
Moje zdjęcia znaczą więcej niż Ci się wydaje! Oto w metaforycznej oprawie twórczego Chaosu powstaje On! Tygrys! Do tego Królewski! Wielki i potężny przetacza się raz po raz przez polskie ziemie, rozjeżdżając też przy okazji Ukrainę. Zebrawszy symboliczne błoto, nieprzypadkowo wykonane z płynnej szpachli, zabiera na swe megalityczne gąsienice to co dla narodów najważniejsze - sól ich ziemi (jeden ze składników mojego błotka). A jednak! On nie jest sprawny! Przez widoczne dziury w siatkach nad silnikiem dostał sie kurz! Tak! Kurz! Te drobiny zatarły silnik potężnej bestii. Nadszedł koniec niemieckiej dominacji! To, czego jednostka nie dokonała (jedna jedna przestrzelina w prawym tylnym błotniku) dokonału tumany zwykłego kurzu - odniesienie to naszych narodowych zrywów, kiedy jak taki tuman pochłanialiśmy nieprzyjaciół! Mój Tygrys Królewski twardo i zdecydowanie przeciwstawia się twardym ramom (ramka widoczna na zdjęciu), w które realizm i dążenie do detalu zamyka polskie modelarstwo! Bawmy się modelami i nie pozwólmy odebrać radości tym, którzy po prostu klecą se model.
Tak właśnie!
Przepraszam jeśli zgwałciłem czyjeś uczucia estetyczne. Nie trudno zrozumieć opacznie sztukę nowoczesną.
pozdrawiam
P.S.
A jeśli są jakieś wątpliwości, do tego czy umiem zrobić porządną relację to zapraszam do warsztatu mojego U-995.







