Mój pomysł dodaje przestrzeni rzeczywistej wodzie i można ubarwiać dno roślinami i kamykami bo w miejscu płycizn jest przeźroczysto i przestrzennie.
Tu środki użyte do wody

Woda krótko mówiąc to tafla polistyrenu n którą z pomocą kleju tamiyi przykleiłem mocno pogniecioną koszulkę na dokumenty z cienkiej foli. Folia ta musi być pognieciona z głową - czyli delikatnie musi na niej powstać szereg zmarszczek i najlepiej folię gnieść małymi odcinkami kulistymi ruchami aby to nie były proste załamania. Kluczem udanego projeku jest dno- w miejscu brzegu zrobiłem wyżłobienie w kształcie płytkiego rowu które pomalowane zostało za pomocą farb vallejo tych jasnych. Głębia jest natomiast pomalowana ciemnym kolorem i jej powierzchnia jest wyżej niż płycizna - czyli powstał taki negatyw. To co jaśniejsze jest głębiej a to co ciemne u góry. W lewym rogu zasiałem roślinny - niestety foto tego nie łapie, ale na żywo jest to doskonale widoczne. Stanowić one będą tło do wystających z wody liści i szuwarów. Przykleiłem taflę za pomocą super glue do brzegu - samych ramek . Następnie położyłem cieniutką warstwę koloru błota AK interactive za pomocą pędzelka ale w taki sposób aby płycizna przybrzeżna otrzymała tylko filtr leciutki tego środka.
Po wyschnięciu nałożyłem pędzelkiem pierwszą warstwę still water. Na pewno dołożę jeszcze ze dwie a może trzy aby była jak największy błysk. Ale to później. Still water traktuje jako lakier połysk a nie jako środek do wylania wody - tu jest cieniutka warstwa która wyschła po 15 minutach. Z ręką na sercu jak bym miał to robić jeszcze raz,to całej modelarskiej roboty jest 15 minut i dwie godziny przerw technicznych na schnięcie.Uważam że jest to najprostszy i najbardziej efektywny sposób przedstawienia wody w rzece czy bajorze.














