Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Okrach » niedziela, 2 stycznia 2011, 20:59

Zona mnie goni wiec bedzie krotko:

Monografia Twojego autorstwa tom 1 strony: 12-14.

Cytowana powyzej pozycja: np. strona 20, 40, 45 i 46.

Schöpfel mial w 9./JG 26 dwie maszyny zolta "9" oraz "1". Jedynka byla tym oficjalnym i posiadala na ogonie jego konto zwyciestw. Po kampanii we Francjii III./JG 26 a wiec i 9./JG 26 byla wyslana na urlop i przezbrojenie. W tym czasie czesc E-3 zostala doprowadzona do wariantu E-4. Z uwagi na to ze Schöpfel nie byl zestrzelony ani razu jest prawdopodobne ze latal na jednej i tej samej maszynie. Nowe maszyny nie byly w tym czasie rozdawane na lewo i prawo.

Dobra musze konczyc - zona mnie zabije zaraz :?
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Reklama

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Kuba P. » niedziela, 2 stycznia 2011, 21:11

Okrach napisał(a):Monografia Twojego autorstwa tom 1 strony: 12-14.


Stary, ale przeczytaj opis. To jest BARDZO WCZESNY Emil. Zapewne jakaś przeróbka na wariant bombowy. Nie kwestionuję RLM 02 na tablicach Emilów z jesieni 1939/początku 1940 bo mam więcej zdjęć, które to pokazują. Patrz str 39 (btw Revi ciemny)

Ale nam chodzi o maszynę z sierpnia 1940.
Ja po prostu nie wierzę w użycie tak starej maszyny!

Cytowana powyzej pozycja: np. strona 20, 40, 45 i 46.


Na żadnym nie widać tablicy.

Schöpfel mial w 9./JG 26 dwie maszyny zolta "9" oraz "1". Jedynka byla tym oficjalnym i posiadala na ogonie jego konto zwyciestw. Po kampanii we Francjii III./JG 26 a wiec i 9./JG 26 byla wyslana na urlop i przezbrojenie. W tym czasie czesc E-3 zostala doprowadzona do wariantu E-4. Z uwagi na to ze Schöpfel nie byl zestrzelony ani razu jest prawdopodobne ze latal na jednej i tej samej maszynie. Nowe maszyny nie byly w tym czasie rozdawane na lewo i prawo.


Modyfikowano te samoloty?
Nie przeprowadzono remontów?
Pilot ani razu nie przekroczył dopuszczalnych limitów płatowca?
Po raz kolejny powiem - nie wierzę. To nie czerwone Trójpłatowce, te samoloty miały sprawne latać i strzelać a nie "należeć do pilota" jak się niektórym polskim publicystom zwykło mawiać...

Nie wierzę w RLM 02 na Revi, nie wierzę w RLM 02 na tablicy latem 1940. Nie wierzę w samolot, który ma prawie rok i lata tak, jak go fabryka wypuściła w tym okresie.
Nie wierzę. Ale to Twój model. Na upartego to OK, niby wczesny egzemplarz, malowanie kabiny jak w 1939 tylko jakoś to śliskie jest.

Dobra musze konczyc - zona mnie zabije zaraz :?


Powiedz jej, że o ważnych rzeczach rozmawiamy, niech Ci pozwoli posiedzieć przed kompem :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez net_sailor » poniedziałek, 3 stycznia 2011, 08:54

Kuba P. napisał(a):Nie wierzę w RLM 02 na Revi

Oj byś się zdziwił jakie nieraz potrafią być egzemplarze. Są przykłady Revi złożonych z elementów oksydowanych*, malowanych RLM 66 i RLM 02. Całkiem naturalne było składanie celownika z kilku uszkodzonych egzemplarzy czy naprawa za pomocą wcześniej wyprodukowanych części zamiennych. O tym, że nikt się nie bawił w dopasowanie jednolitej kolorystyki Revi, podstawy celownika, tablicy przyrządów i kokpitu chyba nie trzeba wspominać? Starszych egzemplarzy celowników wydobytych z czeluści magazynów też nikt specjalnie nie przemalowywał tylko montował jakie były. Tak jak napisałeś: samolot miał latać i strzelać a nie ładnie wyglądać (to tylko przy okazji).

*zdarzał się też kolor "goły metal" ale to w późnowojennych sztukach
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 3 stycznia 2011, 09:40

Wiesz co mnie najbardziej dziwi, już nie tyle model ale fakt, że 9 Staffel latała na tak wysłużonym(?), starym sprzęcie jeszcze w sierpniu 1940.
Trudno kłócić się z faktami, bo te fotki z książki pokazują rzeczywiście stare maszyny.

I to jest proszę Panów dziwne... :)

Uchylam zarzut odnośnie koloru tablicy (chyba po sylwestrze jeszcze zaciemniło mi wczoraj mózg) natomiast ciekaw jestem losów i pochodzenia tych Messerschmittów z 9./JG 26.
Tak jakby były to stare (czytać, sprzed lata 1940) E-1 prod. Arado i potem przezbrojone do standardu E-3/E-4?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez net_sailor » poniedziałek, 3 stycznia 2011, 10:41

Żeby odpowiedzieć na te pytanie trzeba się przyjrzeć stratom i uzupełnieniom całej Gruppe. Praktycznie do maja 1940 r. nie było na Zachodzie intensywnych akcji bojowych ani poważnych strat. Według mnie możliwe jest przelatanie pół roku na mniej więcej tym samym garniturze maszyn.
Pytanie o intensywność zużycia sprzętu staje się zasadne w przypadku kampanii Francuskiej i BoB. Czy Gruppe poniosła poważne straty w sprzęcie? Jaka była rotacja sprzętu pomiędzy poszczególnymi Staffelami (czy widać np. ślady przemalowań znaków taktycznych)? Czy wobec powszechnego niedowładu przemysłu niemieckiego w dziedzinie uzupełniania strat nie sięgnięto po starsze maszyny ze szkół i jednostek tyłowych (być może gruntowniej odświeżone niż w warunkach polowych)?
W zasadzie na te wszystkie pytania można będzie odpowiedzieć po prześledzeniu indywidualnej historii każdego samolotu.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Okrach » poniedziałek, 3 stycznia 2011, 16:56

net_sailor napisał(a):W zasadzie na te wszystkie pytania można będzie odpowiedzieć po prześledzeniu indywidualnej historii każdego samolotu.


Zgadza sie. Powiem wiecej, bez dokladnego zdjecia kokpitu danej maszyny ustalenie kolorytu tablicy przyrzadow jest praktycznie niemozliwe.

Co jednak przekonalo mnie do pomalowania jej na RLM 02? Zdjecia maszyn z ksiazki o 9. Staffel. Tak jak to juz Kuba slusznie zauwazyl maszyny te sa STARE. Widac to bardzo dokladnie na podstawie godel 9. Staffel - wiekszosc maszyn latajacych do czerwca 1940 ma na sobie godla z okresu jego powstawania a wiec koniec 1939! Stad tez widzimy wolna amerykanke na burtach wysluzonych Emilii.

Co jest ciekawe a na co Kuba uwagi nie zwrocil - nowo wyprodukowane maszyny w okresie BoB mialy juz standardowo nalozony wymagany schemat kamuflazu z PELNYM kompletem oznakowan fabrycznych platowca z cyklu "Hier anfassen!" etc. Maszyny 9. Staffel nie maja poza obowiazkowymi trojkatami rodzaju oleju i paliwa na sobie NIC. Sa to po prostu przemalowane Emile z zielonego malowania. Jesli mnie wzrok nie myli to na jednym zdjeciu widac nawet ogon "zoltej jedynki" Schöpfela z szescioma belkami zwyciestw gdzie, z niejasnych wzgledow, fragment statecznika pionowego nie zostal pomalowany na RLM 65 i widac prostokacik w ciemnym kolorze...

Stad tez moja interpretacja malowania tablicy na RLM 02 - stare Emile musza miec tablice w tym wlasnie kolorze. Do tego wg. instrukcji RLM kolor 66 wprowadzono do malowania wnetrza kabin oficjalnie dopiero jesienia 1940 roku...

Emil Schöpfela byl przemalowywany w trakcie BoB conajmniej dwukrotnie - widac to wyraznie po domalowaniu zoltych elementow identyfikacyjnych a nastepnie jeszcze raz po objeciu III./JG 26 (Szewron i zielona koniczynka z liczba 13). Piloci byli nieco zabobonni i przywiazywali sie bardzo do swych szczesliwych maszyn. Zabobonny ponoc byl takze Schöpfel, ktory na swoim Emilu odniosl 22 zwyciestwa i po przesiadce na Friedricha czy Foke oznaczen juz nie malowal...

Warto takze zwrocic uwage na mozliwosci remontowe bazy w Caffiers, ktore byly calkiem spore - baza posiadala w pelni wyposazony warsztat lotniczy umozliwiajacy dokonywanie kapitalnych remontow platowcow co widac na przykladzie "zoltej 3".

W okresie BoB niemiecki przemysl lotnictwa mysliwskiego ledwo ciagnal. I nie chodzilo tutaj o podzespoly platowcow Messerschmitta, ktore w pelni kompatybilne z nowymi wersjami Emila byly dostarczane w miare systematycznie, lecz o silniki DB. To wlasnie ich mierna wydajnosc produkcyjna byla pieta Achillesowa Messerow. Z tego tez powodu maszyny eksploatowano praktycznie do ich utraty w boju lub na skutek kraksy - poddajac je cyklicznym remontom.

To ze Schöpfel nie zostal zestrzelony oraz to, ze jego drugi samolot, "zolta 9" nosi jeszcze stare godlo pozwala z duza doza prawdopodobienstwa przypuszczac, ze samoloty te nie zostaly od 1939 roku wymienione i byly eksploatowane w BoB az do ich utraty badz tez przezbrojenia na Friedrichy a potem na Foki.

I stad tez RLM 02 na tablicy, ale to taka dygresja od warsztatu 8-)
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 3 stycznia 2011, 17:24

Okrach napisał(a):
Co jest ciekawe a na co Kuba uwagi nie zwrocil - nowo wyprodukowane maszyny w okresie BoB mialy juz standardowo nalozony wymagany schemat kamuflazu z PELNYM kompletem oznakowan fabrycznych platowca z cyklu "Hier anfassen!" etc. Maszyny 9. Staffel nie maja poza obowiazkowymi trojkatami rodzaju oleju i paliwa na sobie NIC. Sa to po prostu przemalowane Emile z zielonego malowania. Jesli mnie wzrok nie myli to na jednym zdjeciu widac nawet ogon "zoltej jedynki" Schöpfela z szescioma belkami zwyciestw gdzie, z niejasnych wzgledow, fragment statecznika pionowego nie zostal pomalowany na RLM 65 i widac prostokacik w ciemnym kolorze...


A co Kolega powie na to:

http://messerschmitt-bf109.de/display.p ... ummer=5122
http://messerschmitt-bf109.de/display.p ... ummer=5121

Poza tym, że to jedne z najbardziej frustrujących zdjęć, które ukrywają najciekawsze elementy tego ciekawego 109 to pokazują coś niebywale interesującego:

[1] Na kadłubie widać podmalówki, widać starą farbę z fabryczną numeracją segmentów i ślady zamalowania kodu rejestracyjnego + czegoś jeszcze (?)
[2] Widać napisy namalowane NA nowej farbie,
[3] Ile kolorów kamuflażu grzbietu widać? Dwa czy trzy? Mieszane szarości czy mieszane szarości + RLM 02 NAD tym domalowanym na niebiesko kadłubem?

Do tego jeszcze jedno pytanie, które mnie nurtuje a jest trochę naiwne. Brzmi tak - skoro wtedy w 1940 tak dbano o regulamin itp. rzeczy to dlaczego zostały te stare małe krzyże na kadłubach?
Ja rozumiem, że prościej je zamaskować i malować ten jasny kamuflaż na nich ale zaskakuje mnie jak równo są obmalowane, jak równiutko są pomaskowane swastyki.

Muszę sobie popatrzeć dokładniej na te zdjęcia maszyn 9 Staffel.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Okrach » poniedziałek, 3 stycznia 2011, 18:30

Bardzo ciekawe foty. Dzieki. Swasta jest dziewicza stad taka piekna i rowna. Krzyze tez oryginalne tyle ze po maskowaniu.

A czemu tak a nie inaczej - tego nie dojdziemy - mozemy tylko mniej lub bardziej trafnie spekulowac. Niestety :-/

SUPER foty juz sobie skopiowalem :oops:
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Okrach » niedziela, 9 stycznia 2011, 20:41

Ech.. slimak na wakacjach ma wieksze tempo jak ja ale grunt, ze pelzne do przodu... :roll:

Dlugi weekend za nami a to co udalo mi sie przezen zrobic:

Chociaz figurka lotnika CMK, ktora zamierzam wykorzystac w moim modelu jest wysmienita to jednak brakuje jej autorzy kompletnie zapomnieli o uprzezy spadochronu (wzorzec malowania jaki wykorzystalem przedstawia zdjecie ponizej).

Obrazek

Nieco wczesniej zaprezentowalem pomalowana juz przeze mnie rzeczona figurke i jak widac bez uprzezy wyglada jakos tak malo realistycznie...

Obrazek

Ogladajac stare pozostalosci po blaszkach fototrawionych (ramki), stwierdzilem ze kilka rzeczy moze byc uzytecznych by stworzyc brakujaca uprzaz spadochronu. Gotowa uprzaz zostala pomalowana, doklejona do figurki oraz zabezpieczona lakierem bezbarwnym. Po tym wszystkim gogle dostaly jeszcze po kropli lakieru blyszczacego. Teraz rynsztunek lotniczy mojego Oberleutnanta jest juz praktycznie gotowy - chce dodac jeszcze naboje na bucie ale to muzyka na przyszlosc).

Obrazek

Obrazek

Kokpit tez juz sklejony, pomalowany i zabezpieczony lakierem bezbarwnym. Przymocowanie figurki do fotela wymagalo ode mnie podjecia pewnych krokow zmniejszajacych ryzyko pasownosci. Stad tez brakujace pedaly nie sa niedopatrzeniem lecz sa juz na nogach mojego oficera 8-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prawa burta kabiny…

Obrazek

I lewa strona...

Obrazek

I niestety to juz wszystko. Udanego tygodnia!
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Kuba P. » niedziela, 9 stycznia 2011, 20:51

Tomek, zastanawiam się dlaczego tak błyszczą te elementy, szczególnie Flugzeugfuhrer.
Czym i jak malujesz? Myślę, że można to poprawić.

A sam kokpit SBS super, co?
Airesa rozkładają na łopatki.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Okrach » niedziela, 9 stycznia 2011, 21:20

Kuba P. napisał(a):Tomek, zastanawiam się dlaczego tak błyszczą te elementy, szczególnie Flugzeugfuhrer.
Czym i jak malujesz? Myślę, że można to poprawić.

A sam kokpit SWS super, co?
Airesa rozkładają na łopatki.


Tuz przed zdjeciami zabezpieczalem wszystko w tym i pilota (jeszcze raz) lakierem bezbarwnym. W 15 minut nie wyschlo wszystko jeszcze...zobacze jutro ale pilot byl matowy przed malowaniem.

Kokpit to absolutny HIT! Pasowalnosc piekna jednak juz wiem ze w przypadku Hasegawy nie obejdzie sie bez odrobiny szpachlowania w rejonie bagaznika. Ale co tam! SBS zdeklasowalo tym kokpitem konkurencje!

Dobra, czas spac - rano trza wstac 8-) Dobranoc.
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Jaho63 » niedziela, 9 stycznia 2011, 22:32

Okrach napisał(a):Dobra, czas spac - rano trza wstac Dobranoc.

No ładnie, a ja przez tego pilota nie zasnę. ;o)
Wnętrze ładne, choć brudzing trochę niestaranny, robiony chyba za dużym pędzlem, czy gąbeczką, nie wiem czym wcierałeś to to.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez marco2607 » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 08:45

Nie wiem czy to wina zdjęć ale faktycznie pilot może straszyć w niejednym filmie. :(
Nie wsadzaj go będzie ładniej, brudzenie to indywidualna sprawa więc nie będę krytykował .
POWODZENIA .
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Okrach » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 19:51

marco2607 napisał(a):Nie wiem czy to wina zdjęć ale faktycznie pilot może straszyć w niejednym filmie. :(


Jaho63 napisał(a):No ładnie, a ja przez tego pilota nie zasnę. ;o)


Naraze sie mowiac, ze mnie sie podoba i jestem zadowolony z tego ulepku :oops:

Ja wiem, ze kazdy ojciec swoje dzieci kocha :D i obiektywizmu w moim powyzszym stwierdzeniu prozno by szukac. Przyznaje jednak, ze ludzik lepiej wyglada w realnym swietle i w realnej wielkosci. Podobnie jest z kokpitem.

Te powiekszone zdjecia sa dla mnie jakies takie surrealistyczne i choc warsztatowo sie polepszylem (sami przyznacie ze na kilku fotach nie ma cienia :P ) to fotki nie oddaja tego co naprawde widac. Kiepska to argumentacja na slowo gdyz oceniane jest wlasnie to co WIDAC ale w dziennym swietle i bez powiekszania wyglada to naprawde calkiem nizle...

PS. Ja po zrobieniu fotek retuszuje je w Adobe Photoshopie w trybie "szybkim". Moze to wlasnie blad "wybrzuszania" kolorystyki?...
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Messerschmitt Bf 109E-4 - Hasegawa - 1/48 - Open

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 21:06

Okrach napisał(a):Naraze sie mowiac

No, spoko. Ważne, żeby człowiek miał trochę dystansu. Leć dalej, jestem ciekaw jak Ci to wyjdzie.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości