Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » środa, 6 października 2010, 00:09

Nie , rozbitą na pustyni. Niestety gdzieś zawieruszyły mi się zdjęcia, ale pewnie Piotr ma.
Genialny temat na model.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Reklama

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez mr.jaro » środa, 6 października 2010, 09:17

ewpiga napisał(a):Abstrakcja nie jest i nie może być domeną fotografii...

Hmm, jestes pewien, ze wlasciwie sformulowales Twoja mysl? Mianowicie, akurat z tak ujetym stwierdzeniem nie moge sie zgodzic. Fakt - fotografia odzwierciedla wylacznie rzeczywistosc. Ale przeciez sam sposob odzwierciedlenia rzeczywistosci moze byc nawet w fotografii bardzo abstrakcyjny. Abstrakcyjny do tego stopnia, ze rzeczywistosc staje sie nierozpoznawalna, tracac przez to znamiona rzeczywistosci. Nieprawdaz?
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Panzer » środa, 6 października 2010, 09:32

ewpiga napisał(a):Fotografia jest sztuką figuratywną, czyli odzwierciedlającą wszystko w najprostszy sposób. Najściślej związana jest z przedmiotem i z tematem podając konkretne obrazy. Ty zaś w oddaleniu całej perspektywy starasz się uciec z konkretu w abstrakcję. Abstrakcja nie jest i nie może być domeną fotografii, zwłaszcza w takim reportażu.


Absolutnie się nie zgodzę. Podana przez ciebie definicja fotografii jest maksymalnie spłycona i pomija wiele aspektów, które jej przeczą.

EDIT:
Czyli fotografia redukcyjna wykorzystująca przedmioty i ich elementy do stworzenia zaskakujących i mało oczywistych obrazów fotograficznych, odrzuca ona koncepcje odzwierciedlania rzeczywistości, dąży do stworzenia odrębnego autonomicznego świata układów, barw i form.
Najważniejsze jest w tym nurcie zerwanie lub osłabienie związku łączącego fotografie z jej przedmiotem,
jest przeciwnością nurtu konceptualnego.
Polega ona na dewaluacji tematu i przedstawianych przedmiotów.
Fotografia abstrakcyjna jest w tej chwili w takiej samej sytuacji jak malarstwo abstrakcyjne na początku XX wieku Tak jak kiedyś odbiorcy malarstwa abstrakcyjnego próbowali sobie odpowiedzieć na pytanie " co to jest ? " Dzisiaj to samo pytanie zadajemy sobie oglądając fotografie abstrakcyjne.
Jednak w fotografii redukcyjnej nie do końca chodzi o uprawianie abstrakcji jako formy, raczej ma ona
na celu odkrycie granic fotografii jako medium.
Można się dopatrywać w tym nurcie modernizmu, prowokacji jako odpowiedzi na ciągłą krytykę podstaw tego kierunku, ale podstawą tego kierunku jest znikanie i przeobrażanie się przedmiotu rozpoznawalnego, rzeczywistego, narzucającego się jako treść i relacja fotograficzna, obraz przestaje być przezroczysty.
W fotografii abstrakcyjnej nic nie jest oczywiste widzimy sam obraz a nie tylko rzeczywistość.
Musimy jednak wiedzieć że miedzy malarstwem a fotografią abstrakcyjną dostrzegamy różnice, W malarstwie w dużej mierze ma znaczenie sposób w który artysta pozostawia ślad na płótnie, jego gest malarski, to w jaki sposób potraktuje powierzchnie obrazu, samo pokazanie form, barw, linii w obrazie czy rzeźbie jest celem sztuki, a samo dzieło abstrakcyjne niczego po za sobą ze świata widzialnego nie musi pokazywać czy naśladować.
Natomiast w fotografii ślad zostawia nie ręka artysty lecz promienie światła, dopiero to w jaki sposób przetworzy artysta rzeczywistość przed obiektywem czy wybór konkretnej metody postępowania mogą powiedzieć więcej o charakterze twórczości artysty zajmującego się fotografią abstrakcyjną.
Fotografia ta jest zdecydowanie intelektualna i analityczna.
Wymaga ona opowiadania, narracji, interpretacji, dla której zredukowana forma obrazu jest punktem wyjścia.
Wydaje się jednak ze bez kontekstu fotografie te się usamodzielniają i stają się obiektami estetycznymi.
Polskimi przedstawicielami nurtu redukcyjnego jest Józef Robakowski i Stefan Wojnecki.


Pomijam już fakt subiektywizmu wykonującego zdjęcie i to, że fotografia to to i tylko to co chce pokazać.
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez ewpiga » wtorek, 12 października 2010, 08:21

mr.jaro napisał(a):...Ale przeciez sam sposob odzwierciedlenia rzeczywistosci moze byc nawet w fotografii bardzo abstrakcyjny. Abstrakcyjny do tego stopnia, ze rzeczywistosc staje się nierozpoznawalna, tracac przez to znamiona rzeczywistosci. Nieprawdaz?

No tak, dziś rozwój technik fotograficznego retuszu wraz z wszechobecną cyfrową obróbkę obrazu całkowicie podważył wiarę w prawdziwość przedstawiania świata za pośrednictwem aparatu.

Ja doskonale rozumiem pojęcie abstrakcji i jej użycie…ale zawężając horyzonty wyłącznie do fotogramów, które TU przedstawiam, to w fotografii takiego dokumentu jej nie trawię.
Należy przypomnieć, że w swoich początkach fotografia traktowana była przede wszystkim jako sztuka mimetyczna, a nie kreacyjna. Z założenia miała oddawać rzeczywistość, a nie ją interpretować tym samym ufano fotografii jako nośnikowi prawdy. Zważywszy na fakt, że konkursy fotografii podniosły fotograficzną twórczość dokumentalną do rangi sztuki. To zupełnie lekceważę kategorię "artyzmu" i nie charakteryzuje zdjęć od strony doskonałości technicznej. Jako reportażysta przy konstruowaniu opowieści-relacji warsztatowej uciekam się do pośrednictwa fotografii wprost. Nie nadużywam abstrakcji, która w realizacji dzieła, jest pozbawiona wszelkich cech ilustracyjności. W takim przypadku przedstawiania reportażu z warsztatu, który z zasady musi być relacją ze zdarzeń „prawdziwych” relacją przede wszystkim obiektywną i dokładną, to zdjęcia te stanowią jeszcze jeden sposób informowania odbiorcy o prezentowanej w tekście rzeczywistości.

Sądzę, że warto w tym miejscu zadać pytanie, po co narrator reportażu-relacji z warsztatu wykorzystuje w swojej pracy medium, jakim jest fotografia?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Panzer » wtorek, 12 października 2010, 16:30

W takim razie to nie reportaż, a dokument. Reportaż nosi znamiona subiektywnej oceny wydarzeń. Dokument stara się oddać obiektywnie to co się dzieje. Reportaż w swoich zdjęciach tworzy np. pan Gudzowaty. I w jego zdjęciach abstrakcji trudno nie odnaleźć. Jeżeli więc uważasz, że Twoje zdjęcia są "figuratywne", to znaczy, że pokazują to co widać w rzeczywistości. Jeżeli to co widać daje osąd o rzeczywistości, to znaczy, że fakt, że coś jest na zdjęciu jest jakie jest w rzeczywistości. Strasznie mieszam, ale sam Piotrze wchodzisz na wody, gdzie mój język nie dość giętki do tego by wyrazić co myśli głowa...

Także uciekać w abstrakcję nie mam zamiaru. To, że detale się gubią oznacza tylko, że przestają być widoczne. To, że coś tam jest, nie znaczy, że widać, że tam jest. Nie chcę już filozofować i bawić się w pogaduchy o abstrakcji i rzeczywistości. Stwierdzam jedynie subiektywne odczucia.
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez rollingstones » wtorek, 12 października 2010, 17:44

Wasza dyskusja przekracza moje poziomy abstrakcji i nie za bardzo wiem o co biega.
Praca jednak podoba mi się coraz bardziej.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez ewpiga » wtorek, 12 października 2010, 23:05

To jest reportaż, to forma literacka, która zazwyczaj jest opowieścią złożoną z kilkunastu zdjęć - jest dopełnieniem słowa pisanego, tak jak w przypadku każdej relacji z warsztatu budowy modelu. Dokument: to może być jedno zdjęcie modelu pojazdu np. na tle zachodzącego słońca, dokumentuje daną chwilę w postaci jednego obrazu, czyli „opowiada” sytuacje za pomocą jednego zdjęcia, nie musimy dodawać żadnych opisów i notatek. Odbiorca sam orientuje się o co chodzi.
/Abisynia 1935-36 w tej relacji nie wysłużysz się dokumentem fotograficznym chyba/

Jak zmieniał się kolor…

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez mnowogro » wtorek, 12 października 2010, 23:14

Pozwolisz Piotrze, że ten ostatni tryptyczek sobie zapiszę na dysku w celu podglądania?
Wiele rzeczy do podpatrzenia...
mnowogro
 
Posty: 752
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 19:48

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » wtorek, 12 października 2010, 23:50

Piękna robota !!Znowu wywołałeś uśmiech na mej gębie ,-))
Prosiłbym o zbliżenie na figurantów ,-)).
Na przyszłość, jak rozrywasz pancerne pudła niemieckich pojazdów, które były składane na "zakładkę", to spróbuj przynajmniej w kilu miejscach rozerwać je na owych "zakładkowych" łączeniach. Pozostawienie ich (łączeń na "zakładkę") w idealnej formie trochę mnie męczy.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez Enigma » środa, 13 października 2010, 13:26

ewpiga napisał(a):Jak zmieniał się kolor…

Czyżby kolor? A jaki wpływ miało na to światło użyte podczas fotografowania? Jak widać po kolorze podstawki która jest cały czas taka sama ( chyba że przy trzecim zdjęciu była już zabejcowana) jej kolor jest wyraźnie ciemniejszy. Także tło użyte do ostatniego zdjęcia powoduje tak duży i całkiem inny kontrast że odnosimy wrażenie że mury stały się jaśniejsze.
Avatar użytkownika
Enigma
 
Posty: 732
Dołączył(a): sobota, 11 lipca 2009, 19:17
Lokalizacja: Éire

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez rollingstones » środa, 13 października 2010, 13:40

Na zdjęciu trzecim podstawka jest już pobejcowana.
Tak jak w Shermanie -moim zdaniem o jednen krok za dużo w kolorystyce. Etap na zdjęciu numer 2 był moim faworytem.
Rzuca mi się oczy coś co Spiton jako architekt przeoczył, a co już u Mateusza Matejsona wskazywałem. Dlaczego nie zaszpachlowane są miejsca łączenia ścian budynków. To mi się nie podoba - konieczna jest poprawka
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » środa, 13 października 2010, 13:52

rollingstones napisał(a):Rzuca mi się oczy coś co Spiton jako architekt przeoczył, a co już u Mateusza Matejsona wskazywałem. Dlaczego nie zaszpachlowane są miejsca łączenia ścian budynków. To mi się nie podoba - konieczna jest poprawka

Mógłbyś Seba wskazać te miejsca, bo nie bardzo wiem o co chodzi.
Może chodzi o te plasterki na narożnikach ??
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez rollingstones » środa, 13 października 2010, 14:03

Obrazek
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez lejgo_inc » środa, 13 października 2010, 22:36

To może równie dobrze być ozdóbka polegająca np na pogrubieniu tynku, albo nawet wstawieniu kamiennych bloków na narożnikach budynku (choć to ostatnie byłoby już raczej osobliwe w tej formie). Widać że Piotr zostawił to raczej świadomie w lewej części dioramy, tuż za rurami wydechowymi tigera. Jestem tylna część ciała a nie architekt, bo nigdy się nie zainteresowałem jak takie coś się może nazywać. Stodoła jest niby rozwalona, ok, ale ma porządne ceglane obramienia okien, być może nawet kamienne parapety więc i taki detal mógł miejscowy majster wstawić w kosztorys i o dziwo zrealizować. Nie szukam i nie podaję odniesienia do rzeczywistych obiektów bo to by się juz kłóciło z duchem relacji :)

Piotrze - nie bardzo łapię już gdzie w prostym wyborze: obiektywizm/subiektywizm fotografii stawiasz swój krzyżyk. Osobiście byłbym za subiektywizmem, biorąc pod uwagę ilość narzędzi jakie fotograf ma na drodze do finalnego rezultatu jakim jest obraz. Obiektyw o jakiejś ogniskowej, z jakąś możliwością manewru głębia ostrości, jakieś warunki oświetleniowe, jakieś ograniczenia lub też własne predyspozycje które pozwalają mu podejść bliżej lub nie. Potem się jeszcze okazuje że w sprawe wmieszał sie przypadek i dodał coś co nadaje scenie zupełnie nieoczekiwanego znaczenia...
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1245
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 10:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sturmtiger /AFV/ skala 1:35/

Postprzez spiton » środa, 13 października 2010, 22:52

Sebastian, to "coś" to pilastry i nie jest to błąd z architektonicznego punktu widzenia.
Ostatnio edytowano czwartek, 14 października 2010, 10:04 przez spiton, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości