Macio4ever napisał(a):No ale myk polega na tym, że ja akurat czytałem obydwa tematy.
Nie używałem nigdy P3 ale sprawdź, co je dobrze rozpuszcza. Bo gdybyś idelanie wszystko mył, to w środku zapewne nic by nie było. Korzystam z kilku aero i jedyne rozbieranie to raz na jakiś czas wyjęcie iglicy.
Trudno coś doradzić Ci więcej ponad sugestię bardzo dobrego umycia i rozcieńczenia farby.
Jak jesteś zdeterminowany do używania konkretnego typu farby o określonej charakterystyce, to spróbuj większej dyszy.
Struna napisał(a):Wiesz wszyscy byście wiedzieli o co chodzi, ale pewna osoba wywaliła mnie z tamtego tematu...
chyba jednak do najgrzeczniejszych nie naleza. Czytajac Twoje wypowiedzi przychodzi mi na mysl pewne powiedzonko: jesli jestes u kogos gosciem, zachowuj sie jak gosc, a nie jak gospodarz.Struna napisał(a):Jakbyś zajrzał do tamatu, który podałem wiedziałbyś dlaczego o to pytam i, ze aktualnie nie posiadam farb vallejo.
...
Nie zaleję i nie kupię żadnej Tamiyi lub Gunze. Muszę to powtarzać?
Struna napisał(a):Ma. Konstrukcja dyszy różni się np. między piwatą i H&S. Sam wiem to z autopsji.
Struna napisał(a):Wiem co to retender i używam go. Nie musicie traktować mnie jako kompletnego nooba.
dzidas napisał(a):Wysokiej klasy sprzęt ma węższe kanaliki i łatwiej go zapchać.
dzidas napisał(a): ... byle tylko malować farbami ,defakto stworzonymi do malowania pędzlem?
kugelblitz napisał(a):Trochę ironizuję ale w Evolution też mi się zapycha przy Vallejo, więc coś na rzeczy jest.
dzidas napisał(a):Ale nie rozumiem dlaczego, kolega woli zamienić jeden z najlepszych aerografów,byle tylko malować farbami ,defakto stworzonymi do malowania pędzlem?
rollingstones napisał(a):Kup sobie tamiyę albo gunze i ci przejdzie miłość do vallejo w areografie.
mr.jaro napisał(a):kugelblitz napisał(a):Trochę ironizuję ale w Evolution też mi się zapycha przy Vallejo, więc coś na rzeczy jest.
A skad pewnosc, ze to wina aerografu, a szczegolnie takiej, a nie innej jego marki? Czy probowales malowac ta farba za pomoca innego aerografu? Moze Iwata? Albo chocby Badger? Moze Paasche, Proxxon, DeVillbis...? A moze jeszcze co innego? A jesli tak, jakie rozmiary dysz mialy te aerografy?
Bo generalnie "na rzeczy jest" to, ze z farba Vallejo podobnie dzieje sie w wielu aerografach o niewielkiej srednicy dyszy, a wiec rowniez w oryginalnej Iwacie, w aerografie firmy Badger, w aerografach firmy Proxxon... A wiem to stad, ze posiadajac kilka aerografow (w tym trzy H&S i dwie Iwaty) mialem okazje sie o tym "wlasnorecznie" przekonac. Dlatego moge sobie pozwolic na wysuniecie w miare trafnego przypuszczenia, ze zapewne w wielu innych aerografach rzecz sie ma niewiele inaczej. A jaki stad wniosek? Ano taki, ze marka aerografu nie ma z tym "zjawiskiem" wiele wspolnego. Powyzsze wynika przynajmniej posrednio takze z innych zamieszczonych tutaj wypowiedzi.
Kuba P. napisał(a):
W skrócie Struna kup sobie Talens Retarder do akryli, na jeden zbiorniczek aerografu dajesz ze 3-4 krople tego retardera i normalnie malujesz.
Do malowania pędzlem też się nadaje. Smug nie ma, jakoś tak lepiej kryje.
Pozdrawiam nie bojących się Vallejo.
Kuba P. napisał(a):Poczytaj ulotki Vallejo, tam nawet jest napisane, żeby alkoholem nie rozcieńczać. Może to kwestia tej winylowej bazy?
W każdym razie, jak masz retarder i nadal Ci się aerograf zatyka, to albo więcej retardera albo nie wiem - święconej wody może dolej.
Zresztą ja tam nie wiem, nie znam się, z lasu jestem i mi się nic nie zatyka.
Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości
