Vallejo i H&S

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Macio4ever » sobota, 28 maja 2011, 22:41

No ale myk polega na tym, że ja akurat czytałem obydwa tematy.
Nie używałem nigdy P3 ale sprawdź, co je dobrze rozpuszcza. Bo gdybyś idelanie wszystko mył, to w środku zapewne nic by nie było. Korzystam z kilku aero i jedyne rozbieranie to raz na jakiś czas wyjęcie iglicy.

Trudno coś doradzić Ci więcej ponad sugestię bardzo dobrego umycia i rozcieńczenia farby.

Jak jesteś zdeterminowany do używania konkretnego typu farby o określonej charakterystyce, to spróbuj większej dyszy.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Struna » sobota, 28 maja 2011, 22:58

Macio4ever napisał(a):No ale myk polega na tym, że ja akurat czytałem obydwa tematy.
Nie używałem nigdy P3 ale sprawdź, co je dobrze rozpuszcza. Bo gdybyś idelanie wszystko mył, to w środku zapewne nic by nie było. Korzystam z kilku aero i jedyne rozbieranie to raz na jakiś czas wyjęcie iglicy.

Trudno coś doradzić Ci więcej ponad sugestię bardzo dobrego umycia i rozcieńczenia farby.

Jak jesteś zdeterminowany do używania konkretnego typu farby o określonej charakterystyce, to spróbuj większej dyszy.


Idealnie myje i w środku nic nie zostaje- maksymalnie malutkie kropeczki w dyszy. Popróbuję jeszcze z innymi rozcieńczalnikami.
Avatar użytkownika
Struna
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 maja 2011, 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Macio4ever » sobota, 28 maja 2011, 23:06

Spróbuj acetonem - jest do przeżycia dla uszczelek, a farby rozpuszcza bardzo dobrze.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Vallejo i H&S

Postprzez HK » niedziela, 29 maja 2011, 09:09

Albo kup sobie ten: http://theis-airbrush.de/Airbrush-Pisto ... 3656425c25
Ma dyszę 0.25 co wydaje się rozsądnym kompromisem. Przy takiej dyszy malowałem nim farbami Vallejo i nie miałem żadnych problemów. W ogóle nie miałem problemów z żadną farbą, ale zwykle używałem w nim dyszy 0.35. Jak dokupisz dyszę z iglicą 0.35 to będziesz miał uniwersalny sprzęt.
Hendryk
HK
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Re: Vallejo i H&S

Postprzez mr.jaro » poniedziałek, 30 maja 2011, 10:17

Struna napisał(a):Wiesz wszyscy byście wiedzieli o co chodzi, ale pewna osoba wywaliła mnie z tamtego tematu... :roll:

Po pierwsze: nie "perwna osoba", tylko ja.
Po drugie: nie "wywalila", lecz grzecznie poprosila Ciebie o zalozenie osobnego watku oraz wytlumaczyla, dlaczego. Wyglada na to, ze tego nie zrozumiales, wiec powtorze: Twoje problemy nie maja nic wspolnego z aerografem marki H&S lub jakiejkolwiek innej marki, lecz przede wszystkim z wyborem farby i odpowiedniego rozcienczalnika do niej.
Po trzecie: nie doszukuj sie braku zrozumienia u nas, "zdobiac" Twoja wypowiedz wywracajaca oczami ikonka. Jesli oczekujesz od nas rzeczowych odpowiedzi, zadbaj o to, by Twoje pytania znalazly sie we wlasciwym miejscu oraz mialy precyzyjna i grzeczna forme. A na przyklad takie sformulowania:
Struna napisał(a):Jakbyś zajrzał do tamatu, który podałem wiedziałbyś dlaczego o to pytam i, ze aktualnie nie posiadam farb vallejo.
...
Nie zaleję i nie kupię żadnej Tamiyi lub Gunze. Muszę to powtarzać?
chyba jednak do najgrzeczniejszych nie naleza. Czytajac Twoje wypowiedzi przychodzi mi na mysl pewne powiedzonko: jesli jestes u kogos gosciem, zachowuj sie jak gosc, a nie jak gospodarz.


Struna napisał(a):Ma. Konstrukcja dyszy różni się np. między piwatą i H&S. Sam wiem to z autopsji.

Mylisz sie. W kontekscie mozliwosci stosowania danego gatunku farby do malowania aerografem istotna jest wylacznie srednica otworu dyszy. Jak juz koledzy wczesniej (kilkakrotnie) napisali, skutki stosowania nieodpowiedniej (na przyklad o mocno gruboziarnistym pigmencie) farby mozna zlagodzic stosujac wiekszy rozmiar dyszy. Ale z sama konstrukcja dyszy, a co za tym idzie, takze z marka aerografu nadal nie bedzie to mialo nic wspolnego.


Struna napisał(a):Wiem co to retender i używam go. Nie musicie traktować mnie jako kompletnego nooba.

Gwoli scislosci: nie "retender", lecz "retarder".
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Vallejo i H&S

Postprzez dzidas » poniedziałek, 30 maja 2011, 22:15

Niezgadzam się z opinią niektórych kolegów,że marka aerografu nie ma znaczenia !
Dwa lata używałem chińszczyzny z wykorzystaniem min. farb Vallejo.Fakt ,nigdy nie były tak dobre do aero jak Tamiya czy nawet ModelMaster,ale dopiero po kupieniu porządnego sprzętu (Infinity H&S 0,2) przeżyłem szok! Przy rozcieńczeniu jakiego używałem dotychczas,nie da się Vallejo malować. Wysokiej klasy sprzęt ma węższe kanaliki i łatwiej go zapchać. To tak jak z olejem,nie nalejesz 15W40 do dobrego auta. Ale za to ,jak nalejesz dobrze przygotowanej farby...po prostu bajka !
Ale nie rozumiem dlaczego, kolega woli zamienić jeden z najlepszych aerografów,byle tylko malować farbami ,defakto stworzonymi do malowania pędzlem?
Avatar użytkownika
dzidas
 
Posty: 94
Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 22:41

Re: Vallejo i H&S

Postprzez rollingstones » poniedziałek, 30 maja 2011, 22:23

Kup sobie tamiyę albo gunze i ci przejdzie miłość do vallejo w areografie.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Vallejo i H&S

Postprzez mr.jaro » wtorek, 31 maja 2011, 08:03

dzidas napisał(a):Wysokiej klasy sprzęt ma węższe kanaliki i łatwiej go zapchać.

Oj tam. Najwezszym miejscem na drodze farby ze zbiornika do malowanej powierzchni jest zawsze otwor w dyszy i to przede wszystkim jego srednica decyduje o tym, czy aerografem da sie w miare porzadnie malowac taka, czy inna farba. Zapychanie "kanalikow" to juz tylko kwestia utrzymania sprzetu w czystosci.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Vallejo i H&S

Postprzez kugelblitz » wtorek, 31 maja 2011, 11:09

dzidas napisał(a): ... byle tylko malować farbami ,defakto stworzonymi do malowania pędzlem?


Taak, Valleio Air jak sama nazwa wskazuje są stworzone do malowania pędzlem. Trochę ironizuję ale w Evolution też mi się zapycha przy Vallejo, więc coś na rzeczy jest.
Popatrzcie na jamniczka, wyturlał się z koszyczka
Avatar użytkownika
kugelblitz
 
Posty: 216
Dołączył(a): środa, 4 listopada 2009, 10:24

Re: Vallejo i H&S

Postprzez mr.jaro » wtorek, 31 maja 2011, 16:54

kugelblitz napisał(a):Trochę ironizuję ale w Evolution też mi się zapycha przy Vallejo, więc coś na rzeczy jest.

A skad pewnosc, ze to wina aerografu, a szczegolnie takiej, a nie innej jego marki? Czy probowales malowac ta farba za pomoca innego aerografu? Moze Iwata? Albo chocby Badger? Moze Paasche, Proxxon, DeVillbis...? A moze jeszcze co innego? A jesli tak, jakie rozmiary dysz mialy te aerografy?
Bo generalnie "na rzeczy jest" to, ze z farba Vallejo podobnie dzieje sie w wielu aerografach o niewielkiej srednicy dyszy, a wiec rowniez w oryginalnej Iwacie, w aerografie firmy Badger, w aerografach firmy Proxxon... A wiem to stad, ze posiadajac kilka aerografow (w tym trzy H&S i dwie Iwaty) mialem okazje sie o tym "wlasnorecznie" przekonac. Dlatego moge sobie pozwolic na wysuniecie w miare trafnego przypuszczenia, ze zapewne w wielu innych aerografach rzecz sie ma niewiele inaczej. A jaki stad wniosek? Ano taki, ze marka aerografu nie ma z tym "zjawiskiem" wiele wspolnego. Powyzsze wynika przynajmniej posrednio takze z innych zamieszczonych tutaj wypowiedzi.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Struna » czwartek, 2 czerwca 2011, 11:19

dzidas napisał(a):Ale nie rozumiem dlaczego, kolega woli zamienić jeden z najlepszych aerografów,byle tylko malować farbami ,defakto stworzonymi do malowania pędzlem?


Dlatego, że nie zajmuję się modelarstwem redukcyjnym HISTORYCZNYM, tylko gry bitewne, czyli figurki i pojazdy SCI-FI i FANTASY. Żeby malować wygodniej i szybciej wypada mieć całą paletę-w tym przypadku ja posiadam paletę farb P3. I zrozumcie raz na zawsze, że farby tamiya, gunze itp. są stworzone dla WAS, dla modelarstwa HISTORYCZNEGO. Palety tych firm absolutnie nie nadają się do malowania figurek i pojazdów SCI-FI i FANTASY. Dalej figurki te to skala około 28mm. Wszystkiego nie da się zrobić aerografem. Szczegóły, laserunki, OSL, NMM i inne techniki trzeba wykonywać pędzlem. Więc porządane jest posiadanie jednej palety- do pędzla i do aerografu. Dzięki temu nie mam gigantycznych problemów z doborem farby, żeby jak będę wprowadzał poprawki pędzlem nie skopać całego modelu.


rollingstones napisał(a):Kup sobie tamiyę albo gunze i ci przejdzie miłość do vallejo w areografie.



No litości... Ile razy ja już napisałem, że nie kupię tamiyi i gunze :?: A dlaczego patrz wyżej.
mr.jaro napisał(a):
kugelblitz napisał(a):Trochę ironizuję ale w Evolution też mi się zapycha przy Vallejo, więc coś na rzeczy jest.

A skad pewnosc, ze to wina aerografu, a szczegolnie takiej, a nie innej jego marki? Czy probowales malowac ta farba za pomoca innego aerografu? Moze Iwata? Albo chocby Badger? Moze Paasche, Proxxon, DeVillbis...? A moze jeszcze co innego? A jesli tak, jakie rozmiary dysz mialy te aerografy?
Bo generalnie "na rzeczy jest" to, ze z farba Vallejo podobnie dzieje sie w wielu aerografach o niewielkiej srednicy dyszy, a wiec rowniez w oryginalnej Iwacie, w aerografie firmy Badger, w aerografach firmy Proxxon... A wiem to stad, ze posiadajac kilka aerografow (w tym trzy H&S i dwie Iwaty) mialem okazje sie o tym "wlasnorecznie" przekonac. Dlatego moge sobie pozwolic na wysuniecie w miare trafnego przypuszczenia, ze zapewne w wielu innych aerografach rzecz sie ma niewiele inaczej. A jaki stad wniosek? Ano taki, ze marka aerografu nie ma z tym "zjawiskiem" wiele wspolnego. Powyzsze wynika przynajmniej posrednio takze z innych zamieszczonych tutaj wypowiedzi.


Liberum veto :!:

Nie masz racji. Malowałem swoim TG-130 0,2mm dysza- nie zapychał się od farb P3, mój kolega AD-7704 dysza 0,2mm zero problemów, i dowód, który sam możesz zobaczyć malowany też AD-7704 0,2mm :
http://www.youtube.com/watch?v=q6tACUD- ... r_embedded

Najczęściej maluje farbami citadel, ale w pewnym momencie maluje farbą P3- efekt zero zapychania się, a używa tylko wody do rozcieńczania :!: Sam się jego pytałem.
Avatar użytkownika
Struna
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 maja 2011, 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Kuba P. » czwartek, 2 czerwca 2011, 11:39

O rany Panowie, ale się spieracie a w sumie nie ma zupełnie powodu do tego.
Vallejo są trudne, ale są bardzo dobre. Ja sam je bardzo cenię i bardzo lubię. Maluję nimi dyszą 0,2 w Paasche VSR 90 i po prostu dodaję retarder Talensa.
Nie demonizujcie, że zatykają itp. No trochę zatykają ale tragedii nie ma. Lubię nimi malować, bo po dłuższej sesji nie mam w domu komory gazowej. Mają fajne kolory, rewelacyjnie się rozcieńczają i mieszają, są tanie. Fajne farby.

W skrócie Struna kup sobie Talens Retarder do akryli, na jeden zbiorniczek aerografu dajesz ze 3-4 krople tego retardera i normalnie malujesz.
Do malowania pędzlem też się nadaje. Smug nie ma, jakoś tak lepiej kryje.

Obrazek

Pozdrawiam nie bojących się Vallejo.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Struna » czwartek, 2 czerwca 2011, 12:40

Kuba P. napisał(a):
W skrócie Struna kup sobie Talens Retarder do akryli, na jeden zbiorniczek aerografu dajesz ze 3-4 krople tego retardera i normalnie malujesz.
Do malowania pędzlem też się nadaje. Smug nie ma, jakoś tak lepiej kryje.

Pozdrawiam nie bojących się Vallejo.


Jakbym ja go nie miał i nie pisał o tym w tym temacie :roll: Na razie eksperymentuję jeszcze z tymi P3, wyczytałem gdzieś, że ludzie rozcieńczają go płynem do mycia szyb lub spirytusem- trzeba popróbować.
Avatar użytkownika
Struna
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 maja 2011, 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Kuba P. » czwartek, 2 czerwca 2011, 12:50

Poczytaj ulotki Vallejo, tam nawet jest napisane, żeby alkoholem nie rozcieńczać. Może to kwestia tej winylowej bazy?
W każdym razie, jak masz retarder i nadal Ci się aerograf zatyka, to albo więcej retardera albo nie wiem - święconej wody może dolej.
Zresztą ja tam nie wiem, nie znam się, z lasu jestem i mi się nic nie zatyka. :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Vallejo i H&S

Postprzez Struna » czwartek, 2 czerwca 2011, 13:12

Kuba P. napisał(a):Poczytaj ulotki Vallejo, tam nawet jest napisane, żeby alkoholem nie rozcieńczać. Może to kwestia tej winylowej bazy?
W każdym razie, jak masz retarder i nadal Ci się aerograf zatyka, to albo więcej retardera albo nie wiem - święconej wody może dolej.
Zresztą ja tam nie wiem, nie znam się, z lasu jestem i mi się nic nie zatyka. :mrgreen:


Wiesz jakbyś dokładnie czytał ze zrozumieniem co piszę wiedziałbyś, że to nie przy vallejo mi się zatyka, że nie vallejo próbuje rozcieńczyć alkoholem ^^ Święcona woda. Genialne :!: A najlepiej z pod ręki ks. Piotra :lol:
Avatar użytkownika
Struna
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 maja 2011, 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości