Spitfire Vb Revell 1:72

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » czwartek, 28 października 2010, 12:10

Otóż to - napisałem, że wszystko, z wyjątkiem kalek. Myliłem się? Spiton potwierdził. Mylił się? Ty jak zwykle lansujesz Airfixa - a poparłeś to jakimś konkretem? Jedynie odniosłeś się do różnic między IX a V Italerii. Jednym zdaniem. Jeśli chcesz wyliczać zalety i wady włoskiej "piątki" w formie rzetelnej analizy porównawczej z innymi zestwami i oryginałem, by konkretnie odpowiedzieć na pytanie: "Co Włosi zrobili źle w swoim modelu?", to proszę bardzo. Zrób to. Ja nie zamierzam, bo ten model nie jest tego wart. I wg mnie konkretem jest odpowiedź jaką dałem. Ale przeprosiłem za zdawkowość. A co mają ilustrować te twoje cytaty? Znęcanie się na tym zestawem? No wybacz.... Chyba widzimy różne rzeczy ;o)

Pozdrawiam

Krzysiek


PS. Heh, Maciek, te obrazki nieczego nie udowadniają. Pytanie nie tego dotyczyło. Tylko tego co jest w zestawie do bani. Ładny model można zrobić z każdego zestawu. I z Italeri, i Airfixa i nawet kawałka drewna lipowego. I co będziesz udowadniał, że lipa to udany zestaw do budowy Spitfira, bo ktoś z niej zrobił ładny model? :->


PS.2. A zauważyłeś jakie są zawiasy w bocznych drzwiach modelu na pierwszym obrazku? A wyloty km-ów na skrzydłach. To właśnie Italeri. A Hubert robi fajne modele nawet z gorszych zestawów (i to akurat poprawił). I w pytaniu wyjściowym, nie chodziło o inne zestawy na rynku, tylko o ten właśnie. :D
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Reklama

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez spiton » czwartek, 28 października 2010, 12:22

Italerka ma za cienki kadłub i za cienkie skrzydła. Wygląda przez to dziwnie. Mnie jej sylwetka mocno irytuje. Wolę Revella i zamierzam prostymi środkami ( MS) zrobić z niego model spitfajeropodobny ,-))
Poza tym Italektę jakoś nieprzyjemnie się skleja.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez Leszek Szopieray » czwartek, 28 października 2010, 12:31

Się rozgadaliscie, teraz każdy kto tu zajrzy będzie wiedział z czego ma zrobić Spitfire V
Avatar użytkownika
Leszek Szopieray
 
Posty: 589
Dołączył(a): sobota, 14 czerwca 2008, 22:55
Lokalizacja: Poznań

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez Paweł Wymysłowski » czwartek, 28 października 2010, 12:33

RAV napisał(a):Fl/Lt. Stefan Kolodyński z 303 Sqn zestrzelony przez Hptm Joachima Muncheberga z II/JG26, 27 kwietnia 1942.
Pilot bez obrażeń, a nawet, sądząc ze zdjęć, w niezłym humorze, powędrował do niewoli. Co dziwne, na samolocie nie widać uszkodzeń wywołanych walką, a lądowanie było precyzyjne. Możliwe, że Muncheberg trafił w chłodnicę, a może Spitfire sam nawalił? Ktoś coś wie?

Nie wiem czy widzialeś na forum Myśliwcy jest dyskusja o tym(m.in.). Oprócz informacji z ORB, która już tu się pojawiała jest kilka innych zdjęć.
Kuba P. napisał(a):Znam instrukcję dla pilotów Bf 109 G gdzie jest napisane wyraźnie, że lądowanie w przygodnym lub nieprzystosowanym terenie ZAWSZE musi być przeprowadzone na brzuchu. Chodzi o ryzyko kapotażu.

W "Pilot's notes" Spitfire'a II jest napisane, że pilot ma zdecydować czy ląduje ze schowanym, czy wyciągniętym podwoziem, a w publikacji Mk V nic na ten temat nie mogę znaleźć.
K.Y.Czart napisał(a):Tak, tak wiem. Zresztą Maciek też już o tym wspomniał.

Ups, trzeba czytać dokładnie :oops:
Pozdrawiam
Paweł
Avatar użytkownika
Paweł Wymysłowski
 
Posty: 566
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 11:08
Lokalizacja: Z lasu

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez RAV » czwartek, 28 października 2010, 12:40

Mac Eyka napisał(a):Pamiętaj, że rozmawiamy o MK.V a ty budowałeś MK.IX.

Skoro tak, to moje uwagi o skrzydłach nie mają nic wspólnego z Mk.V.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez Mac Eyka » czwartek, 28 października 2010, 13:22

Panie i Panowie.
Leszek zbudował Spitfire, chwała mu za to.
Ale czemu przy tej okazji wątek zmierza w stronę kolejnej forumowej awanturze?

Krzyśku poproszę cię, żebyś nie wtłaczał w moje usta, a właściwie w paluchy tłukące po klawiaturze słów nie napisanych.
Bo po pierwsze, primo, nie napisałem, że żeś się mylił. Tylko zdziwiło mnie to, że napisałeś iż nikt się nad zestawem Italeri nie znęca choć dosłownie "chwilę" wcześniej w twoim poście można przeczytać, że w tym zestawie złe jest wszystko.
Po drugie, primo, napisałem iż istnieje możliwość, jako jedna z wielu propozycji, zastosowania skrzydła, ewentualnie śmigła i kolektorów z zestawu Airfixa. Trudno to nazwać lansowaniem tej marki.

Mi chodzi o całkiem inną rzecz.
Każdy z dostępnych zestawów Spitfire ma wady i moim zdaniem generalizowanie, że model Italeri ma wszystko złe jest przesadą.
Tak podchodząc do sprawy, można by o każdym modelu tak powiedzieć, czy to byłby zestaw Airfixa, Revella, Hellera, Fuijimi, Academy czy jeszcze wiele innych.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » czwartek, 28 października 2010, 13:56

Mac Eyka napisał(a):Ale czemu przy tej okazji wątek zmierza w stronę kolejnej forumowej awanturze?

Krzyśku poproszę cię, żebyś nie wtłaczał w moje usta, a właściwie w paluchy tłukące po klawiaturze słów nie napisanych.
Bo po pierwsze, primo, nie napisałem, że żeś się mylił. Tylko zdziwiło mnie to, że napisałeś iż nikt się nad zestawem Italeri nie znęca choć dosłownie "chwilę" wcześniej w twoim poście można przeczytać, że w tym zestawie złe jest wszystko.
Po drugie, primo, napisałem iż istnieje możliwość, jako jedna z wielu propozycji, zastosowania skrzydła, ewentualnie śmigła i kolektorów z zestawu Airfixa. Trudno to nazwać lansowaniem tej marki.


Maciek, ale ja daleki jestem od awanturowania się. Jeśli tak to wyglądało, to przepraszam. :-| :-> Ale naprawdę w Italeri właściwie tylko dolne "przejście" jest z grubsza OK, reszta do bani właśnie. I to duuuuuuużo bardziej do bani niż np. w Airfixie, szczególnie tym z dodanym skrzydłem typu C. Dlatego upieram się przy swoim. :D I nie dlatego, żeby się znęcać, tylko uważam że ten zestaw naprawdę trudno obronić. Szczególnie, że wspomniany Airfix jest sporo tańszy. I m.in. dlatego wcale nie mam ci za złe "lansowania" tej marki (bo lansujesz trochę, przyznaj ;o) )

Mac Eyka napisał(a): Każdy z dostępnych zestawów Spitfire ma wady i moim zdaniem generalizowanie, że model Italeri ma wszystko złe jest przesadą. Tak podchodząc do sprawy, można by o każdym modelu tak powiedzieć, czy to byłby zestaw Airfixa, Revella, Hellera, Fuijimi, Academy czy jeszcze wiele innych.


Maćku, powtórzę - to jest zupełnie inna kwestia, i z tym nie polemizuję. Przeciwnie - napisałem to rzecież. Ale w tym konkretnym przypadku chodziło jednak tylko o wersję Mk.V Italeri. I tu pozwoliłem sobie na zgeneralizowanie wszystkich wad jednym słowem, bo uważam że tak właśnie jest. No nie wszystko, kalki.... :lol:

Mac Eyka napisał(a):Leszek zbudował Spitfire, chwała mu za to.


Z tym też się zgadzam, więc gdzie awantura :shock: ;o)


Pozdrawiam :)

Krzysiek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Spitfire Vb Revell 1:72

Postprzez Jaho63 » czwartek, 28 października 2010, 14:56

MacEyku, toż NOVO też jest do zrobienia, tak samo Lotnia, czy KP też, i mogę znaleźć przykłady na to, że zdolni modelarze z nich zrobili niezłe modele. Czy to czegoś dowodzi? Po prostu są gorsze i już. A, że kryteria mamy różne to bardzo dobrze, jestem zwolennikiem odnajdywania się w modelarstwie i wiem, że (generalizując) wystarcza Ci nieco mniej (kręcące się śmigiełko?) ale nie każ innym, patrzeć tym samym kryterium na ten model. Italka jest gorsza i już. Ty chwalisz skrzydła do Vc Airfixu a ja je wywaliłem jak zobaczyłem ich toporność linii, grubość i w ogóle jak coś z kamienia. I nie kpię teraz, rozumiem, że kogoś zadowalają i dobrze bo nie jesteśmy na MR-rze, żeby nakazywać perfekcję, ale też nie róbmy sobie jaj i nie działajmy w drugą stronę!
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości