wuen napisał(a):"Nitki" szycia tak jakby zbyt odstają od "skóry" - może przyciśnij bliżej siedziska i będzie OK...
Próbowałem trochę poodciskać ale szew został "przyszyty" na CA i całość się lekko usztywniła.
Wlew paliwa zostanie tak jak pokazałem na początku. Korek też już mniej więcej wydziergałem. Kombinuję jeszcze tam jedną rzecz. Pokażę jak mi coś z tego wyjdzie.
Powoli przedzieram się przez kolejne elementy tegoż sprzętu. Początkowo wydawało mi się że będzie szybko a tutaj co krok to coś do przeróbki. Na szczęście już co raz mniej.
Z większych tematów został wydech, koła i tak wyczekiwany przez Maćka

tylni błotnik.
Boczne osłony już testowałem i tutaj nie ma żadnej odkrywczej ameryki tylko mozolna i staranna praca.
Po za tym trochę innych drobiazgów przy silniku, gaźniku i osprzęcie. Potem malowanie i skład.
Wracając do błotnika. Obmyślam sobie ostatnio jak się do niego dobrać.
Zrobiłem sobie kilka fotek żeby mi było łatwiej zdecydować o długości błotnika.
W tej chwili jest tak

i teraz różne kombinacje długości przy pomocy odciętej końcówki.
Od wersji dłuższej do krótszej




Ciężko będzie uzyskać ten sam efekt co w pierwowzorze bo tam jest inna konstrukcja ramy z tyłu. Koło w sztywnej ramie zostało mocno zbliżone do błotnika.
Jednak jak zgrywałem fotki przyszła mi do głowy pewna myśl.
Można bo obniżyć zawieszenie z tyłu. Wystarczy odciąć ramiona tylnego wahacza i przerobić je na ruchome. W zasadzie nie było by to specjalnie trudne bo już wstawiłem w mocowanie wahacza szpilkę skręcaną śrubą

Wystarczy dodatkowo skrócić odpowiednio amortyzatory i sprawa załatwiona.
Koło zbliży się do błotnika do tego ostatnia lub przedostatnia wersja długości błotnika i hymm...
Przeglądając fotki rożnych podłubanych wersji Cub'a mam wrażenie że to dość popularny zabieg.
Fred, zdaje się że Ciebie też czeka to czeka
