Kuba P. napisał(a):Prawda to. Tamiya czy nawet nitro nanoszone pędzelkiem potrafi takie cuda.
A propos nitro, to jak mocna jest spoina?
Robiłem próby na matchboxie i owszem skleiło, ale potem palcami, bez żadnego wysiłku mogłem części rozłożyć.
Kuba P. napisał(a):Prawda to. Tamiya czy nawet nitro nanoszone pędzelkiem potrafi takie cuda.


kwiatektatek napisał(a):Kuba P. napisał(a):Prawda to. Tamiya czy nawet nitro nanoszone pędzelkiem potrafi takie cuda.
A propos nitro, to jak mocna jest spoina?
Robiłem próby na matchboxie i owszem skleiło, ale potem palcami, bez żadnego wysiłku mogłem części rozłożyć.


Arcturus napisał(a):Dla uzupełnienia wątku - skleiłem samym toluenem "odstrzelone" skrzydło w La-5 - najpierw docisnąłem żabką skrzydło do kadłuba, naniosłem pędzelkiem toluen i zostawiłem na noc. Trzyma ładnie (a trzeba było dość mocno ścisnąć żeby szpara się zeszła przed klejeniem), ale testów wytrzymałości rzecz jasna robił nie będę. Wygląda jednak że to faktycznie działa, i nie trzeba wydawać ok. 20 zł na maleńką buteleczkę firmowego specyfiku.





Patterson napisał(a):natomiast czym się różnią te dwa typy od wyżej wspomnianego? Ten cytrynowy jest... zapachowy?

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości
