Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » środa, 30 marca 2011, 21:43

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Kuba jak go jakimś cudem nie pomalujesz, to ja chętnie zrobię to za Ciebie :P


No cudem niestety malować nie będę, używam prostego VSR 90 ale też daje radę, nawet jak oring puszcza...
Muszę sobie jakiś lepszy aerograf kupić chyba bo mi budowane w trudzie i znoju modele pozabierają :-/
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Reklama

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » czwartek, 31 marca 2011, 11:54

O niezły postęp widzę, dodam warsztat do ulubionych.Na przyszłość będzie jak znalazł.
Co do aero to podstawa ,sam po przesiadce na iwatę ( e-bay) poczułem dużą różnicę.
Kibicuję nadal. :P
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 31 marca 2011, 12:29

Z tym aerografem to taki żarcik był :mrgreen:
U mnie problemem jest jak już sprężarka, aerograf jest bardzo dobry. Jest w pełni sprawny, zadbany. Regularnie wymieniam i uszczelkę w środku jak i dbam o igłę oraz wymieniam dysze. Na szczęście to bardzo tanie elementy. Po każdym większym malowaniu rozkręcam sprzęt i odmaczam w cleanlux oraz myję. Z tym problemów nie ma, gorzej z powietrzem.
Póki aerograf nie pyli na boki, nie zacina się, gładko podaje farbę i bez problemu mogę zejść z grubością kreski do ok 1 mm to nie widzę problemu.

No ale nie mówmy tu o aerografie, wieczorem wrzucę zdjęcia poprawionej osłony kabiny i tego zagłówka, bo już go przerobiłem i mam prawie gotowy do malowania.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 31 marca 2011, 18:42

Zgodnie z zapowiedzią, dziś wrzucam poprawiony zespół osłony kabiny wraz z opancerzeniem chroniącym głowę pilota.

Zdecydowałem się na podebranie elementów z modelu Hasegawy. Osłona jest tam bardzo ładna, lepsza jak ta z Dragona a sama płyta ma ładnie zrobione elementy mocujące płytę do ram osłony. Chodzi o to, że odsuwając się ramy osłony się zwężały, przez co zmieniał się poprzeczny przekrój całej osłony. Wynika to z kształtu kadłuba w którym umieszczono prowadnice osłony. Żeby było to możliwe, płyta była mocowana za pośrednictwem dwóch wahliwie umieszczonych blaszek. Hasegawa to fajnie zrobiła.

Sama konstrukcja kozła przeciwkapotażowego była taka, że płyta wchodziła POD przednią ścianę kozła. Musiałem dorobić odpowiedni uskok na płycie oraz mocno przemodelować kształt płyty. Musiało być widać, że płyta ma nieco inny obrys jak ściana kozła. Na koniec dorobiłem poduszkę i w zasadzie gotowe. Poduszkę nieco przyszlifuję przed samym malowaniem i tyle.

Tak to wygląda gołe w powiększeniu i po ustawieniu na swoim miejscu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez LazyCat » czwartek, 31 marca 2011, 20:35

Radosc dla moich oczu i pozyteczna nauka :mrgreen:
Ostatnio edytowano piątek, 1 kwietnia 2011, 15:57 przez LazyCat, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
LazyCat
 
Posty: 1119
Dołączył(a): czwartek, 11 października 2007, 17:41
Lokalizacja: Greensboro, North Carolina

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 31 marca 2011, 20:39

my pleasure :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Mecenas » piątek, 1 kwietnia 2011, 09:34

Nie wiem czy Cię Kuba pocieszy czy nie, ale Eduard właśnie wydał Profipacka D-9 z przeszczepioną przez Ciebie wersją ogona...
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4838
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » piątek, 1 kwietnia 2011, 09:46

Tak tak, wiem o tym. Widziałem na Facebook zdjęcia wyprasek i ten nowy ogon jest tak samo skopany jak poprzedni, o ile nie bardziej nawet. Pisałem o tym wcześniej w wątku.
W każdym razie kupię sobie ten zestaw, kalkomani użyję przy prezentowanym modelu a pocięte wypraski posłużą do stworzenia jakiejś innej hybrydki. Mam cały nos od Tanka C, ogon i inne elementy przeszczepię i coś tam złożę.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » wtorek, 5 kwietnia 2011, 22:57

Brak aktualizacji od piątku jest wynikiem całkowitego pochłonięcia tematem wlotu powietrza do sprężarki. Niby proste - wlot to wlot a jednak wcięło mnie na 4 dni.

Przede wszystkim wlot Eduarda jest niepoprawny. Nie dodaję żadnego ozdobnika do tego stwierdzenia, bo to przecież norma, że Eduard nie przyłożył się do tematu. Umówmy się, że od teraz jak coś będzie OK i nie będzie wymagało poprawki to ja to naświetlę. Z reguły jest źle. I wlot jest źle.
Wlot z zestawu jest zbyt nadmuchany, podstawa jest zbyt wydatna, za mocno wypukła. Sam profil elementu w rzucie z boku jest też zbyt wypukły. Do tego wszystkiego obrys podstawy wlotu u góry jest poprowadzony za wysoko.

Z początku myślałem, żeby przerobić wlot Dragona, ale po przerzuceniu kilkuset zdjęć Fw 190 D-9 doszedłem do wniosku, że zestawowy wlot da się odratować. Poprawiłem jego kształty i dodałem kanał wewnętrzny wlotu.

Tak to wygląda po obróbce pilnikami i papierem:

Obrazek
Obrazek

Dwie rzeczy zostawiłem tak, jak są - obrys łuku podstawy u góry oraz brak spawów. Nie wiem, czy poprawię ten łuk, to trzeba dosłownie o pół milimetra opuścić (tak wiem, śmiesznie brzmi) ale tu nie o te 0,5 mm chodzi a o widoczoną krzywiznę łuku. Zobaczę, jak się rano obudzę i mnie nie odrzuci to łuk zostaje.

Druga sprawa to spawy. Wlot był stalowy i jego wierzchnie poszycie spawane było z trzech formowanych elementów. Próbowałem zrobić stosowaną z powodzeniem w moich Panzerach metodą spawy ale coś, co w 1:35 oddaje dobrze chamski spaw stali pancernej to w 1:48 nie do końca wygląda jak wyszlifowany spawik cieniutkiej stali.

cdn:)

ps - temat wlotu jest bardziej fascynujący, niż można by sądzić. Kształt i wykonanie wytłoczek wlotu różni się odrobinę na różnych maszynach. Nie jest to dziwne, biorąc pod uwagę zwyczaje niemieckiej produkcji z tych ostatnich miesięcy wojny. Mnogość poddostawców, rotacja zapasów etc. Najfajniejsze jest, że można próbować wymyślić jak ten wlot powinien wyglądać w danym okresie lub u konkretnego producenta...
Dory są fajne.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez siara1939 » środa, 6 kwietnia 2011, 00:43

Kuba P. napisał(a):
Druga sprawa to spawy. Wlot był stalowy i jego wierzchnie poszycie spawane było z trzech formowanych elementów. Próbowałem zrobić stosowaną z powodzeniem w moich Panzerach metodą spawy ale coś, co w 1:35 oddaje dobrze chamski spaw stali pancernej to w 1:48 nie do końca wygląda jak wyszlifowany spawik cieniutkiej stali.

Kuba- a moze dwa paski tasmy Tamiya przyklejone obok siebie ze szparka i zadka szpachlowka?
Robilem takie spawy w 1/72 i wychodzi bardzo dobrze i rowno.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 11:19

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » środa, 6 kwietnia 2011, 08:40

No też o tym myślałem, zobaczę jak to będzie się prezentowało.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez MIRO » środa, 6 kwietnia 2011, 11:47

A może natnij przebieg tych spawów i w powstałą szczelinę wklej aberowską cynę 0,25 mm. Jest mięciutka jak kaczuszka, więc można nawet pokusić się o wygniecenie faktury spawu. Ja to kiedyś testowałem i wychodzi całkiem nieźle.
A te 0,5 mm to popraw, bo Kurt się w grobie przewróci :mrgreen:
Pozdrawiam
Mirek
Путiн хуйло!
Avatar użytkownika
MIRO
 
Posty: 1743
Dołączył(a): piątek, 21 listopada 2008, 09:36
Lokalizacja: Opole

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » środa, 6 kwietnia 2011, 20:12

Kurt ruht im Gott. Nie przeszkadzajmy mu. A co do cyny, ja próbowałem jeszcze cieńsze pręciki rozciągniętej ramki i są zbyt wyraźne te spawy. To naprawdę jest niuans i malutka, choć fajna rzecz. Cyna 0,25 byłaby grubo za gruba.
Pomyślę co z tym zrobić, jak wymyślę to zrobię.

Na razie mam na boku zbudowanego kilka tygodni temu takiego stwora i z każdym dniem coraz większą chęć, by zacząć go malować :mrgreen: .

Obrazek
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez jwk » piątek, 15 kwietnia 2011, 10:43

Cieszy mnie, że będzie ciąg dalszy...
jwk
 
Posty: 178
Dołączył(a): środa, 1 lipca 2009, 10:22

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez mr.jaro » piątek, 15 kwietnia 2011, 11:31

MIRO napisał(a):Ja to kiedyś testowałem i wychodzi całkiem nieźle.

Na modelu samolotu w skali 1/48? W rzeczywistym samolocie musialby to byc monstrualny spaw o szerokosci 12mm!
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości