Modelarstwo z pasją

przez **Pawel Burchard** » czwartek, 14 lipca 2011, 11:26

Odnośnie Lipferta... podobno były dwie, pierwsza nie wiem a druga miała na imię Margot.

Reklama

przez **marco2607** » piątek, 22 lipca 2011, 11:39

Koniec obijania, zostało trochę urlopu więc może trochę podgonię temat.
Na początek obiecane zdjęcia porównania 109k fm z aml.

1 wypraska z plastiku
Obrazek

do tego dodatki w postaci żywicy,kalki i małej blaszki.

Porównanie kadłuba
Obrazek

jak widać jest zbyt szeroki za kabiną pilota od dołu i wygląda na przebudowaną kopię z modelu revella.
Obrazek

I odwrotnie, teraz aml przykrywa revella
Obrazek

Skrzydła są bardzo podobne, tylko przy fm osłona koła jest doklejana.
Obrazek

przez **Voighteqc** » piątek, 22 lipca 2011, 12:29

Tak właśnie też kiedyś pomyslałem, że to przerobiony i niedorobiony G-10 Revella, który z kolei sam jest przeskalowaną starą 48-ką tegoż producenta

Od ponad roku próbuje z tej 72-kowej G-10 zrobić coś bardziej podobnego do samolotu :oops:

, więc poniższe rady/uwagi mają też wg mojej opinii, zastosowanie do AML-owego K-4. A więc:
-rury wydechowe za wysoko, wymagaja obniżenia i złamania kąta lekko w dół od osi kadłuba
-chwyt powietrza do sprężarki za mały, dolny łuk trzeba dokleić ok. 0,75mm o ile jeszcze dobrze widzę i spasować z obniżonym wycięciem pod wydechy (wbrew pozorom przeróbka jest prosta).
-wlot powietrza do chłodnicy oleju za płytki. Wstawka jest potrzebną.
-cały przód, tam gdzie zbiornik oleju, charakteryzuje się kształtem przywodzącym na myśl nos jamnika :lol:

, to spuścizna po 48-kowym Revellu, trza uciąć, obniżyć, doprofilować. Chyba wykonalne (jestem w trakcie).
Nie trybię tego, gdzie za szeroki za kabiną, na wysokości krawędzi spływu?
Horrido!

przez **Murek** » piątek, 22 lipca 2011, 13:06

Jak kupowałem model AML to pierwsze wrażenie po obejrzeniu wyprasek miałem takie - toż to kopia Revellowego G10!
Przód faktycznie skopany tak jak w Revellu, według mnie grzbiet ma zły przekrój - jest zbyt ostry (eliptyczny). Model robi mieszane wrażenie - plastikowe części słabe ale jest żywica (m.in. kokpit, koła, k.m.) i blaszka. Kalka ciekawa ale krzyże chyba ciut za małe.

przez **Kuba P.** » piątek, 22 lipca 2011, 13:26

A nie lepiej wziąć starego Hellera K-4 i go podrasować?
Proszę jak tu wspaniale zrobiony G-10 z tego zestawu. Z K-4 będzie analogicznie. Mi się ten AML też nie podobał.

http://www.hyperscale.com/features/2000 ... 10gi_1.htm

przez **Voighteqc** » piątek, 22 lipca 2011, 14:10

A propos Hellera, ma on całkiem niezły kadłub moim zdaniem. Drobnej korekty wymagają jedynie ster kierunku (tu Glenn Irvine na HScale'u chyba z lekka przesadził) i kąt wycięcia z tyłu kadłubka na końcówkie Erla haube, po mojemu jest ciut za mało płaski, choć to drobna różnica. ale za to prawdziwym wyzwaniem dla modelarskich twardzieli są skrzydła-to jest dopiero katastrofa, cały kąt natarcia leci do przodu (w rzucie z góry, rzecz jasna),czyli, że po prostu jest zbyt mało skośny. Do tego dochodza wycięcia na podwozie w złym miejscu i fatalne chłodnice glikolu. Pies jest pogrzebany w skrzydłach, i o ile kadłub sobie podgotowałem jakiś czas temu, to niestety z ich powodu arbeit kaputt. Muszę nad tym pomedytować..

. Łopaty to ersatz. Ale golenie-świetne wg mnie.

przez **Murek** » piątek, 22 lipca 2011, 15:44

Znów wychodzi na to, że jedynym sensownym wyborem jest FM :mrgreen:

przez **marco2607** » piątek, 22 lipca 2011, 16:06

Voighteqc napisał(a):A propos Hellera, ma on całkiem niezły kadłub moim zdaniem. Drobnej korekty wymagają jedynie ster kierunku (tu Glenn Irvine na HScale'u chyba z lekka przesadził) i kąt wycięcia z tyłu kadłubka na końcówkie Erla haube, po mojemu jest ciut za mało płaski, choć to drobna różnica. ale za to prawdziwym wyzwaniem dla modelarskich twardzieli są skrzydła-to jest dopiero katastrofa, cały kąt natarcia leci do przodu (w rzucie z góry, rzecz jasna),czyli, że po prostu jest zbyt mało skośny. Do tego dochodza wycięcia na podwozie w złym miejscu i fatalne chłodnice glikolu. Pies jest pogrzebany w skrzydłach, i o ile kadłub sobie podgotowałem jakiś czas temu, to niestety z ich powodu arbeit kaputt. Muszę nad tym pomedytować.. . Łopaty to ersatz. Ale golenie-świetne wg mnie.

Teraz przynajmniej wiem po co był na aukcji model hellera w komplecie. Recepta prosta kadłub hellera ,skrzydła aml .
Ha i jeszcze 1 109k .

przez **marco2607** » piątek, 22 lipca 2011, 18:34

Jedno fajne zdjęcie z japo odnośnie wlotów powietrza.

Obrazek

przez **Kuba P.** » piątek, 22 lipca 2011, 18:48

Tu chodzi bardziej nie tyle o wloty co o kształt oprofilowania podstawy wiatrochronu i blach za osłonami silnika. Na podstawę wiatrochronu nakładano odpowiednio tłoczoną blachę, żeby zachować gładkie przejście za szerszymi osłonami silnika i po kształcie i typie tej wytłoczki pod wiatrochronem można poznać producenta. Dlatego ten G-10/G-14/AS Barkhorna pokazanego wyżej można próbować zidentyfikować jako produkcję Messerschmitta właśnie po typie tej blachy.

Obrazek

przez **Voighteqc** » piątek, 22 lipca 2011, 21:32

Marco, pytanie do Ciebie. Mam wykupionego z hurtowni za 30 zet 109K-4 FM. To był egzemplarz porozkradany przez klientów znanego sklepu na ul. Św. w mieście W. Wszystko inne można dosztukować poza dolną częścią cowlingu, czyli tam gdzie chłodnica oleju. Wysłałem list do Japonii, ale m, nie olali. Krótko: chciałbym zrobić żywiczna kopię z oryginału, szukam kogoś kto ma ten model (ALBO G-10 tego samego producenta). Czy dałoby radę z Twojego, zanim go zaczniesz sklejać? Jeśli tak, to napisz na w.sieteski@wp.pl. Jak nie będziesz chciał, to trudno! :cry:

przez **marco2607** » środa, 27 lipca 2011, 13:43

Z żywicą już kombinuję, 1 forma się nie udała (zbyt cienka ).
Kuba chodzi mi o ten wlot zaznaczony na czerwono.

Obrazek

przez **Pawel Burchard** » środa, 27 lipca 2011, 18:47

Tak sobie przeglądnąłem książkę Prien/Rodeike i faktycznie jest kilka fotek G-14/AS z identycznie "wykończonym" panelem pod wiatrochronem (oprofilowanie wlotu, charakterystycznie podgięty spód panelu) plus 2 fotki analogiczne ale opisane jako G-10, z tym że ten opisany jako G-10 ma moim zdaniem węższe łopaty śmigła. Czyli pasował by G-10/AS. Nie wiem natomiast tak naprawdę jaki jest obecny stan wiedzy dot. G-10. Ja się zatrzymałem na etapie książki Prien/Rodeike a to już chyba nieaktualne

przez **Kuba P.** » środa, 27 lipca 2011, 19:51

No sporo się zmieniło - to co oni brali za G-10/AS to regularne G-10 z silnikiem D prod. Erla (490xxx, 491xxx, 150xxx, 151xxx, 152xxx). Samolot G-10/AS nigdy nie istniał. Gustav z silnikiem AS i systemem MW (czyli właściwie silnikiem ASM) to G-14/AS.

W przypadku samolotów produkcji Messerschmitta - jeśli zdjęcie nie pokazuje gołego silnika lub jego prawej osłony, zbiornika oleju lub lewej strony jego obudowy czy w końcu nie widać Werknummeru - nie da się odróżnić G-14/AS od G-10, bo płatowce były identyczne.

Trochę to trwało , mam nadzieję że teraz trochę przyśpieszę produkcję.109g4 po malunkach, nie mogłem się powstrzymać i położyłem kalki od dołu na skrzydłach(test kalek FM na płyny) , reszta to malowanki. ;o)