Szpachlowanie nitów.

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Szpachlowanie nitów.

Postprzez marco2607 » poniedziałek, 11 lipca 2011, 13:21

Zapewne nie raz ,nie dwa musieliście poprawiać nity.
Więc mam pytanie. Czym najlepiej je zalewać ( używam cjanogluta) , i czym najlepiej je spolerować ( jeśli papier to rodzaj i gradacja).
Niestety mi to zajmuje dużo czasu i operację zalewania muszę powtarzac kilkakrotnie, zawsze jakiś otworek zostanie.
Mało tego deboner zdecydowanie pomocny przy poprawianiu linii podziału tutaj nie zdaje egzaminu ( zaciera pozostałe nity ).
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Reklama

Re: Szpachlowanie nitów.

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 11 lipca 2011, 13:58

Ja swoje źle "wytłoczone" nity zakraplałem płynną szpachlą, ale to tez nie jest wdzięczna robota.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Szpachlowanie nitów.

Postprzez marco2607 » poniedziałek, 11 lipca 2011, 14:48

A próbowałeś potem jeszcze raz nitować, płynna szpachla ( gunze) zupełnie nie sprawdziła mi się przy liniach.
Jest mniej twarda i było by o wiele prościej . Zmywanie tego też odpada podobny problem jak z ca.
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Re: Szpachlowanie nitów.

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 11 lipca 2011, 14:50

Szpachla się nie sprawdza, bo jest po prostu za miękka i zawsze wyłażą ślady a ponowne nitowanie w tym samym miejscu najczęściej dodatkowo uszkadza szpachlę, otwory są nierówne, kruszy się to i ogólnie jest syf.

Ja wykałaczką nakładam CA Kropelka możliwie dokładnie na miejsce i potem szlifuję papierem na mokro. Surfacerem tylko sprawdzam, czy nity nie wyłażą mimo wszystko. W miejscach gdzie linie czy nity zalałeś CA potem spokojnie można ryć i dziubać na nowo.

Najlepiej niestety jest cholernie uważać przy nitowaniu bo poprawianie krzywych nitów jest wyjątkowo męczące.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Szpachlowanie nitów.

Postprzez marco2607 » poniedziałek, 11 lipca 2011, 16:10

Uważać a pomyśleć to 2 osobne sprawy. Na skrzydłach meserka nad kołem jest okrąg , wyszło nieźle tylko nity za duże w stosunku do pozostałych . Szpachlowanie i sprawdzanie i tak w kółko. A jako ciekawostkę dodam że w roli spradzacza całkiem dobrze sobie radzi marker do płyt cd. Widziałem na stronie ze sprzętem specjalne ołówki do rysowania , czy ktoś miał przyjemność z nimi obcowac.
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości