Hannants shakowany!!!

[Ralf_S]

Od nich informacji nie było żadnej. Dziś dostałem maila od Nigela, który stwierdził że pierwsze słyszy o sprawie.
Albo włam albo ktoś z pracowników wyniósł/sprzedał.

Nowe info od Hannantsa (za britmodeller.com)
"Dear Customer,

We are very sorry but there is a payment card security problem on Hannants web site..

We received a few emails yesterday afternoon and today we have found that there is an actual problem.

Our initial enquiries indicate that the problem is between the company in America that maintains the server and the clearing bank in England that handles the payments and that several other companies around the world are also affected.

The website has been temporarily closed until the problem is sorted out.

The companies that manage the security side of this business are investigating.

When we know what has happened and we have accurate information we will be sending out an email to all our customers.

We are very sorry for this problem.

We will send more information as soon as we can.

Best regards

H.G.Hannant Ltd."

Tłumaczenie (za google translate )
"Szanowni Państwo,

Bardzo nam przykro, ale jest problem bezpieczeństwa kart płatniczych na stronie internetowej Hannants.
Otrzymaliśmy kilka e-maili wczoraj po południu i dziś wiemy, że istnieje rzeczywisty problem.
Nasze wstępne śledztwa wskazują, że problem jest między firmą w Ameryce, która utrzymuje serwer i banku rozliczającego w Anglii, który obsługuje płatności i kilka innych firm na całym świecie są naruszone.
Strona została tymczasowo zamknięta dopóki problemy nie zostanią uporządkowane.
Firma zarządzająca bezpieczeństwem strony ustala problem.
Kiedy już ustalimy co się stało i będziemy mieli dokładne informacje roześlemy e-mail do wszystkich naszych klientów.
Bardzo przepraszam za ten problem.

Wyślemy więcej informacji, jak tylko będziemy mogli.

Z poważaniem

H. G. Hannant Ltd."

[Daniel-Martola]

Tak, też to dostałem o 19.30.

[Grzegorz2107]

Tak, też to dostałem o 19.30.

No to są równi i równiejsi, ja nie dostałem żadnego maila.

[siara1939]

Tak, też to dostałem o 19.30.

No to są równi i równiejsi, ja nie dostałem żadnego maila.

Ani ja.
Do niczego ten sklep.

[nobie1973]

Tutaj: http://www.ipmsnymburk.com/forum/viewte ... idp=&idc=0
jest trochę szerszy e-mail od Hannants. Ich reakcja i tempo na całą sytuację jest raczej typowa dla tego narodu…Ja sam robiłem tam zakupy jakiejś dwa tygodnie temu, ale całe szczęście w międzyczasie miałem dosyć daleki wyjazd i z tej okazji wyczyściłem konto do zera… Obawiam się jednak że po tej aferze bankowi prawnicy dobiorą im się do skóry…no chyba że się ubezpieczyli na takie wypadki…

[Rafal]

Dlaczego Hannats przechowywał dane kart?

To było proszenie się o kłopoty.

Ja gdybym miał sklep to nie "szedłbym na rękę" klientom i nie trzymał nr kart u siebie.

Chcieli dobrze, wyszło jak zawsze.

[siara1939]

Do mnie dzisiaj przyszla informacja z Hannantsa, z odpowiedzia na moje pytanie:
"we think this mainly affects some customers who have sent us an order in the last 2 weeks though there are 3 from September."

[K.Y.Czart]

Do mnie przyszły dwa maile jak do każdego zarejestrowanego klienta z wyjaśnieniami, sorkami etc. Na szczęście stara karta "skończyła" się grubo przed aferą, a nową zakupów nie robiłem. A i tak wolę Relish

[nobie1973]

Ja otrzymałem również dwa e-maile, poniżej treść drugiego (pierwszy już jest na forum):
Dear Customer,
Investigations are still on-going but so far no problem area or trace of illegal entry can be found anywhere. How the card numbers were taken is still a mystery. Two firms are still looking at everything and we hope to have their reports in soon. For now we are still not prepared to fully re-open the website.
We have PARTIALLY re-opened the website. We have done this so you can check that we are telling the truth that the card details have been removed and so that you can use all the other parts of the site. We suggest that while you are logged in you also check any items that are on back order and/or in your cart and adjust as required.
Currently you cannot enter new card details at this time or send orders to us but most other facilities are still operating as usual.
We have temporarily stopped sending out back orders just in case sending the data that goes with ordering is where the problem is. We have been told that it is encrypted everywhere and is not a problem area so now we do not think it is but we need to be certain.
TELFORD SHOW ORDERS. To send us an order for collection at the show please add a Collect from show address with your name on as usual, add what you want to buy to your cart as before BUT then email us to say it is there in your cart. We will then download it and have it ready for collection and payment at the show. You do not pay until you collect so we do not need any payment now.
MAILORDERS. WE CAN NOW ACCEPT ORDERS THIS WAY... Please put your order in the cart as normal then TELEPHONE or FAX us with your card details. We will then download your order and attach the card details to the order. We will then be able to process your order. Our email is not secure so we cannot recommend you send your card details that way.
Please be aware that the cart only 'remembers' items if they are actually saved in the cart. Items in the Quick Order only do not get saved.
We will email more information as soon as we can. Quite a few customers have told us that they are on the emailing (Hot News) list but have not received an email from us. We think this is because they are being stopped as spam. Mostly the customers are with Hotmail, Yahoo, AOL and of course BT. If you can pass our emails to any of your modelling friends please do.
Everyone at Hannants would like to say a massive 'thank you' for the emails, and phone calls of support, help and encouragement you have sent us. With the exception of about 8 people your support has been fantastic.
Congratulations should also go to the worlds banking system who seem to have spotted and stopped the majority of the charges before they got to the customer.
Best regards
Hannants.

Najlepsza jest końcówka...
Jestem tylko ciekaw czy to nie był numer jakiegoś zwolnionego pracownika. Pracodawcy potrafią tu być bezwględni i wtedy pracownicy nie są dłużni. U mnie w firmie kiedy wylano w trybie natychmiastowym informatyka odpowiedzialnego za budowę nowej bazy danych on się "odwdzięczył" wykasowując wszystkie dane z serwerów na pożegnanie...swoją drogą wcale mu się nie dziwiłem.

[mr.jaro]

U mnie w firmie kiedy wylano w trybie natychmiastowym informatyka odpowiedzialnego za budowę nowej bazy danych on się "odwdzięczył" wykasowując wszystkie dane z serwerów na pożegnanie...swoją drogą wcale mu się nie dziwiłem.

Nie gniewaj sie, ale ja mam raczej wrazenie, ze czlowiek ten okazal sie, nazwijmy to, malo rozsadny. Nawet jesli zostal przez pracodawce skrzywdzony (jesli dobrze zrozumialem), to jeszcze dlugo nie oznacza, ze powinien sie za to mscic dokonujac przestepstwa.

Odnosnie wspomnianej "koncowki" - tych osmiu, to zapewne niezadowoleni klienci, ktorzy zamiast interweniowac w banku i poczekac na wynik, dali upust frustracji i w niemily sposob "naerzucali" obsludze sklepu. Tacy sie zawsze znajda.

[Kamil Feliks Sztarbała]

..może wiedział, że nie znajdzie szybko innej roboty, to sobie darmową zupę załatwił :>

[mr.jaro]

..może wiedział, że nie znajdzie szybko innej roboty, to sobie darmową zupę załatwił :>

[lukaszlaskowski]

Odnosnie wspomnianej "koncowki" - tych osmiu, to zapewne niezadowoleni klienci, ktorzy zamiast interweniowac w banku i poczekac na wynik, dali upust frustracji i w niemily sposob "naerzucali" obsludze sklepu. Tacy się zawsze znajda.

A ja myślę, że są to osoby, które napisały do Hannantsa bezpośrednio po zorientowaniu się o kradzieży z kart. Ja na szczęście odczekałem dwa dni zanim wysłałem maila z zapytaniem, co jest. W niedzielę dowiedziałem się, że z karty poszło mi 2780 i byłem WSCIEKŁY! Nie dałem upustu wsciekłości, bo byłem zajęty dzwonieniem do banku, potem reklamowaniem tranzakcji. Daleki jestem jednak od wyrażania wsparcia sklepowi - przechowując moje dane, są za nie odpowiedzialni. Inna sprawa, że należę do tych "równych" i dopiero wczoraj otrzymałem odpowiedź "nie dostałeś maila? W takim razie wysyłam wyjaśnienia".
Wsparcie mogą wysyłać osoby, które nie są w tył finansowo przez tą sytuację.
Jeśli jest inaczej, proszę o wypowiedź kogoś, komu podprowadzili środki i z uśmiechem wspierał Hannantsa.

[mr.jaro]

Naturalnie, ze wsciec sie mozna, tracac pieniadze w wyniku czyjegos niedbalstwa (oczywiscie, jesli przyczyna bylo niedbalstwo). Jednak wyrazanie owej wscieklosci w stosunku do obslugi sklepu po fakcie raczej nie pomoze. Jedyne wyjscie - zachowac spokoj i udac sie jak najszybciej do banku. Przeciez najwazniejsze jest, by odzyskac pieniadze, a nie "dowalic" obsludze sklepu.

Swoja droga ciekaw jestem, jakie szanse odzyskania straconej gotowki rokuje bank. Dobrze byloby wiedziec cos na ten temat, na wszelki wypadek, jakby w przyszlosci cos podobnego mialo miejsce...

Acha, jeszcze jedno. Pod pojeciem "wspierania" prawdopodobnie nikt nie mial na mysli uradowanych poszkodowanych, ktorzy z usmiechem na ustach wysylaliby obsludze sklepu maile ze slowami otuchy. Zapewne bardziej moglo chodzic o tych, ktorzy mimo nieprzyjemnej dla nich sytuacji zachowali spokoj, na ile to bylo mozliwe. Wezmy pod uwage, ze wlasciciel sklepu tez "dostal po plecach", prawdopodobnie nawet bardziej, anizeli kazdy z klientow. A w takiej sytuacji zmuszony byl do szybkiego dzialania, by zapobiec dalszym nieprzyjemnosciom, zamiast zajmowac sie pisaniem przeprosin i pocieszaniem klientow. Dlatego mysle, ze nadinterpretacja wybranych sformulowan wyjasnienia, ktore przeciez w koncu dotarlo do zainteresowanych, do rozsadnych wnioskow nie prowadzi.

A wiec jak, zechce kto podzielic sie z nami informacja na temat mozliwosci odzyskania pieniedzy, jaka uzyskal w banku?

[lukaszlaskowski]

Ja się podziele:
złożyłem reklamację - pani z banku (PKO BP) zadzwoniła dopiero gdy limit karty się wyczerpał - późno trochę. Sprawa potrwa z miesiąc - dwa, a do tego czasu to JA wydałem kasę na jakąś loterię....a mogłem mieć z 27 modeli, albo książek dużo. Jak tylko będę wiedział coś więcej, napiszę.
Pozdrawiam Łukasz