Shelby GT 500 (2007), Revell 1/25

[Luks]

Witajcie.
Chciałbym na łamach tego forum podzielić się z Wami pracą nad Shelby GT 500. Model ten jest produkowany tylko przez Revell... i to w skali 1:25. Szkoda, ze w tej skali, bo jak zauważyłem większość trzyma się skali 1:24, ale jak się nie ma co się lubi... Do rzeczy:
Wypraski... mogły by być dokładniejsze. Jest sporo nadlewek (a więc duużo zabawy ze szlifowaniem, przycinaniem itd.). Plastyk, z jakiego wykonano wypraski jest w porównaniu do Tamiya dość giętki i miękki. Wydaje mi się, że kasta jest "grubsza" niż u japońskiego producenta (porównuję z kasą Porsche 911, Tamiya 1/24).

Kasta, wnętrze i podwozie.

Kasta jest już wstępnie wyszlifowana, linie podziału pogłębione, teraz tylko wymyć, wysuszyć, ewentualne oprawki " i podkład.

A oto i inne ujęcie:


Felgi są całkiem dobrze wykonane, natomiast opony...bieżnik ni jak nie pasuje do samochodu typu "muscle car", raczej przypomina ten, który stosuje się w terenówkach. Na bokach opon brakuje jakichkolwiek znaków "producenta" czy innych oznaczeń stosowanych na oponach. Ot, gołe gumy.

Reasumując... "szału ni ma". Jeśli chodzi o ogólną jakość wykonania - 3+. Porównuję tu do Porsche 911, Tamiya 1/24 którego właśnie kończę, którego to wypraski i dbałość o detale jest na duużo wyższym poziomie.
Za niedługo postaram się wrzucić kolejne fotki z postępu prac.
P.S. Proszę o wyrozumiałość - to mój "debiut" w ogóle na forum. Wszelkie opinie, rady i konstruktywna krytyka mile widziane!
Kolorek.. tak, jak to jest w oryginale, czyli będzie biały z niebieskimi pasami. Trochę "po swojemu" zmodyfikuję wnętrze, bo w oryginale (białej karoserii) jest strasznie smutne, wręcz nudne.

Revell moim zdaniem się nie postarał i dał imitację siatki na grilla: z pełnymi oczkami... żenada (moim zdaniem). Jak to to się pomaluje to i owszem, z daleka będzie ładnie wyglądało, ale z bliska ... toć przez atrapę powinno być widać "bebechy". Poniżej fotka przedniego zderzaka, z miejscem na wklejenie imitacji siatki - widać pełny plastyk:


Po lewej stronie fotki pokazałem element do wklejenia, co Revell proponuje... A za tło służy siatka, która zastąpi tą "imitację"...
Te dwa "romby" to są otwory wentylacyjne w masce. W oryginale, są to otwory wentylacyjne (?). Tutaj natomiast (czemu mnie to nie dziwi) jest to pełny plastyk. Może ktoś wie, jak je powycinać tak, żeby była z tego "siatka"? Jak na razie nie mam pomysłu. Może... wyciąć całe wnętrze, a w miejsce poprzeczek wstawić jakieś "listki" czy inne płaskie elementy? Trochę by było z tym roboty...

Kółka:


Opony (bieżnik) jak z jakiejś terenówki. Nijak pasują do auta typu "muscle car". Same felgi - całkiem całkiem. Troszkę czyszczenia i będą ok.
Za niedługo postaram się wrzucić dalsze efekty mojej pracy (wycięty przedni zderzak, silnik i tak dalej).
P.S. Proszę o wyrozumiałość. To mój debiut na forum w ogóle (jakikolwiek). Wszelkie uwagi, rady i konstruktywna krytyka mile widziane! Przepraszam za tło zdjęć (ich kontrast). Następne powinny być już bardziej widoczne.

[Fred-k2]

Przede wszystkim witaj na forum!

Co do modelu, Revell nie jest moim ulubionym producentem i na pewno czeka Cię trochę zabawy ze spasowaniem elementów, jakoś wyprasek już poznałeś.

Co do otworów na masce, o które pytasz. Ja albo wyciąłbym raszki ze środka, zostawiając same ramki, albo zrobił te ramki od nowa ze styrenu. Następnie dorobiłbym raszki ze styrenu 0,25mm albo z blaszki, tutaj czeka Cię trochę roboty z wklejaniem tego do środka. Tak ja bym kombinował, na pewno ktoś jeszcze uraczy Cię radą.

Koła są tragiczne, może by je zastąpić jakimiś innymi?

[Macio4ever]

Witamy na forum, radość nasza jest wielka kiedy nowa osoba pojawia się u nas z warsztatem. Na pewno koledzy i ja sam będziemy służyć Ci pomocą, radą no i krytycznym okiem.

Co do Revella to Fred już w zasadzie wyraził moje myśli.

Pierwsza rada to kup za kilka złotych ciemny brystol jako tło do zdjęć, będzie Ci znacznie łatwiej robić foty białych i jasnych przedmiotów, a i same zdjęcia zyskają na wyrazistości.

Druga sprawa - wloty na masce. Wymiarów mogę się tylko domyślać ale raczej widzę nikłe szanse na ich wycięcie. Na frezarce można to zrobić, jeżeli może zostać raszka grubości min 0,5-0,8mm z odstępem co 0,3-0,4mm. Tzn są frezy 0,18mm ale mają za małą długość roboczą i jedna sztuka kosztuje 180 zł netto... Ręcznie bez szans.

Jeden pomysł opisał Fred czyli zrobić od nowa.
Drugi - jeżeli konstrukcja pozwoli to można tak pocienić od tyłu plastik, że przestrzenie między raszkami wypadną (patrz moja relacja Honda MVX).
Trzecia opcia - pogłębić istniejące odstępy między raszkami np. za pomocą rysika czy noża i wyraźnie podkreślić farbą (wash) zagłębienia.

Wszystko zależy od tego na ile masz i czujesz swoje doświadczenie. Opcja 1 będzie moim zdaniem najtrudniejsza w otrzymaniu ładnego i powtarzalnego rezultatu.

[Kazik]

Witaj,
miło Cię powitać w naszym skromnym dziale

Moje zdanie na temat modeli w skali 1/25 z za oceanu już chyba wszyscy znają. Wyrażam je dość często w relacji z budowy forda f100. Ten egzemplarz będzie może trochę lepszy ale nie ma to jak Tamiya

Koła jak wg. mnie swobodnie wymieniaj na coś bardziej wyglądającego. W tej chwili wybór felg jest dość duży a w taką budę na pewno zmieści się jakiś słuszny rozmiar z ładnym bierznikiem na niskim profilu.
Z wlotami na masce to ja na Twoim miejscu bym nie przesadzał. Zrobienie takich kratek od podstaw nie jest proste. Najlepszym wyjściem jest opcja 3 którą przedstawił Maciek. Pogłębić rowki między raszkami potem lekki łosz i powinno już lepiej wygladać.

Życzę powodzenia przy budowie i czekamy na dalsze aktualizacje.

Porównuję tu do Porsche 911, Tamiya 1/24 którego właśnie kończę...

Z przyjemnością pooglądamy

[Luks]

Witajcie!
Dzięki za odzew, i rady, które już otrzymałem! Skorzystam, na pewno
Koła... macie rację, teraz przypatrzyłem się dokładniej tym, jakie są w oryginale - design felgi ogólnie się zgadza, ale sama opona... ze dwa razy za wysoka. Te są "żenuła". Może, jak ktoś kiedyś wypuści Lada Niva, to będą w sam raz pasowały do wersji tuning ;) Tutaj do wymiany. Mam jeszcze jakąś chwilkę (czas pracy nad resztą). Coś na pewno znajdę. Co do wyboru producenta... Niestety nikt, prócz Revella nie pokusił się o wypuszczenie tego modelu, więc... wyboru nie miałem praktycznie żadnego. Zależy mi właśnie na tym autku. A, jak przeszukałem fora nikt tego akurat modelu Shelbiego jeszcze nie robił. Chyba będę pierwszy. Dziś ciąg dalszy. Fotki oczywiście będę wklejał sukcesywnie.

[skwarciu21]

Witaj na forum. Ja ten model robiłem . Musisz mieć jakiś wadliwy egzemplarz, bo u mnie było niewiele nadlewek i spasowanie też było dobre. Jak dla mnie to jest to jeden z lepszych modeli Revella, a co to tego grilu to w 1:1 niema tam siatki również jest plastik można to dojrzeć na tym zdjęciu http://mustang1.net/67-mustang-shelby-gt500-251.htm

[Kazik]

...niema tam siatki również jest plastik...

Bez jaj!!!
To jak ma być chłodzony taki 5,4litrowy piecyk?

[Luks]

Dzięki za komentarze. Kazik ma rację - nie znam auta, które by nie miało wlotów powietrza do chłodnicy. Toć jakoś trzeba to monstrum schłodzić Ale też załączone fotki pokazują, że nie cała grill jest "siatkowany". W narożnikach atrapy jest plastyk. Postaram się wziąć to pod uwagę przy budowie.
Małe postępy. Silniczek po części jest już zrobiony:



A tutaj wycięty przedni zderzak. Dla porównania dodałem przed (a w zasadzie w trakcie wycinania) jak i po.



Wziąłem sobie do serca radę o zakupie brystolu (dzięki!) jako tła i proszę, efekty widać. Następny update wkrótce!

[Macio4ever]

Zdjęcia bez dwóch zdań lepsze. To co mogę jeszcze podpowiedzieć to większa przysłona - wtedy większość pola będzie ostra.
Niestety przy misce widać przedmuch pod maskowaniem. Pewnie nie będzie mocno widać po złożeniu ale warto poprawić.

[Kazik]

Niestety przy misce widać przedmuch pod maskowaniem. Pewnie nie będzie mocno widać po złożeniu ale warto poprawić.

Może mały wyciek oleju

[Przemo66]

Witam.Tego nie musisz poprawiać bo tam będą chwyty żeby sie ten silnik trzymał robiłem ten model tak jak z pudełka i to jeden z pierwszych i co do wykonania ymm szkoda pisać Trzymam kciuki liczę że maska w twoim przypadku nie będzie za krótka tak jak w moim xD ps uważaj na kalki bo nie są zbyt dobre. Powodzenia

[Luks]

Wycieki oleju zlikwidowane - dokręciłem śrubki i wytarłem to, co chlapnęło. Już nie kapie Ciekawe, że dojrzałem to dopiero na fotkach...
Przemo66 - długość maski jest ok, ale jej sposób mocowania do karoserii...szkoda gadać. Z resztą, sam wiesz, jak składałeś. Dzięki za info co do kalek. Zwrócę na to uwagę.
Fotki... muszę nad tym popracować. W sumie to przydałoby się szkło typu makro, ale...kasa nieziemska za taki "słoik" :/ W każdym razie prowizoryczny stół do fotek już jest, tła jak widać też są. Z czasem będzie lepiej :]

[Luks]

Cześć wszystkim!
Po krótkiej (?) przerwie mały update:


Mimo wycięcia w atrapie zbędnych elementów dale trzeba ciąć. Jak widać na powyższym zdjęciu kasta ma bonus od Revella w postaci duuużej ilości plastiku - pewnie jej zadaniem było wzmocnienie przedniej części budy. Pójdzie do wycięcia - przynajmniej w większości, by widać było przez atrapę chłodnicę Niestety nie jest dokładnie spasowany element zderzaka z resztą - na zdjęciu widać szpary pomiędzy głównymi reflektorami a błotnikami, gdzieś około 1mm za dużo na całym wymiarze. Przeciąłem "nadmiarowy" plastik karoserii i skleiłem ponownie (czekam aż porządnie wyschnie). Narzędzie tnące miało grubość właśnie około 1mm, więc... nadmiar został zdjęty.


Kasta została wyszlifowana, linie podziału pogłębione.

Motorek




A tu już podwozie - podkład położony i oklejona do malowania (oj, maskol do aero by się przydał...)


Tak na marginesie - wertowałem to forum w poszukiwaniu informacji na temat farb olejnych - informacji z jakim rozcieńczalnikiem mieszać daną firmę (producenta farb). Proporcje i tak dalej. Niestety... z mizernym skutkiem Sam używam Humbroli lub Testorsa (Model Master) Ameryki nie odkryłem, ale podzielę się moimi spostrzeżeniami dla innych (może się to komu przyda?):
- rozcieńczalnik "Wamodu" dobrze się mixuje z Humbrolami, natomiast do Testorsa lepiej używać oryginalnego - do aerografu. Wamodowski jakoś nie bardzo lubi słoiczki ;)

Wielu z Was bardzo pozytywnie wypowiada się na temat "Alcada II", więc zamówiłem i czekam na lakier bezbarwny błyszczący i podkład szary Drogie to, ale i pojemność tych puszek całkiem słuszna. Zobaczymy. No, to lecę dłubać dalej

[skwarciu21]

No że czywiście jest tam siatka mój błąd. Jak na razie wszystko fajnie wygląda.

[Luks]

I jeszcze mały dodatek. Po zdjęciu maskowania podwozie wygląda tak:


Teraz trzeba poczekać, aż dokładnie wyschnie i maskowania cz. 2.