przez merlin_PL » wtorek, 15 marca 2011, 11:17
Kilka spostrzeżeń. Z wystawy i okolic .
Kwestia anonimowości prac. W mojej ocenie trochę to, a nawet bardziej niż trochę mit, bo w erze internetu wiele prac nie jest anonimowych,ich tworzenie lub galerię końcową masz mozliwość obejrzeć najpierw na forum, a dopiero potem w realu. Inna kwestią, jest, że jak jak w ciągu roku zaliczysz kilka wystaw w Polsce ( tak ptrzykładowo: Bytom, Warszawa, Lublin ) to anonimowośc też staje się mitem bo z dużą dozą prawdopodobieństwa ustalisz kto jest autorem danego modelu. inna sprawa, że niektórzy modelarze mają na tyle niepowtarzalny styl i warsztat , że można ich też zidentyfikować po którymś modelu.
Kwestia parcia na puchary i medale. Ja napiszę tak: są osoby, dla których życie jest ciągłą rywalizacją. Ciągle muszą się z kimś ścigać , z kimś wygrywać. Jak nie w życiu, to w sporcie lub pracy zawodowej. Jak coś robią to zaraz musi byc konkurs i zawody kto lepszy. Jak ktoś w tym nie bierze udziału to jest uznawany za słabego. Rozumiem to, aczkolwiek tego nie muszę akceptować. NIektóre osoby tak po prostu mają. Do czegoś, albo zamiast czegoś im to wygrywanie jest w życiu potrzebne.
Ale mamy także osoby, które przywożą i wystawiają model niekoniecznie po to i wystarczy im, że przez swój przywieziony model stają się częścią modelarskiej społeczności, a wystawienie modelu jest pretekstem do bliższego przygladania się pracom innym,porównania modelu widzianego na forum z modelem w realu, wypicia piwa z kolegami, ale medal, puchar, uscisk dłoni nie jest im do szczęścia potrzebny. Jak go dostaną to miłe , jak nie to też z tym będą żyć i nie będą z tego powodu rozdzierac szat. Zrobią kolejny model i zawiozą go wcale nie w oczekiwaniu na nagrody. Tylko po to by tam być. Dlatego uważam, że pisanie o wystawach w kategoriach jedynie rozgrywek, rywalizacji próba przestawienia innych na ten sposob myślenia jest tylko prawdziwe do pewnego stopnia. Inną sprawą jest , że modelarstwo redukcyjne jest tak ocenne , że zawsze będzie utyskiwanie dlaczego wygrał ten, a nie tamten.
Robią się różne rzeczy