spiton napisał(a):Icek, pamiętaj, że był w fazie wznoszenia, szedł na pełnym ciągu. Dodatkowo stracił zewnętrzny siłownik, lewej zewnętrznej klapy. Zatem lewa zewnętrzna klapa mogła różnie zadziałać.
A co do wpływu zderzenia na kierunek lotu, to ktoś na portalu lotnictwo przeprowadził obliczenia, z których wynikało, że zderzenie nie miało wpływy na kierunek lotu.
Adam, samolot nie leci dla tego, że jest lżejszy od powietrza.
Spitonie mój drogi, myślę że rysunki które wkleił Adam wystarczająco są jasne i przekonujące.
Samolot w konfiguracji do lądowania ma w procentowo większy przyrost siły nośnej a nie oporu, dzięki temu, nie hamuje tak drastycznie, tylko pozwala to na większy kąt natarcia i mniejszą prędkość (prosty wzór na siłę nośną). Gdy utracimy z jednej strony, nie mówiąc już o takiej konfiguracji z klapami (która daje do pieca z Cz'tem) zawsze, samolot zacznie obracać się w kierunku, na urwane skrzydło - czyli tam gdzie siła nośna jest mniejsza, bo jest mniejsza powierzchnia nośna.
Faza wznoszenia nic do tego nie ma, pełen ciąg również (oprócz tego że im większa prędkość tym większa siła nośna, tym szybszy obrót).
Co do wspomnianego przez Raw'a przypadku, warto dodać film:
http://www.youtube.com/watch?v=-_EXtBEaBbs .
Oprócz tego kiedyś, widziałem zdjęcie, TBM Avenger, lecącego bez sporej części skrzydła :
