Po skończeniu T-70 i uwierzeniu w to, że nadal lubię robić modele, powróciłem do tego projektu. Trzy wieczory przy Kołchoźniku sprawiły, że nabrał on nawet Tetopodobnych kształtów:

Oczywiście nie jest to wszystko sklejone na amen, jedynie złożone na słowo honoru. Ogólnie w tym momencie to zbiór wielu mniejszych i większych modułów mających ułatwić malowanie:


Z ważniejszych rzeczy, które się ostatnio pojawiły, w telegraficznym skrócie:
Wgapianie się w zdjęcie oryginału utwierdziło mnie w tym, że Kołchoźnik ma kanciaste osłony transmisji, o takie jak na dole tego zdjęcia:

Toteż podziałałem z Miliputem, skalpelem i pilnikami i takowe wyrzeźbiłem:

Wygląda to na zdjęciach paskudnie, w rzeczywistości lepiej, a to co jest brzydkie zostanie jeszcze podszlifowane i doprowadzone do porządku. Trzeba uzupełnić parę ubytków i wyrównać to ścięcie osłony.
Poza tym ostatnie prace dotyczyły przede wszystkim przedziału silnikowego i wieży.
Wieża
Ta w zasadzie jest w 80% gotowa. Brakuje jeszcze półek na magazynki do DT, które muszę wykonac puste i bardzo mi się to nie uśmiecha, więc odwlekam ten moment możliwie jak najdalej w przyszłość.


Wzbogaciłem wieżę w parę kabli, które wypatrzyłem na zdjęciach, a siedziska załogi w profesjonalną skórza... foliową tapicerkę
Co do kabli część zdaje się iść do nikąd, ale to wina tego, że wieża jest wciąż w kilku kawałkach.

Również jarzmo działa dostało bardziej przypominającą oryginalną, blaszaną osłonę.
Przedział silnikowy
Ten w zasadzie jest gotowy do malowania i złożenia. Pozostało usunąć babole widoczne na zdjęciach i ew uzupełnić jakieś braki, jeśli takowe Koledzy lub ja sam zauważymy.


Plan na najbliże dni to wykonanie haków holowniczych, przednich i tylnego błotnika... i będziemy myśleć, co dalej.
Wgapianie się w zdjęcie doprowadziło też do zidentyfikowania tylnego haka, jako takiego ustrojstwa:

Kolejna aktualizacja niebawem. Mam nadzieję. Na koniec przepraszam, za kiepskie zdjęcia, ale chciałem pokazać jak najszybciej, że projekt nie umarł i powoli się toczy, oraz wszystkich tych, którzy weszli tu obejrzeć zdjęcia i natknęli się na tyle tekstu.
Pozdrawiam
























