* Projekt VINTAGE 2011

[pik]

Kolego Jarku (wybacz, że nieco przekręciłem Twoj nick, ale zwracanie się po nicku jest ogólnie przyjęte na forum), chciałem tylko zwrócić uwagę na niejednoznaczne, płynne i trudne do zdefiniowania zasady podziału między kategoriami. Oczywiście, że wszystko jest kwestią umowną, ale po co sobie i innym utrudniać życie wątpliwościami? Dla wykonującego przecież nie ma znaczenia do jakiej kategorii zostanie zaliczony. I tak będzie robił po swojemu. Może to mieć ewentualnie znaczenie dla oglądających, może oceniających prace i w przyszłości powodować zamieszanie, dlatego podniosłem tę kwestię.

Zeby było jasne, ja nie jestem za wprowadzniem starych technik, starej chemii, klejenia tri, starych farb itp, tylko jestem za zachowaniem niezmienionej, fabrycznej postaci modelu (tzw "z pudła") w kategorii ortodoksyjnej.

[JGucwa]

Dlatego moim (skromnym) zdaniem, sprawa jest prosta: jak zobaczysz model "wypasiony" z blachami, żywicami, "łoszami" itp., to jest to FREE. Jeśli zobaczysz COŚ stylizowanego na staroć, to jest to ORT .

To chyba nieco ułatwia podział?

[pik]

"Stylizacja" jest pojęciem subiektywnym i w związku z tym trudno w oparciu o nią dokonywać podziały, ale OK. Ja się nie upieram. Jestem tu gościem i wyraziłem tylko swoją opinię.

[Grzegorz2107]

. Może to mieć ewentualnie znaczenie dla oglądających, może oceniających prace i w przyszłości powodować zamieszanie, dlatego podniosłem tę kwestię.

Nie dajmy się zwariować z ocenami
Jest zima, do wiosny daleko, do depresji blisko, nie robimy tych ulepków, żeby zaskarbić sobie czyjś podziw, ale raczej dla siebie z pobudek nostalgicznych.
Ja rozumiem kategorię Ortodoksyjną jako taką, która wykorzystuje popularne technologie z epoki PRL. Rycie linii, użycie skrawków plastiku i malowanie aero było wtedy dostępne, a to , że jako dziecko, lub nastolatek miałem trochę mniejsze o tym pojęcie, to inna sprawa. Kategoria Ort zawiera w sobie modele wykonane prosto z pudła, tak jak u Ciebie , czy Jarka. Mnie to nie martwi, konfliktów z powodu tego, że różnie chcemy swoje modele poskładać nie przewiduję
Jakiś czas temu powstała kategoria "frajdolarzy" ludzi kategorycznie odmawiających budowania modeli redukcyjnych. Z różnych powodów. Jeden nie ma czasu, drugi umiejętności inny chęci, żeby budować jeden model latami ( w moim przypadku byłyby to dekady). Projekt Vintage jest bezpretensjonalą propozycją, mającą na celu ośmielenie takich ludzi do aktywności na forum, pokazania swoich prac. Zabawa i nic więcej.

[JGucwa]

PIK cieszę się, że jesteś z nami !!! I nie martw się oceną (która nie zależy już od nas). Ja już się przyzwyczaiłem do "wieszania psów" na mnie i odsądzania "od czci i wiary" .

[pik]

OK, Panowie, luzik. To tylko słowa. Dla mnie pojecie "ortodoksyjny" oznacza skrajność, bezkompromisowość, margines... Rozciągając tę kategorię staje się ona po prostu ... mniej-ortodoksyjna lub nawet wcale-ortodoksyjna! Może lepiej by to było nazwać "modelarstwem klasycznym"? To by chyba lepiej pasowało... Pozdrawiam wszystkich!

[JGucwa]

...Może lepiej by to było nazwać "modelarstwem klasycznym"?... .

Modelarstwo klasyczne, modelarstwo vintage, modelarstwo tradycyjne, FUN modelarstwo - słowa, słowa słowa!!!

Wykorzystywany jest model klasyczny (klasyczny=stary ) i wykonany dosyć prymitywnie. Cokolwiek by nie mówić ortodoksyjny styl vintage ma na celu prymitywizm. Nie czuję się Nikiforem, ale to coś innego od redukcyjności.

Wiem, że Picasso potrafił malować genialnie w stylu klasycznym, lecz styl ten nie spełniał jego oczekiwań, gdyż nie pozwalał mu się wyrazić.

W dobie dążenia do doskonałości, gdy modelarz stara się odwzorować model na podstawie faktycznie istniejącego samolotu, okrętu, czy wozu bojowego - ja staram się odzwierciedlić uczucia towarzyszące tworzeniu, uwzględniając wspomnienia, które drzemią w nas pod warstwą doświadczenia nabytego przez lata. Myślę, że ortodoksyjny styl vintage najbliższy jest impresjonizmowi w malarstwie.

[plastikk]

Wcinając się w dysputę Vintage/not Vintage...
Stronka dla wielbicieli starego Matchboxa z pełnym[chyba] przekrojem produkcji [i rocznikami].
http://www.matchboxkits.org/index.php

[Grzegorz2107]

OK, Panowie, luzik. To tylko słowa. Dla mnie pojecie "ortodoksyjny" oznacza skrajność, bezkompromisowość, margines... Rozciągając tę kategorię staje się ona po prostu ... mniej-ortodoksyjna lub nawet wcale-ortodoksyjna! Może lepiej by to było nazwać "modelarstwem klasycznym"? To by chyba lepiej pasowało... Pozdrawiam wszystkich!

Masz rację, ale chyba w większości z nas jest chęć do indywidualizacji swoich produkcji. Twoje modele są jak z katalogu firm . Ideowo czyste, z dążeniem do uzyskania tego co chciał przekazać projektant form, ale to bardzo wąskie , skrajnie indywidualistyczne podejście

[JGucwa]

Wcinając się w dysputę Vintage/not Vintage...
Stronka dla wielbicieli starego Matchboxa z pełnym[chyba] przekrojem produkcji [i rocznikami].
http://www.matchboxkits.org/index.php

Mając 10 lat stałem się posiadaczem właśnie tego modelu w skali 1/32:



W dniu dzisiejszym jeden mam sklejony, a jeszcze dwa spoczywają w pudełkach

Jeśli ktoś zna ten model, to na pewno nie będzie twierdził, że opierałem się tylko na prymitywnych modelach .

EDIT:
"Dla towarzystwa Cygan dał się powiesić" - mawia przysłowie.

Brakuje mi jeszcze tutaj kilku osób, które chyba są nieco nieśmiałe .

[Jarek Gurgul]

Jeśli się nie pomyliłem i policzyłem dobrze, jest już osiem warsztatów ukazujących przynajmniej początki prac, więc zgodnie z umową należy się Wam panowie osobny dział. Jeśli chcielibyście, by nazywał się inaczej, dajcie znać.

Powodzenia.

Jarek

[dewertus]

Grzebiąc w weekend w magazynowych kartonach różnych w poszukiwaniu pewnej instrukcji trafiłem na kilka kolejnych modeli z epoki. Uzupełniłem listę posiadania ewentualnych kandydatów do projektu (jeśli czas pozwoli).

(1/72) Jak 1/1M - ZST Plastyk
(1/72) Tu-2 - VEB Plastykard
(1/72) Su-7 - VEB Plastykard
(1/72) SB-2 "Katiusza" - FROG/NOVO
(1/72) Bristol Beauford - FROG/NOVO
(1/72) Macchi MC-200 - Revell
(1/72) Gloster Gladaitor - Airfix, Matchbox
(1/72) Westland Lysander - Matchbox
(1/72) Brewster Buffalo - Matchbox
(1/72) I-153 - Heller/Smer
(1/72) Hurricane Mk.I - Airfix
(1/72) Spitfire Mk.XVI - Heller
(1/72) Spitfire Mk.XIV - FROG/NOVO
(1/72) Douglas A-20 - Matchbox
(1/72) Dornier Do-17Z - Monogram
(1/72) Douglas DC-6 - Heller
(1/72) Boeing B-29 - Airfix
(1/100) Jak-40 - VEB Plastykard/Wojnar
(1/100) DA Mercure - VEB Plsatykard
(1/144) SUD Se-210 Caravell - SP Ruch/Mastercraft (klon Airfixa) - w budowie

Nie jestem pewień czy w tej kategori wiekowej łapią się jeszcze:
(1/72) He-111 - Italeri
(1/72) NA B-25 - Italeri
(1/72) Ju-88 - Italeri



I taki rarytas z 1968:

[Jarek Gurgul]

Grzebiąc w weekend...

He, he. Ja też to zrobiłem. Byłem wczoraj u rodziców i przy okazji sprawdziłem, co tam jeszcze zostało, żeby uzupełnić zapasy vintage w domu.

Oprócz kolejnych KP, Czapli i Jaków, znalazłem kilka rodzynków z Plasticarta - Tu-144, Tu-20, Comet-4 (wszystkie nieruszone) i pomalowany jakąś paskudną zieloną farbą 30 lat temu (niesklejony, części malowane osobno ) Beriev-6.

Przy okazji, gdyby ktoś miał na zbyciu katalog Revella z 1979 roku, to chętnie odkupię. Miałem go dawno, dawno temu, ale ktoś chyba uznał to za śmieć i wyrzucił.

A ta Catalina, piękna rzecz. Wspomnień czar...

Jarek

[JGucwa]

...Byłem wczoraj u rodziców i przy okazji sprawdziłem, co tam jeszcze zostało, żeby uzupełnić zapasy vintage w domu.

Oprócz kolejnych KP, Czapli i Jaków, znalazłem kilka rodzynków z Plasticarta - Tu-144, Tu-20, Comet-4 (wszystkie nieruszone) i pomalowany jakąś paskudną zieloną farbą 30 lat temu (niesklejony, części malowane osobno ) Beriev-6.
...A ta Catalina, piękna rzecz. Wspomnień czar...Jarek

Jarku dołączysz do nas? Mam nadzieję, że Twoja deklaracja jest aktualna ?

[Jarek Gurgul]

Jarku dołączysz do nas? Mam nadzieję, że Twoja deklaracja jest aktualna ?

Jak najbardziej. Robię na boku, w każdej wolnej chwili, Douglasa A-20G z Matchboxa (rocznik 1984), tylko nie miałem kiedy pstryknąć fotek. Na razie przeryłem linie na kadłubie z wypukłych na wklęsłe. 25 lat temu planowałem wiele w tym modelu zmieniać, mam nawet jeszcze Modelarza z tamtych czasów, na którym zamierzałem się wzorować, ale ostatecznie model - żeby w ogóle został ukończony przeze mnie, a nie moje wnuki - trafi bez żadnych poważniejszych przeróbek, doróbek tutaj, do Vintage, za co chcę podziękować .

Jarek