Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Adam » poniedziałek, 1 listopada 2010, 08:43

Moim zdaniem kiedyś, gdy obrabiarki do wykonywania form były programowane na piechotę to w formie łatwiej było zrobić rowek, który przekształcał się w modelu w linię podziału wypukłą. Teraz, gdy do dyspozycji programowanie komputerowe (CAD) i są zupełnie inne technologie wykonywania form, jak elektrodrążeninie, to wykonanie wgłębnych linni w modelu to pestka. :mrgreen:
Gdyby nie to do dziś ręcznie :evil: trzeba by było ryć wgłębne linie i nie pomogło by nasze chciejstwo. :P
Ostatnio edytowano poniedziałek, 1 listopada 2010, 09:14 przez Adam, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 2929
Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 1 listopada 2010, 09:08

GrzegorzS napisał(a):Sam "problem" wgłębnych, czy wypukłych linii podejrzewam jako taki nie istnieje. Chodzi tu głównie o wygodę i wizualne odczucia. Wgłębna linia może być mimo większej delikatności bardziej widoczna na modelu i dodatkowo umożliwia także zapuszczanie jej dla podkreślenia podziału powierzchni. Płaska powierzchnia wyglądałaby beznadziejnie nudnie. Kiedyś była nawet moda tylko rysowania lini ołówkiem i też to funkcjonopwało w mniejszych skalach. Także kalkomanie lepiej wyglądają kiedy wchodzą w linie niż wtedy gdy na nich odstają. Obróbka po szpachlowaniu lini wgłębnych też jest bez porównania łatwiejsza. Technologia wtrysku daje też większe możliwości odwzoorowania cienkich linii wgłębnych, niż o takiej samej szerokości linii wypukłych, które wtedy miejscami zanikają. Poza tym przy blachach zachodzących na siebie zarówno wypukła, jak i wgłębna linia jest tylko przybliżeniem. Co do nitów to technologicznie na poziomie modelarza zrobienie wypukłych nitów w skali 1:72 jest praktycznie niemożliwe a wgłebne jak najbardziej da się zasymulować na modelu. Myślę więc, że przede wszystkim praktycyzm przemawia za wgłębnymi liniami podziału. I to by było na tyle :D

Podpisuje się. Problemu po prostu nie ma. Jak kogoś urzekają wypukłe to niech sobie zrobi. To jest problem z serii: "a w którą stronę powinno się czesać".
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » poniedziałek, 1 listopada 2010, 10:17

Apropos blach 'na zakładkę' to eduard w helkacie 1/48 poradził sobie z problemem bardzo zgrabnie. zrobili uskok (rzecz jasna przerysowany), a tuż za nim delikatną linię wgłebną, w sam raz na niewielką ilośc łosza. sytuacja jest idealna- widać łączenie na zakładke, podział blach jest dodatkowo podkreślony łoszem. cegoż więcej chcieć od modelu
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 1 listopada 2010, 11:18

obłok napisał(a):Ze zdjęć wynika, iż np. same blachy łączono na zakładkę, przez zewnętrzne spawanie (bez szlifowania) itd...


Czy mógłbyś pokazać zdjęcie, na którym widać coś takiego?

Jak więc powinien wyglądać podział blach poszycia skrzydeł w modelu np. P-51 D Mustanga, gdzie często szpachlowano łączenia blach?


Kiedyś w swoim P-51 D zaszpachlowałem na gładko. Wyglądało z początku dziwnie, bo przyzwyczailiśmy się do linii ale po chwili zaczęło mi się to podobać. Teraz na "prawie" gładko zamierzam wykończyć Bf 109 F i Me 262 A-1a/U3.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Mac Eyka » poniedziałek, 1 listopada 2010, 11:50

obłok napisał(a):Czy w takim razie w modelarstwie redukcyjnym ważniejsza ...... iluzja lub moda


TAK

Podobnie jak pojazdy wojskowe robi się z reguły umorusane i najlepiej z zachlapanymi szybami w ciężarówkach, a modele samochodów rajdowych, które po zawodach wyglądają jak jedna wielka kupa błocka, robi się jak by przed chwilą wyjechały z myjni.

Temat linii, a dokładniej zróżnicowania poszczególnych części pokrycia to nieprzebrana rzeka pomysłów.
Niektórzy na przykład nie zaznaczają linii, a nastawiają się na zróżnicowanie odcieni poszczególnych blach poszycia. W wypadku metalizerów wygląda to super.
Inni jeszcze zamiast ryć linie zaznaczają je twardym, bardzo cienkim ołówkiem.
Przecież w danej skali linie nie powinny być zaznaczane, a jedynie brud który w nich się zagnieździł.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez RAV » poniedziałek, 1 listopada 2010, 14:22

Kuba P. napisał(a):Kiedyś w swoim P-51 D zaszpachlowałem na gładko. Wyglądało z początku dziwnie, bo przyzwyczailiśmy się do linii ale po chwili zaczęło mi się to podobać.

Przyznaje, że Twój "eksperyment" był natchnieniem dla mnie. Skończyłeś go? Bo ja od tego czasu skończyłem trzy "gładkie" Mustangi...

A co do linii, to w życiu nie widziałem, żeby samolot miał wypukłe linie spawów (choćby z tego powodu, że raczej rzadko się je spawa) ;o) - a to chyba jedyna metoda wykonania wypukłej linii. Nitowanie na zakładkę daje uskok, a nie wypukłą linię. Jest też nitowanie blach wywiniętych na zewnątrz (np. na płacie P.11 od spodu), ale z tego wychodzi grzebień, którego wypukła linia jest zbyt skromnym odwzorowaniem nawet w 1/72.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Piotrek.S. » poniedziałek, 1 listopada 2010, 23:06

RAV napisał(a):A co do linii, to w życiu nie widziałem, żeby samolot miał wypukłe linie spawów (choćby z tego powodu, że raczej rzadko się je spawa) ;o) - a to chyba jedyna metoda wykonania wypukłej linii.

Cała centralna część kadłuba MiGa-23 która jest zarazem elementem siłowym ("trzymającym" skrzydła oraz przednią i tylną część kadłuba) oraz zbiornikiem paliwa jest spawana. A w modelach większość ryje linie po całości co jest ewidentnym przedobrzeniem.
Polecam obejrzeć "dwódziestkętrójkę" z bliska.
Co prawda dodatkowe zbiorniki paliwa czy do MiGów czy do Suczek nie są samodzielnymi statkami powietrznymi ale również są spawane co bardzo ładnie pokazał Revell w modelu MiGa-21F13 robiąc wklęsłe linie na samolocie a wypukłe na zbiorniku.
Umysł ludzki jest jak spadochron.
Działa lepiej kiedy jest otwarty.
Avatar użytkownika
Piotrek.S.
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 07:48
Lokalizacja: Oborniki

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 1 listopada 2010, 23:36

Spawany jest też kadłub Fi 103 (V1) ale on po prostu był stalowy. Spawanie aluminium w przemyśle lotniczym okresu II WS to raczej rzadkość, prawda? Odniosłem wrażenie, że Kol. Obłok pisze o konstrukcjach z lat okołowojennych.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez spiton » wtorek, 2 listopada 2010, 00:14

RAV napisał(a):
Kuba P. napisał(a):Kiedyś w swoim P-51 D zaszpachlowałem na gładko. Wyglądało z początku dziwnie, bo przyzwyczailiśmy się do linii ale po chwili zaczęło mi się to podobać.

Przyznaje, że Twój "eksperyment" był natchnieniem dla mnie. Skończyłeś go? Bo ja od tego czasu skończyłem trzy "gładkie" Mustangi...


Też bardzo lubię takie zdecydowane kroki w poszukiwaniu nowych lepszych rozwiązań.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Jaro_Su » wtorek, 2 listopada 2010, 09:06

viewtopic.php?f=14&t=4049
Tutaj był pewien zaczątek tej dyskusji - i dyskusja bynajmniej nie akademicka, bo nawet w 72 widać konkretną różnicę.


a tu polecam zwłaszcza zdjęcie nr 3 i 4....
http://www.swordmodels.cz/Walkarounds/S ... index.html

Pytanie czy chcemy kupować modele coraz to doskonalsze technicznie, czy poprzestać na pewnej umownej "modzie". Teraz na szczęście można coraz częściej zobaczyć "uskok" na łączeniu blach, czy odstającą pokrywę na tle kadłuba, natomiast na pewno dużą stratą byłoby, gdyby z powodu mody - a ta z kolei przenosi się na popyt - model lepiej oddający oryginał, nie ukazał się z powodu bezmyślnego dyskredytowania tego, że nie wszędzie ma "delikatne, wklęsłe linie podziału".

Inaczej, bez dyskusji na ten temat, zaleją nas modele "proste do washu" ale mniej realistyczne. Przykłady konkretnych postępowań przez niektóre firmy są, są na szczęście przykłady odwrotne.
Avatar użytkownika
Jaro_Su
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 5 sierpnia 2010, 07:51

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Piotrek.S. » wtorek, 2 listopada 2010, 09:38

Kuba P. napisał(a):Spawany jest też kadłub Fi 103 (V1) ale on po prostu był stalowy. Spawanie aluminium w przemyśle lotniczym okresu II WS to raczej rzadkość, prawda? Odniosłem wrażenie, że Kol. Obłok pisze o konstrukcjach z lat okołowojennych.

Wiem, że rozmawiamy o okołowojennych ale odnosiłem się li tylko do spawanych samolotów ogólnie (skoro RAv nie widział takiej maszyny to podpowiadam gdzie może szukać ;o) ). Swoją droga w MiGu-23 główny element siłowy też jest stalowy i na początku przysparzał wielu problemów.
Umysł ludzki jest jak spadochron.
Działa lepiej kiedy jest otwarty.
Avatar użytkownika
Piotrek.S.
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 07:48
Lokalizacja: Oborniki

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Jaro_Su » wtorek, 2 listopada 2010, 12:49

Myślę, że w wykonaniu kolegi "obłoka" nie koniecznie chodziło o samo spawanie, co ogólnie o sposoby łączenia (ja też specjalistą od łączenia metali nie jestem, mój wujek był, ale już niestety nie żyje....). Ale za to to co powiedziałeś na ten temat wnosi wiele do sprawy.
Avatar użytkownika
Jaro_Su
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 5 sierpnia 2010, 07:51

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez GrzeM » wtorek, 2 listopada 2010, 14:31

No, dla mnie to jest temat. Wkurza najnowsza tendencja w robieniu wszystkiego wklęsłego, zwłaszcza w szmatopłatach, które przecież mają wypukłe żeberka na skrzydłach czy podłużnice na kadłubie, wyzierające spod zapadającego się lekko płótna.
Z resztą nie tylko klasycznych szmatopłatów problem dotyczy, również "zwykłych" metalowych samolotów, które mają płócienne stery (Messerschmitty, Hurricany, Spity itp. mainstreamowe typy). Ostatnio Italeri wypuściła Savoię 82 z wklęsłymi liniami udającymi podłużnice na płóciennym kadłubie. Załamka. Trzeba go całego obkleić "patyczkami" z rozciągniętego nad świeczką polistyrenu. Masochizm. Podobno Morane 406 Hasegawy ma też wklęsłe linie na skrzydłach, gdy rzeczywisty samolot miał wypukłe pasy-wzmocnienia.

Z drugiej strony modele z tzw. wypukłymi liniami podziału blach czy z wypukłymi nitami są nieznośne w budowie - bo praktycznie nie sposób ich szpachlować i opiłowywać. Można jakoś radzić sobie cyjanoakrylem i debonderem, ale to nie jest szczyt marzeń.

Ogólnie rzecz biorąc - delikatne "linie podziału blach" wklęsłe to "zgniły kompromis". Zgniły, ale najlepszy z możliwych. Wygląda realistycznie, dobrze się podkreśla łoszem, dobrze się naprawia po zaszpachlowaniu i przeszlifowaniu. Ale już w szmatopłatach takich wklęsłych linii prawie nie powinno być, co najwyżej na sklejkowych kadłubach czy blaszanych osłonach silników. Swego czasu fajnie kombinował Heller (Morane 406, Breguet 693) - linie są zróżnicowane, a blachy na zakładkę (schodek).

O tak:
Obrazek
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3152
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 22:39

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez piotr dmitruk » wtorek, 2 listopada 2010, 14:35

GrzeM napisał(a):. Ostatnio Italeri wypuściła Savoię 82 z wklęsłymi liniami udającymi podłużnice na płóciennym kadłubie. Załamka. Trzeba go całego obkleić "patyczkami" z rozciągniętego nad świeczką polistyrenu. Masochizm.

To nawet lepiej w wypadku, gdybyś musiał oszlifowywać skrzydło, wypukłe linie byś zatarł, a potem wykonywał od nowa. A tak masz gotowe rowki na pręciki. ;o)
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wgłębne czy wypukłe - linie podziału poszycia w 1/72

Postprzez Kuba P. » wtorek, 2 listopada 2010, 14:51

GrzeM napisał(a):No, dla mnie to jest temat. ... problem dotyczy, również "zwykłych" metalowych samolotów


Może dziwić, że taka firma jak Tamiya zrobiła nowego Spitfire 1:32 z liniami wklęsłymi podczas gdy przy ich możliwościach technologicznych praktycznie bez trudu zrobiliby to tak, jak w oryginale. Na styk czy na zakładkę.
Fajny temat, inspirujący do pracy nad czymś ciekawym. Dzięki temu wątkowi podłubałem sobie troszkę w zaczętych, starszych projektach.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości