Następnym razem obiecuję zrobić zdjęcia w dzień... zresztą sam nie wiem jak to na prawdę wygląda przy świetle dziennym.

Chata jest wciśnięta w specjalnie przygotowane do tego miejsce. Nie chcę jej upaćkać i w trakcie malowania oraz innych pracach przy terenie będzie zdejmowana.
Tak więc teren prawie gotowy do sadzenia roślinności. Piszcie jakie macie uwagi zanim zacznę się bawić w ogrodnika bo potem będzie trudniej cokolwiek poprawić.
























