Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):w sumie pasi, tylko odniosę się do kwestii pobocznej, czyli przywołanej przez ciebie tamiyi. bo o ile mr. color gdy jest zbyt gęsty, to nie nadaje się do malowania (ciągnące się nitki, pomarańczowa skórka itp.) o tyle jak tamiya jest za gęsta to wystarczy jednym ruchem podnieść ciśnienie na wyjściu kompresora i da sie malowac bez zadnych negatywnych efektów dla powłoki malarskiej
Napisałem zgrubną wskazówkę. Precyzyjnie to byłby elaborat, a i tak trzeba samemu dojść do własnej techniki.
Zgoda - podniesiesz ciśnienie i będzie malował z jednym ale: większy odkurz, większe ryzyko uzyskania matu, bo wyschnie w locie itd. Malujesz więcej w matach i półmatach (o ile dobrze wnioskuję z modeli, które budujesz), które mają inną charakterystykę niż połyski.
W połysku będzie p.u.p.a blada przy przegięciu z gęstością w którąkolwiek stronę. Chociaż mniejsza jak za rzadko.











