FM-1 Wildcat Hobby Boss 1/48 Standard

[K.Y.Czart]

... Purysta powinien ograniczyć się do pryśnięcia modelu kolorami i tyle. Pozostałe zabiegi są bowiem niczym innym jak sztuką oszukiwania oka ludzkiego żeby stworzyć wrażenie czegoś. ...

No... z tym się nie zgodzę. Samoloty akurat rzadko bywają/bywały nieskazitelnie czyste. Ale realizm oddania stanu ich powierzchni niekoniecznie musi polegać na wylewaniu nań wiader washa, modulacji i innych mało naturalnych tricków mających oszukiwać oko. Jak widać na poniższych zdjęciach powierzchnia w naturze jest "żywa" i bez nich. A prawdziwą sztuką jest przeniesienie tego w skali modelu.





Co do kafelków i modulacji - jedynym jako takim uzasadnieniem stosowania tego w modelach samolotów, jest próba optycznej imitacji nierówności powierzchni. Tyle, że dużo większą sztuką jest zrobienie tychże naprawdę, bez uciekania się do sztuczek malarskich.

EDIT: O właśnie Kuba o tym wspomniał na przykładzie.

[tankmania]

To w kółku to chyba Kamil malował przez modulowanie bo straaaasznie nienaturalne, taki pancerniacki narcyzm.

Że co? To są przecież odkształcenia poszycia samolotu! To się zupełnie inaczej robi, frezuje się poszycie, poleruje, cudowania od cholery ale to się robi 3D a nie malując ten efekt na płaskim.

Owszem, a później się wstawia do witrynki z rozproszonym światłem sufitowym i nic nie widać.
Dla mnie idealnie by było zrobić i w 3D i modulowanie, ale ja się nie znam.

[Kamil Feliks Sztarbała]

Tyle, że dużo większą sztuką jest zrobienie tychże naprawdę

nieprawda. dużo wiekszą sztuką jest później to wyeksponować.. znaczy odpowiednio ustawić światło i aparat, zeby było to wogóle widać.

[K.Y.Czart]

Dla mnie idealnie by było zrobić i w 3D i modulowanie, ale ja się nie znam.

nieprawda. dużo wiekszą sztuką jest później to wyeksponować.. znaczy odpowiednio ustawić światło i aparat, zeby było to wogóle widać.

To może lepiej nic nie robić, bo i tak g... widać (takie wszystko malutkie), tylko namalować model w Photoshopie?

[Kamil Feliks Sztarbała]

wymaga nie mniejszych umiejętności niż pożadne wkonanie modelu

[K.Y.Czart]

wymaga nie mniejszych umiejętności niż pożadne wkonanie modelu

Podobnie jak równie cenna umiejętność odwracania kota ogonem.

[Kamil Feliks Sztarbała]

żebyś ty przy tablicy taki mądry był..

albo umiał zrobić takie coś.. czy to z plastiku, czy w corelu.. nieważne

[Kuba P.]

Gadanie, bardzo dobrze potem taki efekt widać. Na samolocie w NMF jest prześlicznie, na kamuflowanym, pomalowanym na półmat także. Przed malowaniem efekt się nieco przerysowuje, żeby w zależności od tego jak ma być pomalowany element wrażenie było naturalne. To skrzydło Fw 190 D-9 (1:32, to inny model jak wyżej pokazałem) powinno od spodu być w większości w kolorze gołego metalu i tu poszycie było mocniej spolerowane:



To są moje jakieś tam wprawki w tym temacie. To nie jest proste ale ma olbrzymi potencjał. Dlatego też znając tą technikę patrzę nieco dziwnie na malowanie aerografem. To jak z panienkami, make-up z odległości zrobi piękność z każdej. Gorzej jak się z bliska przyjrzysz.

później się wstawia do witrynki z rozproszonym światłem sufitowym i h*** widać

Co widać? H...halogen? Hologram? Halucynacje? Bo przecież co innego co czasem widać się przez ceha pisze...

[rollingstones]

Nie za bardzo rozumiem czym się podniecać na tym etapie malowania i tracić czas na tak jałowe dyskusje. Efekt finalny i tak jest zupełnie inny.
tak na szybko

[Kuba P.]

Sebku, ale to jest SAMOLOT a nie kanciak Abrams. Bryła samolotu z reguły posiada zero kantów (nie dotyczy F-117 czy nielicznych samolotów francuskich).
To nie jest jałowa dyskusja Stary dopóki są jakieś konkretne argumenty.
Robienie modelu pod fotografię też mi jakoś nie mieści się w pale. Ale ok, może ja jestem dziwny. W końcu kiedyś przyszedł jeden taki i powiedział, że ziemia się wkoło słońca kręci i też nie zyskał poklasku na forach astronomicznych.

[K.Y.Czart]

żebyś ty przy tablicy taki mądry był..
albo umiał zrobić takie coś.. czy to z plastiku, czy w corelu.. nieważne

Austriackie gadanie kolego Kamilu. Corel nie jest do takich robótek. Ale odpowiem tym samym. Zrób dokładnie takiego Miga, jak na zdjęciach wyżej. Może być w 32. Mogę ci dać duże zdjęcia, żebyś lepiej widział. A ja sobie będę robił swojego Spitfira.

[Kamil Feliks Sztarbała]

Corel nie jest do takich robótek.

to może być 3dmax i fotoszop..

Zrób dokładnie takiego Miga, jak na zdjęciach wyżej.

nie podoba mi sie. nie ma w nim nic ciekawego

[pilex7]

Przepraszam bardzo, że wracam do zasadniczego tematu, ale chciałem spytać czemu lotki na poniższych zdjęciach odcinają się kolorystycznie od reszty płata?

[Kuba P.]

Pewnie płótno gruntowano inaczej jak blachę i inaczej wyglądała erozja farby na tych elementach.
Zobacz, że nie tylko lotki ale i stery wysokości, ster kierunku też tak wyglądają.
Przyjdzie Gienek i nam powie.

[Gienek]

ale chciałem spytać czemu lotki na poniższych zdjęciach odcinają się kolorystycznie od reszty płata?

Czarna „12” to bardzo mocno wyeksploatowany F4F-4. Odpowiedzi na często zadawane pytanie o jaśniejsze powierzchnie sterowe w Wildcatach udzielił Richard Dann (Walk Around) opisując to właśnie zdjęcie:
„farba na powierzchniach sterowych (krytych płótnem) ulegała znacznie szybszemu utlenieniu niż na powierzchniach metalowych skrzydeł i kadłuba”. Jest coś na rzeczy – tę ciekawostkę widać nawet na brytyjskich Marletach kamuflowanych z góry dwukolorowo.