Jaho63 napisał(a):Przemuś, dla mnie też.
Miło
Masz jednak świadomość, że im dalej, tym będzie gorzej?
Wiąże się to niestety ze staropolską prawdą, że ładne malowanie daje 80% efektu całości (no, może w sensie pierwszego wrażenia) a jako raczkujący, to o ile przeglądając Wasze relacje widzę co i jak, gdzie lepiej/gorzej, jakie błędy popełniane, co mi się podoba, co nie itp. to z urzeczywistnieniem zamierzeń i tego co pod zrytym beretem się pałęta już duuużo gorzej.
Dlatego też i postępy, myślę idą tak powoli - po prostu odwlekam jak mogę moment, gdzie zacznę psuć efekty dotychczasowej pracy
Tragicznie nie powinno być, ale szału też nie będzie. Pzdr.




















