K.Y.Czart napisał(a):Założenia Kamila są zgoła inne. To co robi może być fascynujące, ale jest przede wszystkim abstrakcyjne. Jego działanie stanowi cel sam w sobie. Tylko, że w ten sposób można sobie pomalować pudełko od zapałek w barwy maskujące, zastosować wszystkie dostępne techniki, ba... wymyśleć setkę nowych. Czemu nie? Ale czy to będzie model samolotu? Model - a nie obiekt samolot przypominający.
Ja oczywiście nie neguję, ze model może być posklejany mało wprawnie, pomaloany niestarannie, pobrudzony tandetniem, ale i tak jest rewelacyjny, jeżeli za jego budową kryje się długa opowieść i dociekania na temat jego konstrukcji.
Pamiętam, jakiś czas temu w pancerce była taka tendencja, że im wiecej fitrów na model sie nałoży tym bedzie on lepszy.






