I-16 Typ 24 - ICM 1/72

[Przemek - MaXus]

Jeżeli ,,Isriebitiel -szesnadsatyj '' to tylko wojna domowa w Hiszpanii

Cóż, będę tendencyjny ale zawsze mi się podobały te propagandowe hasła :

Malowanie oraz wersja (typ 24) za uprzejmością bigzbig1970 mają być:

"Za Stalina- Smiert' faszistam" Borysa Safonowa

[Przemek - MaXus]

Iszaczek dostał skrzydełka, dokleiłem również wstawkę 0,25mm do osłony km'ów, przez co zniknęła największa szczelina między osłonami. Na chwilę obecną efekt końcowy już mnie nie razi i przedstawia się następująco:

[spiton]

Rata, to zgrabniutki samolocik. Fajnie się na tej focie prezentuje.

[Jaho63]

Rata to opasła szkarada, ale w czasie np. ECW to po 109-ce najlepsza maszyna była.

[Przemek - MaXus]

No jak już pisałem, od zawsze bardzo mi się jego sylwetka podobała - taki rasowy myśliwy, przynajmniej taki są moje odczucia

[Jaho63]

Przemek, wiesz, że to tylko takie żarty. Z resztą gust to pojęcie indywidualne i gdyby wszystkim podobało się to samo...
Ale jak na poważnie to Iszaczek z wyglądu przypomina mi bardziej opasłego karła (gorzej wygląda już tylko jego młodszy brat BeeGee) niż "rasowe" konstrukcje jak Spitfire czy Re.2005. Albo inaczej! Spit to Porshe, Re.2005 to Jaguar a Iszak to Maluch.
Ina sprawa, że samolot ma bardzo ciekawą historię i długo pozostawał w służbie. Nie mam już kiedyś zbudowanego modelu Safonowa (Revell), ale mam zamiar (tak, wiem) zrobić jednego z Hiszpanii, jednego chińskiego i jednego z ojczyźnianej. Jednak póki, co, obserwuję Twojego!

[spiton]

Tez mam "ratę" w planie i nawet już sobie blaszki Parta(zresztą przepiękne ) sprawiłem.
Oczywiście , że ogólnie to krępy grubasek, ale w jego kształtach jest mnóstwo harmonii i dbałości o piękno sylwetki. Podobnie jak w I-153.
Polikarpow projektował bardzo ładne samoloty.

[Aleksander]

Oczywiście , że ogólnie to krępy grubasek, ale w jego kształtach jest mnóstwo harmonii i dbałości o piękno sylwetki. Podobnie jak w I-153.
Polikarpow projektował bardzo ładne samoloty.

Podobne troszkę "antałki" to Brewster Buffalo, Wildcat i może nawet Boomerang - jak mawiały u nas w klasie dziewczyny (lata temu) - " ideał urody - mały, krępy, piegowaty"
Iszaka też bardzo lubię - czekam z zainteresowaniem na Twojego - u mnie na półce też gdzieś taki (Revell 1/72) straszy - na wpół pomalowany.

[Przemek - MaXus]

Wiem, wiem, Janusz, z gustami to fakt niezbity, ale jak to Marlena w "Piorunie" rzekła: co robić, taki jestem, taki właśnie jestem
spiton - mów mi tak więcej a może skusisz się na warsztat z tymi blaszkami?

[Przemek - MaXus]

Powoli do przodu: golenie, duperele oraz tradycyjnie kabinka waku (z lewej ), chociaż utrzymać to cholerstwo nawet krasnalowi byłoby ciężko :

[Przemek - MaXus]

Wash: mieszanka czarnego z dark green'em:

[piotr dmitruk]

Za duży strumień farby, za duże ciśnienie, a w związku z tym za mała odległość od modelu i tworzą się plamy. Zmniejsz dwa pierwsze i efekt będzie lepszy.
Teraz taki plamiasty preshading albo będzie widoczny spod warstwy wierzchniej; albo jeśli zechcesz dać więcej farby wierzchniej, to zniknie całkiem.
Można spróbować zmyć i psiknąć nowy, takim ledwo, ledwo strumyczkiem, albo nanieść warstwę farby, ponownie psiknąć dobry preshading i pokryć jeszcze raz warstwą ostateczną.
A najlepiej zrobić postshading np. Tamiya Smoke.

[spiton]

Fajny preszejding. A te plamy mogą dać ciekawy efekt. W ogóle fajnie budujesz modele. Dobra mieszanka rzetelności i luzu.

[Przemek - MaXus]

Piotrek, właśnie z tym mam problem, o czym już zresztą wspominałem. Ciśnienie ok 1 bara, ogranicznik przepustnicy farby ustawiony na granicy: farba wylata/nie wylata. No i efekt niezadowalający. Ale muszę się przyjrzeć swojemu aero bo wczoraj wydawało mi się, że naciskając i odciągając spust odruchowo podnosi mi się do góry, przez co zmniejsza się jeszcze bardziej strumień powietrza. Trzeba będzie potrenować albo/i stuningować aero.
Spróbuję wycieniować trochę te plamy zmywaczem Wamodu i ewentualnie rozjaśnić trochę spód, góra wydaje mi się być ok - tam przyjdzie zielony, na dole faktycznie z jasno niebieskim mógłby być kłopot.
Dzięki Seba, z plamami coś jednak pomieszam, bo mogę ugrząźć na nich .

[spiton]

Przebarwienia, które uzyskuje się preszejdingiem , powinny być mixem metody ( ciemniej w miejscu łączenia blach itp) i przypadku. Bo tak to wygląda w rzeczywistości. Zbytnia schematyczność preszejdingu daje efekt trochę sztuczny. Twoje "kleksy" dają ten element przypadku, który może zwiększyć efekt realizmu.