zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez spiton » środa, 19 stycznia 2011, 14:39

Artykuł podlinkowany przez Krzyśka fajny, tylko opiera się (jak zauważył Janusz) na starych założeniach, że 101 lądował.
Gruzja pozbyła się lotnictwa wojskowego, bo uznano, że jest kiepsko wyszkolone i drogie.
Może i my powinniśmy o tym pomyśleć...
Zawsze byłem zdania, że nasze lotnictwo, to przede wszystkim łatwy i bardzo drogi cel dla naszych ewentualnych wrogów.
Nasze siły powietrzne, to taki zabieg propagandowy skierowany do własnego społeczeństwa. Podobnie jak całe wojsko.
To taka refleksja natury ogólnej.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Reklama

modele polskich samolotów

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez tankmania » środa, 19 stycznia 2011, 14:50

Jaho63 napisał(a):
tankmania napisał(a):
Travellospolitus napisał(a):Nie ma co szukać winnych tylko szukać wniosków, które pomogą uniknąć tragedii w przyszłości..


W naturze ludzkiej jest taka zależność, że jak się nie znajduje winnych to nie ma potrzeby wyciągania wniosków.

Problem w tym, że tu się wybiera jednych na ofiarę i potem mówi , aaa nie szukajmy już dalej.


Być może. Nie czytałem raportu, nie słucham o tym w mediach. I nie będę się tym interesował dopóki nie będzie się z takim zainteresowaniem traktować każdego wypadku/śmierci. Robi się z tego politykę, a dają się w to wkręcić i rodziny i ludzie postronni. Dla mnie to wszystko jest niesmaczne i niesprawiedliwe społecznie.
Ale jednak podświadomość i doświadczenie podpowiada mi jedno. Bezpośrednio zainteresowane dwa państwa postkomunistyczne i jak znam życie to nawalanka była od początku do końca. Arogancja, brawura, brak wyobraźni... Jakoś to będzie. Ja nie potrafię? Jak taki cwaniak to niech siada!
Jestem pewien, że tego typu myśli krążyły przed wypadkiem po obu stronach i na wszystkich szczeblach, a efekt znamy wszyscy. I co z tego? Teraz zostanie przelane dużo wody do... następnego jakiegoś wypadku.
A kto jest winien najbardziej? Nie wiem i się nie dowiem, ale wiem jedno. Samolot z Barackiem Obamą na pewno nie próbowałby tam wtedy lądować nawet jakby Ruscy bardzo prosili, a Obama kazał...
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez K.Y.Czart » środa, 19 stycznia 2011, 14:50

spiton napisał(a):... opiera się (jak zauważył Janusz) na starych założeniach, że 101 lądował...


Sebastian - "operteki" tym bardziej robić nie powienien. O tym autor również pisze (i obszernie uzasadnia dlaczego).
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez Jaho63 » środa, 19 stycznia 2011, 14:56

K.Y.Czart napisał(a):Janusz, cokolwiek by nie mówić, i jakiej wersji się nie domyślać, żadna z nich nie powinna mieć miejsca w państwie, gdzie panuje NORMALNOŚĆ. I temu raczej nie zaprzeczysz.

Oczywiście, że nie. I wcale tego nie robiłem.
Ja mówię o jednym. Nie wiem jakim był człowiekiem pan Protasiuk, może nawet i był pyszałkowatym, aroganckim kowbojem. Nie wiem. Ale dopóki jest możliwość, że był w miarę normalnym facetem, podobnym nam, próbującym jakoś funkcjonować mimo zwierzchników imbecylów, który w sytuacji niebezpiecznej mimo swojego ewidentnego błędu (choć można jeszcze dyskutować nad tym czy PRACODAWCA odpowiednio go przeszkolił) rozbija się o "beton" radzieckiego "współpracownika". To zamiast w pierwszej kolejności wziąć za mordy tych wszystkich, którzy mają umazane łapska (po naszej ale i tamtej stronie), to MY obrabiamy mu "dupsko" na wszelkie sposoby! A on już nie ucieknie, jego wina mogła być zanalizowana i przekazana jako ostrzeżenie. Natomiast ta "nagonka" służy tylko jednemu. Zamydleniem oczu i próbą wyłgania się tych, którymi zainteresować się powinniśmy!
Marek Naja napisał(a):Nie, my musimy być mistrzami w improwizacji i załatwianiu spraw na "jakoś to będzie".

To jest to o czym mówiłem, cała wina na pilocie!?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez Jaho63 » środa, 19 stycznia 2011, 15:00

K.Y.Czart napisał(a):
spiton napisał(a):... opiera się (jak zauważył Janusz) na starych założeniach, że 101 lądował...


Sebastian - "operteki" tym bardziej robić nie powienien. O tym autor również pisze (i obszernie uzasadnia dlaczego).

No to widać mi się wyświetlił inny artykuł. Rozpatruje tylko ewentualność próby podejścia do lądowania.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez spiton » środa, 19 stycznia 2011, 15:02

K.Y.Czart napisał(a):
spiton napisał(a):... opiera się (jak zauważył Janusz) na starych założeniach, że 101 lądował...


Sebastian - "operteki" tym bardziej robić nie powienien. O tym autor również pisze (i obszernie uzasadnia dlaczego).

Racja
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez K.Y.Czart » środa, 19 stycznia 2011, 15:19

Jaho63 napisał(a):Ja mówię o jednym. Nie wiem jakim był człowiekiem pan Protasiuk, może nawet i był pyszałkowatym, aroganckim kowbojem. Nie wiem. Ale dopóki jest możliwość, że był w miarę normalnym facetem, podobnym nam, próbującym jakoś funkcjonować mimo zwierzchników imbecylów, który w sytuacji niebezpiecznej mimo swojego ewidentnego błędu (choć można jeszcze dyskutować nad tym czy PRACODAWCA odpowiednio go przeszkolił) rozbija się o "beton" radzieckiego "współpracownika". To zamiast w pierwszej kolejności wziąć za mordy tych wszystkich, którzy mają umazane łapska (po naszej ale i tamtej stronie), to MY obrabiamy mu "dupsko" na wszelkie sposoby! A on już nie ucieknie, jego wina mogła być zanalizowana i przekazana jako ostrzeżenie. Natomiast ta "nagonka" służy tylko jednemu. Zamydleniem oczu i próbą wyłgania się tych, którymi zainteresować się powinniśmy!


No to mów od razu, że chcesz wszystkich, którzy się przyczynili do tej katastrofy sprawiedliwie osądzić. Szkoda, żem ateista bo wskazałbym ci odpowiedniego sędziego. Wybacz żart, bo jestem pewien tego, że większość się wywinie, a nawet nie jest świadoma przewinień. Zresztą wiem o co ci chodzi prawie od początku tej dyskusji. I też bym tego chciał. Ale będę powtarzał z uporem maniaka, że gdyby pilot w krytycznym momencie okazał się tym NORMALNYM (choć może jako Polak, nienormalnym) to nie byłoby tej dyskusji. On jeden miał tą realną, ostatnią szansę. I jeśli wsiadając do kokpitu miał świadomość, że się tylko wpisuje jako trybik w ten chory (rutynowy, normalny?) układ – a nie, że jest przez półtorej godziny lotu KIMŚ odpowiadzialnym w sposób absolutny za los powierzonych mu pasażerów (ktokolwiek by to nie był), to nie powinien był siadać za sterami. Inaczej nie umiem tego wyjaśnić.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez Georg01 » środa, 19 stycznia 2011, 15:24

Jaho63 napisał(a):To jest to o czym mówiłem, cała wina na pilocie!?



Na pilocie i na systemie szkolenia, który go tak wyszkolił, że przełączył swój wysokościomierz baro na ciśnienie standard żeby mu TAWS nie buczał, że zastosował wariant odejścia w automacie na lotnisku bez ILS, a drugi pilot, śp. major Grzywna potwierdził odejście w automacie (!), że nawigator korzystał z radiowysokościomierza zamiast z barometrycznego. Zgubiło ich zwłaszcza to kompletnie niezrozumiałe i jakże dyletanckie odejście w automacie. Prawy przycisk na wolancie nie zadziałał i tu było zdziwienie. Zamiast iść do góry to spadali i nie wiedzieli dlaczego. To efekty kompletnego braku elementarnego szkolenia pilotów, to jest aż niebywale, że takie błędy zdarzyły się ludzom z nalotem paru tysięcy godzin. To jest nie do uwierzenia. A jednak.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez Jaho63 » środa, 19 stycznia 2011, 15:24

K.Y.Czart napisał(a):Szkoda, żem ateista bo wskazałbym ci odpowiedniego sędziego.

:mrgreen:
No jasne! Albo kozioł ofiarny, albo tak rozszerzyć pole odpowiedzialności, że i tak nikt w d.. nie dostanie!? To są metody minionego ustroju!! (żart)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez Jaho63 » środa, 19 stycznia 2011, 15:28

Tak Grześ! Ostatnie sekundy to wina 3 stron. Cały lot, jeszcze kilku dochodzi.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez spiton » środa, 19 stycznia 2011, 15:29

Chciałem siebie skrytykować.
Autor artykułu podlinkowanego przez Krzyska, nie rozważa "pokazówki", a ja przyznałem Krzyśkowi racje, będąc w trakcie czytania, a,że artykuł mi się podobał, to uznałem, że zgodzę się z Krzyśkiem.
Faktycznie w tekście nic nie ma o tym, że taka "pokazówka "też nie miała sensu.
W Końcu prezydent to nie dziecko, w stosunku do którego trzeba czasem robić przedstawienie, żeby zjadł łyżkę zupy. Przynajmniej chciałbym, żeby tak było.
Generalnie przywódcy są sprytniejsi niż się nam wydaje. To w końcu goście , którzy przepchnęli się przez tłum sobie podobnych ogarniętych pragnieniem władzy gości. Oni ten wyścig wygrali.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez Jaho63 » środa, 19 stycznia 2011, 15:31

Spit, i gdyby spryt oznaczał mądrość to wiesz jak fajnie by było?!
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez Grzegorz2107 » środa, 19 stycznia 2011, 15:33

K.Y.Czart napisał(a):A ja mam nadzieję, że dożyję jeszcze czasów, kiedy cechą narodową Polaków będzie ta właśnie NORMALNOŚĆ*).

*) Ostatecznie zgodzę się na nudę ;o)


Normalność? A jest jakiś normalny kraj? Wzorzec do którego Polska powinna dążyć? To OT, ale mam trochę obaw, czy to możliwe w ogóle. ;o)
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez K.Y.Czart » środa, 19 stycznia 2011, 16:47

:oops:
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: zachowanie samolotu po utracie skrzydła

Postprzez iras67 » środa, 19 stycznia 2011, 17:56

Ile było wypadków lotniczych Tuplewa w których zapis czarnych skrzynek był niekompletny na skutek uszkodzeń ?
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości