zenon-król woźnych napisał(a):A ja też sobię zaplanowałem brązową czwórkę.Ale się wpakowałem.
Malowanie wybitnie nieciekawe, model Marka oceniam dużo lepiej malarsko, tylko ja patrzę wizualnie, a Kuba merytorycznie.
zenon-król woźnych napisał(a):A ja też sobię zaplanowałem brązową czwórkę.Ale się wpakowałem.
Georg01 napisał(a):Jeżeli szpachlowano przód płata z góry i z dołu, to powinno być widać na zbliżeniach z przodu i trochę z góry płata brak nitowania lub prawie brak nitowania. Szukamy zdjęć.
Kuba P. napisał(a):
[3] Jestem zdania, że jeśli powierzchnię skrzydeł Focke-Wulfa szpachlowano, to wyglądała po tym procesie podobnie jak kadłub Schwalbe z wskazanego wątku. Była w kratkę, niejednolita. Nie widziałem nigdzie nic takiego na zdjęciu.
Natomiast wierzę w to, że czymś tą zaszpachlowaną powierzchnię jeszcze malowano, podobnie jak widać to na skrzydle Me 262 z cytowanego wątku. Pytanie czym? Obstawiam i wierzę, że była to nakładana natryskowo farba.
a) Zmontowane w całości, gołe skrzydło bez wyposażenia,
b) Przednia krawędź z wierzchu i pod spodem jest czymś pokrywana i szlifowana, aby uzyskać możliwie najgładszą powierzchnię.
c) Skrzydło jest malowane tak, że malowana jest jego górna powierzchnia w całości a także pas pod spodem, miejsca obróbki szpachli są pokrywane farbą. Krawędź tego malowania jest lekko rozmyta, widoczny jest ślad po pistolecie natryskowym. Raczej linia nie była maskowana, bardziej wierzę w malowanie prosto o jakiegoś przymiaru, od sznurka czy czegokolwiek. Ciągle mam na względzie uproszczenia i możliwość wykorzystania niewykwalifikowanej siły roboczej.
d) Skrzydło kamuflowane jest kompletnie, tj górna powierzchnia powinna być pomalowana przynajmniej dwoma kolorami farby.
. W każdym razie proces malowania wyobrażam sobie tak, że najpierw nakładana jest pierwsza farba po całości, tj wierzch i pas na spodzie. Jeden kolor. Potem dochodzi ta druga farba już tylko na wierzch, jako kamuflaż.
Georg01 napisał(a):Logicznie masz rację.
Tym bardziej, że te geometryczne kształty na spodzie podpadają mi bardzo. Weźmy tą brązową 4. Pas się przedłużył nieco dalej, ale tak dziwnie, takimi prostokątami jakby. Miłośnik geometrii malował. Normalny malarz by po prostu jechał po całości, a nie pie..bawił się w geometrię.
Kąty proste w tym miejscu są nie do obrony żadną hipotezą poza jedną - szpachlowanie.
Kąty proste w tym miejscu są nie do obrony żadną hipotezą poza jedną - szpachlowanie.
Grzegorz2107 napisał(a):lub jakiś jasny Fligerlack , który ma kilka poprawek lub "jasnoszary metalik" z plamami jaśniejszej szpachlówki.



Kuba P. napisał(a):
Twoje Grzegorzu2107 teorie są dla mnie bardzo wywrotowe. Za bardzo. Ja mam zupełnie inne zdanie,
Cholera, a zostało mi z pół litra niebieskiego metaliku
Grzegorz2107 napisał(a):Kuba P. napisał(a):
Twoje Grzegorzu2107 teorie są dla mnie bardzo wywrotowe. Za bardzo. Ja mam zupełnie inne zdanie,
Widzisz, ja podchodzę do dory jak do martwego przedmiotu, nie budzi moich emocji. Ty jesteś trochę zaślepiony.Wierz mi lub nie, ale ten samolot podlegał takim samym prawom jak każdy inny. A zmienności w malowaniu da się wyjaśnić z mniejszym, lub większym prawdopodobieństwem, ale pod warunkiem, że unika się w rozumowaniu nieracjonalnych założeń. Takim założeniem było u Ciebie, że nie ma żadnej szpachlówki na skrzydłach, albo, że ciemny pas na dole skrzydeł miał poprawiać maskowanie samolotu stojącego na ziemi, co jak przyznasz jest lekko ekscentryczne.
Dory jak każdy inny samolot stały na swoich kołach, a nie kołami do góry.
Cholera, a zostało mi z pół litra niebieskiego metaliku
Myślę, że niebieski metalik jest tak samo dobry jak RLM 81 na spód skrzydeł. Ja bym wybrał jednak kolor szarego aluminium jako jedną z alternatyw. Wiem, że próbujesz i próbujesz, ale żarty masz czasem bawarskie jak samochód .Takie ciężkie, że czasami mam wrażenie, że poważnie się unosisz złością w obronie swoich teorii.
Kuba P. napisał(a): przepraszam wszystkich
.Grzegorzu, ale to już było słabe z Twojej strony a zazdrość to fatalna cecha, bo pierwsza najbardziej się obnaża..
Kuba P. napisał(a):Grzegorzu, proszę wyluzuj.
Z mojej strony EOT.







Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości
