie potrafię . Jak ktoś mnie obraża to się bronię


Ale dla sprawiedliwości należy dodać ( i było na forum to niejednokrotnie pisane ), że to są subiektywne zdania poszczególnych ludzi i dla równowagi Wojtek proponował współpracę innym dobrym modelarzom o odmiennych poglądach, lecz odmówili. Można mieć pretensję do kogoś kto nie daje możliwości przedstawienia swojego zdania, ale jeżeli jest taka możliwość i się odmawia to wtedy już raczej tylko do siebie.

Może należy zadać pytanie dlaczego odmówili? Artykuły w Aeroplanie jak i wcześniej w Skrzydlatej Polsce zawsze zmierzały w jednym kierunku, samouwielbienia Pana Andrzeja. Szanuję oczywiście jego osiągnięcia, poziom jego modeli, ciężarówkę medali i pucharów z całego świata, ale dla wielu modelarstwo to nie jest sprawa życia i śmierci, potrzeby ciągłego udowadniania, że jest się najlepszym.
Seweryn
Avatar użytkownika
Seweryn
 
Posty: 2123
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 19:05
Lokalizacja: Ustroń

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez tankmania » niedziela, 3 października 2010, 22:01

Seweryn napisał(a):
tankmania napisał(a):
merlin_PL napisał(a):Co do portalu modelarstwo redukcyjne.pl i jego autorów napiszę tak. Szanuję pokazywane tam techniki modelarskie i umiejętności modelarskie, ale przyjętej tam filozofii , które trochę zalatuje misją i podejscia do innych modelarzy ( w tym mnie ) zaakceptować nie potrafię . Jak ktoś mnie obraża to się bronię


Ale dla sprawiedliwości należy dodać ( i było na forum to niejednokrotnie pisane ), że to są subiektywne zdania poszczególnych ludzi i dla równowagi Wojtek proponował współpracę innym dobrym modelarzom o odmiennych poglądach, lecz odmówili. Można mieć pretensję do kogoś kto nie daje możliwości przedstawienia swojego zdania, ale jeżeli jest taka możliwość i się odmawia to wtedy już raczej tylko do siebie.

Może należy zadać pytanie dlaczego odmówili? Artykuły w Aeroplanie jak i wcześniej w Skrzydlatej Polsce zawsze zmierzały w jednym kierunku, samouwielbienia Pana Andrzeja. Szanuję oczywiście jego osiągnięcia, poziom jego modeli, ciężarówkę medali i pucharów z całego świata, ale dla wielu modelarstwo to nie jest sprawa życia i śmierci, potrzeby ciągłego udowadniania, że jest się najlepszym.


A co ma Aeroplan do MR? Andrzej jak w encyklopedii Chmielowskiego, jaki jest każdy widzi. Lubi być w centrum uwagi więc pisze co pisze. Jakby wszyscy to olali i nie robili afery to by się inaczej lansował.
A dlaczego odmówili nie wiem, ale wydaje mi się, że skoro była taka możliwość i nikt z niej nie skorzystał to może warto dać sobie spokój tym bardziej, że jak mi się wydaje do kolegów z MR nie ma o co mieć pretensji ostatnio. Wszyscy już dali sobie po pysku, już rany się goją po czym co chwile ktoś sie budzi jak ten dziadek na 50 rocznicę ślubu co babcię łyżką po głowie napi....ał bo cnotą nie była.
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Czarny » poniedziałek, 4 października 2010, 05:26

Kiedyś się juz na ten temat kłuciliśmy. Jednym z zarzutów do MR.pl było to, iż z przedstawionymi tam tezami nie da się otwarcie dyskutować. Wiem, iż Wojtek Fajga zaproponował kilku osobom o odmiennych niż on poglądach napisanie na MR artykułu na temat swojej wizji mdelarstwa. Ja spasowałe po art. o frajdolażach bo uznałem, że pan A. Ziober przenosi dyskusję znów na forum niedostępne innym gdzie nie można przedstawić poglądów odmiennych od niego (w tym wypadku gazeta), co więcej często w swoich felietonach odwołując się do tego co w internecie sie pojawia. Więc po co pisać? żeby być wyśmianym w kolejnym numerze aeroplana? Wiem, że mi i kilku jeszcze osobom chodziło o rzeczową syskusję na temat prestiżu modelarstwa. Zupełnie spasowałem w momęcie pojawianie się felietonu na temat nasz rząd a ilość oficerów wojsk lotniczych któraz zginęła- rozumiem dywagacje na temat moelarstwo a artyzm ale po co jeszcze pchać się w politykę?

Jeżeli Merlin siedział cały weekend i pomagał na wystawie modelarskiej to dla mnie jest dużo lepszym modelarzem niż wiekszość ludzi z MR. Dlaczego? A to dla tego, że coś robi a nie tylko gada że ty nie jesteś modelarzem redukcyjnym bo jakaś tam pierdułeczka na silniku w twoim dzbanku jest za malo zdetalowana?

Chłopaki (tu mówię do MRowiczów) nie używajcie podwójnej moralności. Jak Kuba Galicki robił swojego dzbanka przejechaliście sie po nim kiedy nie chciał zwaloryzować silnika ale jak ktoś z MR coś upraszcza czy niechce mu sie sprawdzić to to jest modelarstwo redukcyjno-artystyczne.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości