Modelarstwo z pasją

przez **JGucwa** » czwartek, 27 stycznia 2011, 10:09

dewertus napisał(a):Jarek - trochę generalizujesz ... .

Masz rację, ale jak wspomniałem wcześniej:

JGucwa napisał(a): ...chodziło mi o dwie rzeczy:
Po pierwsze - sprowokowanie (być może) kogoś do podjęcia wyzwania ,
Po drugie - wiem bardzo dobrze jak wyglądał ten model, więc wykonanie go w sposób poprawny (nie mówiąc wybitny), jest niemalże szczytowym osiągnięciem sztuki modelarskiej .

Zrobienie z takiej "bazy" modelu redukcyjnego byłoby bardzo ciekawym wyzwaniem dla każdego. To tak, jakby człowiek zmierzył się ze "swoimi własnymi demonami" .

Reklama

JGucwa napisał(a):Zrobienie z takiej "bazy" modelu redukcyjnego byłoby bardzo ciekawym wyzwaniem dla każdego.

No to by dopiero była strata czasu... o ile sklejenie tego 'do kupy' w ciągu pół godziny ma jeszcze jakiś tam sens o tyle rzeźbienie tego monstrum to rzeczywiście strata czasu

Moim skromnym zdaniem jeśli zestaw nawet bardzo stary ma w miarę poprawną geometrię to zabawa z nim ma sens - dobrym przykładem będzie Ił-2 z Plastyka z którym można się pobawić a już na przykład Ił-2 Airfixa (o zgrozo wznowiony ostatnio) lepiej omijać z daleka

przez **JGucwa** » czwartek, 27 stycznia 2011, 10:18

Pawel Burchard napisał(a):...No to by dopiero była strata czasu... o ile sklejenie tego 'do kupy' w ciągu pół godziny ma jeszcze jakiś tam sens o tyle rzeźbienie tego monstrum to rzeczywiście strata czasu

Moim skromnym zdaniem jeśli zestaw nawet bardzo stary ma w miarę poprawną geometrię to zabawa z nim ma sens - dobrym przykładem będzie Ił-2 z Plastyka z którym można się pobawić a już na przykład Ił-2 Airfixa (o zgrozo wznowiony ostatnio) lepiej omijać z daleka

O coś takiego Ci chodziło? :lol:

:

A o "stracie czasu" mówiłem wcześniej ;o)

.

przez **dewertus** » czwartek, 27 stycznia 2011, 10:24

Pawel Burchard napisał(a):Moim skromnym zdaniem jeśli zestaw nawet bardzo stary ma w miarę poprawną geometrię to zabawa z nim ma sens

Jak najbardziej - dlatego chętnie zebrał bym jeszcze kilka "pasażerów" z VEB Plastycard'a. Mimo swego wieku i prostoty umożliwiają wykonanie bardzo przyzwoitego modelu przy stosounkowo niedużym nakładzie pracy. Podobnie jest z wieloma modelami Matchboxa...

przez **JGucwa** » czwartek, 27 stycznia 2011, 10:29

dewertus napisał(a):... dlatego chętnie zebrał bym jeszcze kilka "pasażerów" z VEB Plastycard'a. Mimo swego wieku i prostoty umożliwiają wykonanie bardzo przyzwoitego modelu przy stosounkowo niedużym nakładzie pracy. Podobnie jest z wieloma modelami Matchboxa...

Ach, pasażery ... :mrgreen:

. Mam ci ja trochę tego w mojej "jaskini Alibaby" :mrgreen:

. Drabik (to jest - Krzysiek) miał okazję rzucić okiem na te skarby ... :lol:

.

przez **drabik** » czwartek, 27 stycznia 2011, 10:52

JGucwa napisał(a):Ach, pasażery ... . Mam ci ja trochę tego w mojej "jaskini Alibaby" . Drabik (to jest - Krzysiek) miał okazję rzucić okiem na te skarby ... .

Nie denerwuj ciężko pracujących ludzi przed pracą... Moja Pani ma moc sprawczą w zakresie zamawiania pogody (przekonałem się o tym ubiegłej zimy) i mogę z nią pogadać (na fali naprawionych ostatnio metodą modelarską okularów) w zakresie ulewnych deszczów w pobliżu przywołanej jaskini... :mrgreen:

przez **JGucwa** » czwartek, 27 stycznia 2011, 16:16

Małe "co-nieco" dla wielbicieli starych zestawów 8-)

:

viewtopic.php?f=257&t=14228&start=0

Koniec projektu przewidziany jest na 9 maja 2011 r :twisted:

.

przez **Milos Varak** » czwartek, 27 stycznia 2011, 19:06

No cóż.... trochę przejaskrawiłem te porównanie z Tamiya`ą czy Hasegawa`ą. Jedna z w/w firm bodajże nadal pakuje starego Frogowskiego Harriera do swojego pudełka, śpiewając za niego odpowiednią sumkę. Wychodzi na to, że się wam ten Hurri nie podoba, tak więc nie będę walczył z wiatrakami :mrgreen:

.

Jarek, Ty naprawdę uwielbiasz dołować ludzi.... Te pasażery z Plasticart`u są moim marzeniem, ale patrząć ile sobie śpiewają za nie sprzedający na pewnym portalu aukcyjnym, to pewnie już na zawsze pozostaną marzeniem.

przez **JGucwa** » czwartek, 27 stycznia 2011, 19:12

Milos Varak napisał(a):...Jarek, Ty naprawdę uwielbiasz dołować ludzi.... Te pasażery z Plasticart`u są moim marzeniem, ale patrząć ile sobie śpiewają za nie sprzedający na pewnym portalu aukcyjnym, to pewnie już na zawsze pozostaną marzeniem.

E tam, aż taki zły chyba nie jestem? :twisted:

Owszem - lubię prowokować, ale żeby od razu dołować - co to to nie :mrgreen:

.

Poza tym, Milos pamiętaj: nigdy nie mów nigdy! Jeśli naprawdę czegoś bardzo pragniesz - osiągniesz to!

przez **RAV** » piątek, 28 stycznia 2011, 18:05

Milos Varak napisał(a):Mój Hurricane z Lotni.

Faktycznie Hurricane z Lotni. Inaczej mówiąc, Lotnia przerobiona na Hurricane. ;o)

Jak Zero z Texana albo Messerschmitt ze Zlina.

przez **erkamo** » piątek, 28 stycznia 2011, 20:09

RAV napisał(a):Faktycznie Hurricane z Lotni. Inaczej mówiąc, Lotnia przerobiona na Hurricane. Jak Zero z Texana albo Messerschmitt ze Zlina.

albo Hind z Pumy. E...to ten Hurri z Lotni jest już lepszy :twisted:

przez **Milos Varak** » piątek, 28 stycznia 2011, 23:28

RAV napisał(a): Messerschmitt ze Zlina.

Widziałem film gdzie Me-109 grał P-51B Mustang :mrgreen:

przez **drabik** » piątek, 28 stycznia 2011, 23:49

JGucwa napisał(a):E tam, aż taki zły chyba nie jestem?
Owszem - lubię prowokować, ale żeby od razu dołować - co to to nie .

Poza tym, Milos pamiętaj: nigdy nie mów nigdy! Jeśli naprawdę czegoś bardzo pragniesz - osiągniesz to!

Mmmm... Milos - ja wiem, że to być może trąci zdradą, ale Pewna Osoba z Krakowa coś wspominała mi telefonicznie o samolotach - prezentach (zaraz będzie pewnie, że coś pokręciłem), ale...

Ciśnij Jarasa na tej fali, może coś uzyskasz

Jeśli naprawdę czegoś pragniesz - osiągniesz to... nie ma takiej piwniczki, do której nie możnaby się dostać

przez **Milos Varak** » sobota, 29 stycznia 2011, 12:51

drabik napisał(a): nie ma takiej piwniczki, do której nie możnaby się dostać

To akurat wiem..... 2 lata temu wynieśli mi z piwnicy pół tony węgla. :evil:

A jeśli w tej piwniczce ma Mi-6 Plasticart`a to daj namiary, wezmę brechę i sobie zrobię wycieczkę do Krakowa :twisted:

przez **Aleksander** » sobota, 29 stycznia 2011, 13:24

Zebrałem się na fotki moich "najwintadżowskich wintadży" :lol:

. Oto one: niektóre maja prawie 40 lat - to nie wszystkie rzecz jasna z kolekcji, ale chyba najstarsze i najbardziej zaniedbane, choć kochane tak, jak pozostałe.
Na początek "bibliofiski" wspomnień czar
Obrazek