przez KilY » czwartek, 17 lutego 2011, 23:37
Przeczytałem cały temat od Pilexa, zresztą wcześniej już go czytałem, choc wówczas pobieżnie, bo innych rzeczy szukałem.
Po przeczytaniu całości sam nie wiem czy wiem mniej, czy więcej ;) No, ale rozumiem, że aerograf myjemy po każym kolorze, to dla mnie oczywiste. Z tego co wyczytałem tam i w innych miejscach niektórzy po prostu wlewają do zbiorniczka środek czyszczący i przepłukują aero, a inni co jakiś czas go rozbierają i kąpią w rozpuszczalnikach.
Nie chciałbym nic zniszczyć, ani zepsuć, bo części zamienne i uszczelki są DROGIE, więc pytanie. W jakich sytuacjach robić kąpiel (wolałbym jej uniknąć, da się?), jeśli nie to jak długo ona powinna trwać, no i czy takie środki nie niszczą uszczelek.
Także lubie wygodę dlatego kupiłem ten aero i bym przełknął te 40 zł za 250ml, ale jestem ciekawy ile tego schodzi podczas czyszczenia? Malując model używamy zwykle 7-10 kolorów, czasem więcej, wiadomo czasem się powtarza malowanie danym kolorem, więc ile takiego środka może zejść przy budowie? Piszą ludzie, że jest bardzo wydajny, ale niektórym starczy na rok, innym na pół, a jeszcze innym na miesiąć, wiadomo. Dlatego ciekawi mnie średnie zużycie ;)
Bo w zasadzie jeśli jak pisze HK wystarczy zrobić mieszankę i otrzymać ten sam, czy podobny specyfik za o wiele tańszą cenę to po co przepłacać? Akurat roboty z tym tyle co w ogólę.
Jednak cały czas się zastanawiam, czy ta mieszanka dobrze da sobie radę z farbami olejnymi (Humbrol, MM, metalizerami, lakierami, także sido - choć to akryl), które są jak sądzę bardziej odporne niż farby na bazie akryli.
To by było tyle moich przemyśleń, chyba poczekam, aż dostarczą mi ten aerograf, obejrzę go z bliska, przeczytam instrukcję i wtedy napiszę jak będę miał jakieś pytania. A podejrzewam, że tak będzie, bo to będzie mój pierwszy kontakt z aerografami, więc jestem jak tabula rasa ;) Dziekuje za pomoc, pozdrawiam kolegów!