Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » niedziela, 14 sierpnia 2011, 16:00

Dla kompani i cygan dal się powiesić :mrgreen: do 1/48 możecie na mnie liczyć.
Tylko poczekamy aż Kuba skończy tego zawodnika i można startować.
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Reklama

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » niedziela, 14 sierpnia 2011, 16:04

O, ale fajnie. Jak pokazujemy różne skale to ja chyba pobawię się z jeszcze jednym Eduardem. Nie wiem czy D-9 czy może D-11. Podobają mi się te zielone Dory z VFS i mam do dwóch z nich kalkomanie Eagle'a więc może takie coś. Zastanowię się, może jakiś tweak uda się zrobić.
Jeszcze mam kilka dni na decyzję. Popatrzę w moje święte książki, zmierzę siły na zamiary i coś wybiorę.
Zapraszam kolejnych Kolegów :)

Zawodnika to może już niedługo skończę. Co zostało, domalować stateczniki, plamy wkoło pasa. Dorobić i pomalować podwozie, pomalować osłonę kabiny. Wrzucić lufy broni pokładowej, całość troszkę podpicować olejami i akrylami i gotowe. Do tego czasu lista Kolegów się zapełni, pojawią się pomysły.
Fajnie, cieszę się bardzo, że tak wyszło. ;o)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » niedziela, 14 sierpnia 2011, 16:57

Pomyślę o tym D-13. W wersji light - bez fajerwerków :D .
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez karolkonw » niedziela, 14 sierpnia 2011, 19:21

Panowie,
Mam nadzieje, że nikogo nie urażę wciskając się między "wódkę a zakąskę", ale z punktu widzenia nic nieznaczącego obserwatora o małej wiedzy i jeszcze mniejszych zdolnościach modelarskich ten wątek to kopalnia wiedzy i informacji o jednej z najpiękniejszych maszyn II wś za co bardzo dziękuje i już wracam do kąta przyglądać się dalej:)
Żołnierze zziębnięci cześc ich pamięci
karolkonw
 
Posty: 1091
Dołączył(a): środa, 23 lutego 2011, 08:38

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Arcturus » niedziela, 14 sierpnia 2011, 19:25

Przebrzydły wątek, przez niego pomimo rozgrzebanych 3 modeli Dora zaczęła za mną łazić i żyć nie daje :) Kuba wspomniał o zielonych malowaniach, mnie też bardzo się podobają (i była by okazja przetestować nowo nabyty aero H&S na takich ciapkach :P), ale żaden z zestawów Edka chyba nie zawiera takiego właśnie kamo?... Przejrzałem skany instrukcji i nie zauważyłem nic "zielonego". Zestawu kalek też po pobieżnym "przeskanowaniu" ofert kilku sklepów nie znalazłem. A mam sentyment do "zielonych", bo mój pierwszy malowany aero model to była 10 lat temu własnie Dora, tyle że w 1:72 (Academy). Czy któryś z Kolegów może napisać, czy w Topdrawings Kagero było jakies takie malowanie (oczywiście chodzi mi o kalki w 1:48)?
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Voighteqc » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 13:26

Heil Merkel donerwetter!
To i ja rzutem na taśmę zapytam, bo gdzieś na poczatku "Kuba and his D-9 story" taki motyw sie zajawił; dłubię nitowanie na moim podejściu do Fw190D-9 V53 w 72-ce, robię to pierwszy raz w życiu i nie wiem co będzie :oops: , ale lubię wyzwania :P. Brak mi jednak dokumentacji nitów na skrzydłach, ma ktoś może poratować planami (chyba Bentleya są niezłe?) Achtung! La 5 in der Luft! Horrido!
Voighteqc
 

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 13:57

Nasunęła mi się jeszcze jedna sprawa z tym malowaniem spodu skrzydła. Raczej pewne jest, że chodziło o maskowanie jasnej krawędzi natarcia, ale nie o tym. Otóż ciekawe jest to, że ten pas jest pokazany jako ostro odcięty od reszty skrzydła. Ktos malował ten pas równo, jakby od szablonu. Dlaczego ? Przecież jeżeli spełniał rolę maskowania to równie dobrze mógł się kończyć w sposób rozmyty, albo jakąś falką. Dlaczego równa linia i wielu wypadkach ostra ? Skoro upraszczano produkcję i czas to ktoś musiał z szablonem stać i go przykładać, a drugi malował. Inaczej się nie da. Dlaczego angażowano drugiego człowieka i marnowano czas na taką zabawę ? W ogóle słabo co widać od spodu, ale widać, że nie ma rozprysku farby dalej na skrzydło, tylko dość ostre i równe przejście. Dlaczego tak równo i tak ostro ? Musiały być dość dokładne wytyczne co do farby i sposobu malowania tego pasa.

Druga sprawa. Jak podkreśla JaPo pokrywy podwozia przychodziły malowane na RLM 76, natomiast w wytwórni przy montażu je przyciemniano. Albo dokładnie, jednym kolorem, albo mazami, czasem wcale. Bazowy RLM 76 prześwitywał przez tą szybką podmalowankę. To by oznaczało, że pokrywa mogła być jaśniejszą wersją tego pasa od spodu, bo pokrywę tylko tryśnięto po powierzchni farbą maskującą.

Trzeba dokładniej czytać. Starzeję się :mrgreen: .
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Jacek Bzunek » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 14:11

Ja tam się nie znam na 190, jakby ktoś jeszcze nie wiedział, ale czy przypadkiem malowanie przedniej części spodu płata nie wynikało z potrzeby obniżenia oporu krawędzi płata. P-47 56 FG przy swoich antykamo miały niemalowane krawędzie płatów ale skoro jak pisał Kuba germańskie aluminium było mocno matowe to może farba miała je wykładzić ?
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 14:22

Jacek Bzunek napisał(a): P-47 56 FG przy swoich antykamo miały niemalowane krawędzie płatów ale skoro jak pisał Kuba germańskie aluminium było mocno matowe to może farba miała je wykładzić ?


To na pewno, jednak dlaczego dość ciemna farba ?
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 14:39

Jacek Bzunek napisał(a):czy przypadkiem malowanie przedniej części spodu płata nie wynikało z potrzeby obniżenia oporu krawędzi płata. P-47 56 FG przy swoich antykamo miały niemalowane krawędzie płatów


W 56th to kwestia tylko estetyki. Jedne miały, inne nie. Soreczki już mnie nie ma :oops: .
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Grzegorz2107 » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 14:46

Georg01 napisał(a):Otóż ciekawe jest to, że ten pas jest pokazany jako ostro odcięty od reszty skrzydła. Ktos malował ten pas równo, jakby od szablonu. Dlaczego ? Przecież jeżeli spełniał rolę maskowania to równie dobrze mógł się kończyć w sposób rozmyty, albo jakąś falką. Dlaczego równa linia i wielu wypadkach ostra ? .


Ja tam żadnej ostrej linii nie widzę. Masz jakąś fotkę, gdzie można tą ostrą krawędź rzeczywiście zobaczyć, a nie jest to na pewno efekt specyficznego oświetlenia? Krzywizna profilu w tym miejscu, połączona z ciemną farbą na krawędzi może dać taki efekt z oddali, pod warunkiem, że reszta spodu płata jest jasna.
Obrazek

Znasz na pewno też zdjęcie z tego linka pokazujące jak sądzę tę samą halę w Oschersleben, gdzie maszyny w oddali mają tę równą granicę kolorów, ale na zbliżeniu to znika.
http://www.living-history-1945.de/index ... =4&lang=en
O ile istniały samoloty z taką ostrą granicą to wytłumaczenie może leżeć w technologii produkcji.
Może nosek płata wykonywał kto inny i był on montowany do kesonu już wcześniej pomalowanego jasną farbą, lub pozostawionego w kolorze metalu. Nie znam konstrukcji płata FW-190, ale to jest jedyna możliwość. Inaczej uznałbym, że Niemcom coś dosypywali do kawy zbożowej, że wpadli na taki dziwaczny pomysł.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 15:01 przez Grzegorz2107, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 14:50

Voighteqc napisał(a):Heil Merkel donerwetter!
To i ja rzutem na taśmę zapytam, bo gdzieś na poczatku "Kuba and his D-9 story" taki motyw sie zajawił; dłubię nitowanie na moim podejściu do Fw190D-9 V53 w 72-ce, robię to pierwszy raz w życiu i nie wiem co będzie :oops: , ale lubię wyzwania :P. Brak mi jednak dokumentacji nitów na skrzydłach, ma ktoś może poratować planami (chyba Bentleya są niezłe?) Achtung! La 5 in der Luft! Horrido!


O to faktycznie bedzie wyzwanie. Foka to 1 z trudniejszych do nitowania modeli. Jedno co Ci mogę poradzić to zakup nitowadła o drobych nitach i nitowanie po narysowaniu siatki przy taśmie 3M .
Przypuszczam że więcej osób przegląda ten wątek niż giełde , więć jeśli Kuba nie ma nic przeciwko temu ( wykasuję wiadomość jak ma ) poszukuję modelu fw-190d z tamiya lub rozklejki ( same skrzydła) w skali 1/72
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 15:05

Grzegorz2107 napisał(a):
Ja tam żadnej ostrej linii nie widzę. Masz jakąś fotkę, gdzie można tą ostrą krawędź rzeczywiście zobaczyć, a nie jest to na pewno efekt specyficznego oświetlenia? Krzywizna profilu w tym miejscu, połączona z ciemną farbą na krawędzi może dać taki efekt z oddali, pod warunkiem, że reszta spodu płata jest jasna.


W tym sęk, że ostrego zdjęcia podziału nie widziałem. Jest w JaPo kilka fotek ale trudno powiedzieć coś na pewno o tym podziale. Na logikę nie mógł być ostry i równy. Natomiast na malowaniach JaPo ta krawędź jest albo ostra, albo tylko lekko rozmyta. Nawet takiej lekko rozmytej i równej nie da się uzyskać z ręki, chyba, że ktoś jest mistrzem pistoletu, albo maluje pędzlem. Jeżeli jest tak jak piszesz, to znaczy JaPo myli się i linia była z ręki, krzywa i nieostra, to by miało sens. Tylko jak to było naprawdę ?
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Grzegorz2107 » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 15:16

Georg01 napisał(a):
Grzegorz2107 napisał(a):
Ja tam żadnej ostrej linii nie widzę. Masz jakąś fotkę, gdzie można tą ostrą krawędź rzeczywiście zobaczyć, a nie jest to na pewno efekt specyficznego oświetlenia? Krzywizna profilu w tym miejscu, połączona z ciemną farbą na krawędzi może dać taki efekt z oddali, pod warunkiem, że reszta spodu płata jest jasna.


W tym sęk, że ostrego zdjęcia podziału nie widziałem. Jest w JaPo kilka fotek ale trudno powiedzieć coś na pewno o tym podziale. Na logikę nie mógł być ostry i równy. Natomiast na malowaniach JaPo ta krawędź jest albo ostra, albo tylko lekko rozmyta. Nawet takiej lekko rozmytej i równej nie da się uzyskać z ręki, chyba, że ktoś jest mistrzem pistoletu, albo maluje pędzlem. Jeżeli jest tak jak piszesz, to znaczy JaPo myli się i linia była z ręki, krzywa i nieostra, to by miało sens. Tylko jak to było naprawdę ?


Ja też nigdy tej ostrej linii nie widziałem, ale ja jestem "lajkonikiem" w sprawach LW. Nie widziałem tysięcy zdjęć jak Ty, ale pewnie bym zapamiętał, gdyby takie "cóś" się pojawiło.
Przykład który przytoczyłem z tą halą w Oschersleben jest dosyć oczywisty, że ta linia jest raczej zjawiskiem optycznym.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 15:30

Wiesz, zdjęcia od spodu płata i to pod koniec wojny nie były ulubionym tematem fotografów. Co zrobić, woleli fotografować takie nudne elementy jak kadłub, silnik, stateczniki, a spodu płata jakoś nie. Cóż za nietakt z ich strony. Tysiące zdjęć i tylko kilkanaście gdzie cokolwiek widać i kilka, gdzie widać jako tako. Nie widziałem zbliżenia tej linii. Teraz jaśniej to napisałem ? ;o) Nie zachował się ten podział niestety na oryginałach płatów. Są oryginalne płaty, a jakże, ale przez kilkadziesiąt lat ich dewastacji nikt nie pomyślał o zabezpieczeniu linii podziału farb na spodzie płata. Kolejny niefart. Na zdjęciach Fw 190D-13 widać, że podział był nieostry i krzywy, malowany raczej z ręki. JaPo na wielu malowaniach, także tego samolotu, którego model robi Kuba, namalowali dość ostry podział. Stąd moje wątpliwości jak to namalowano.

Przy okazji drugi problem. Jeżeli uznać, że ciemna krawędź i fragment spodu maskowały samolot na ziemi, to wnęka podwozia patrząc od przodu też musiała mieć tylną ścianę (a więc widoczną w tym widoku) maskowaną farbą, bo inaczej świeciłaby metalicznie. W takim razie wnęka, co jest bardzo prawdopodobne, była też malowana na RLM 81. Nie dokładnie, ale przynajmniej jej tylna ściana musiała być przyciemniona.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości